POZWOLĘ SOBIE WKLEIĆ :
Czesc!
Przepraszam, ze zawracam glowe, ale nie mama abonamentu na sfd.pl i mam jak na moj wiek
olbrzymi problem. Mam 20 lat. Jakis rok temu bralem eca, dokladnie therma pro firmy prolab z
20mg efedryny. Do tej pory nie mialem zadnych problemow z cisnieniem czy sercem. Bralem
pierwsze tydzien, pozniej przerwa tydzien ... i tak jakos nie moglem nigdy zaliczyc
miesiaca. Razem z przerwami bralem to swinsto ok 5 miesiecy a sumujac bez przer ok 2
miesiace z malym kawalkiem. W ciagu tych 5 miesiecy mialem przerwy ok miesiac, tydzien,
czasami dwa. Bralem pozniej na koncu caly grudzien a pozniej juz odstawilem na dobre. Po
swietach, juz w roku 2003 wzialem pare razy, m.in. pewnego dnia, gdy szedlem na spisek
wojskowy. Gdy sie spieszylem i szybko szedelem cos mnie zapieklo nad lewa piersia w okolicy
oojczyka, pozniej jeszcze raz i w sumie juz przestalo. Mialem spokoj do konca kwietnia,
kiedy to walanlem sobie 1 tab. a tydzien po tym cos mnie zaczelo bolec w klatce piersiowej.
To byl rozpierajacy bol, wrecz parzacy. Po kilku dniach przeszedl i poczulem sie tak jakby
mi ktos skakal po klatce. Bylem u lekarza, rozbil ekg i nic nie wyszlo, zapisal mi magnefar
b6 i poczulem sie lepiej. Mialem spokoj do wakacji. Na poczatku lipca poczulem sie gorzej,
wczesniej pilem sposro kawy i siedzialem przed kompem do pozna w nocy. Bylem u lekarza robil
echo serca, nic nie wyszlo oprocz sladowego wypadania platka zastawki mitralnej oraz
calkowitej rozbierznosci sercowo oddechowej. Po jakims czasie serce zaczelo mi mocno bic,
tak ze jak sie kladlem spac to nie mogelm zasnac bo az mna rzucalo w czesci brzusznej. Wtedy
tez zaczely wychodzic mi zyly, nad lewa piersia i podpachami oraz w gornej czesci klatki.
Wczesniej ich tam nie bylo. Moj gowny problem dzis to nieskie cisnienie rozkurczowe, ktore
wlecze sie prawie do zera, po cichu, czesto bylejakie samopoczucie, parzaco piekacy bol pod
pachami, w miejsu gdzie sa troche widoczne zyly, cheilami calkiem wyraznie, riwniez spadek
kondycji i to co mnie najbardziej denerwuje - kolatanie serca w prawym uchu, wrecz
notorycznie je slysze. Mam caly czas podwyzszona temp. od ok 37 do 37,3 stopnie. Czasami cos
mnie boli w lewym boku nad miednica. Kardiolodzy u ktorych bylem nie potrafili nic wykryc w
pracy czy budowie mojego serca, jeden powiedzial mi ze to nerwica. Do tej pory nie wiem co
mi jest, ale jest to bardzi meczace i klopotliwe. Nie wiem czy moze to miec zwiazek z
tarczyca poniewaz nir robilem badan ft3, ft4 tylko tsh i bylo ok. Co sadzisz o teorii z
zylami ? Czy moglem miec maly wyle wtedy co mnie pieklo i przez to mam teraz klopoty ?
PROSZE CIE NAPISZ CO O TYM MYSLISZ ! W najblizszym czasie wybieram sie znow do lekarza, ale
sam juz nie wiem do jakiego, bo kardiolodzy bywaja oporni, a flebologa nigdzie nie moge
znalezc i nie wiem jaki jescze lekarz zajmuje sie zylami ... Czy masz moze teorie skad u
mnie tak niskie cisnienie rozkurczowe [dolne] krwi ? Gorne jest przy tym czesto za wyskie
... BARDZO PROSZE O POMOC I PORADE ! SERDECZNIE DZIEKUJE !
POZDRAWIAM
Czesc!
Przepraszam, ze zawracam glowe, ale nie mama abonamentu na sfd.pl i mam jak na moj wiek
olbrzymi problem. Mam 20 lat. Jakis rok temu bralem eca, dokladnie therma pro firmy prolab z
20mg efedryny. Do tej pory nie mialem zadnych problemow z cisnieniem czy sercem. Bralem
pierwsze tydzien, pozniej przerwa tydzien ... i tak jakos nie moglem nigdy zaliczyc
miesiaca. Razem z przerwami bralem to swinsto ok 5 miesiecy a sumujac bez przer ok 2
miesiace z malym kawalkiem. W ciagu tych 5 miesiecy mialem przerwy ok miesiac, tydzien,
czasami dwa. Bralem pozniej na koncu caly grudzien a pozniej juz odstawilem na dobre. Po
swietach, juz w roku 2003 wzialem pare razy, m.in. pewnego dnia, gdy szedlem na spisek
wojskowy. Gdy sie spieszylem i szybko szedelem cos mnie zapieklo nad lewa piersia w okolicy
oojczyka, pozniej jeszcze raz i w sumie juz przestalo. Mialem spokoj do konca kwietnia,
kiedy to walanlem sobie 1 tab. a tydzien po tym cos mnie zaczelo bolec w klatce piersiowej.
To byl rozpierajacy bol, wrecz parzacy. Po kilku dniach przeszedl i poczulem sie tak jakby
mi ktos skakal po klatce. Bylem u lekarza, rozbil ekg i nic nie wyszlo, zapisal mi magnefar
b6 i poczulem sie lepiej. Mialem spokoj do wakacji. Na poczatku lipca poczulem sie gorzej,
wczesniej pilem sposro kawy i siedzialem przed kompem do pozna w nocy. Bylem u lekarza robil
echo serca, nic nie wyszlo oprocz sladowego wypadania platka zastawki mitralnej oraz
calkowitej rozbierznosci sercowo oddechowej. Po jakims czasie serce zaczelo mi mocno bic,
tak ze jak sie kladlem spac to nie mogelm zasnac bo az mna rzucalo w czesci brzusznej. Wtedy
tez zaczely wychodzic mi zyly, nad lewa piersia i podpachami oraz w gornej czesci klatki.
Wczesniej ich tam nie bylo. Moj gowny problem dzis to nieskie cisnienie rozkurczowe, ktore
wlecze sie prawie do zera, po cichu, czesto bylejakie samopoczucie, parzaco piekacy bol pod
pachami, w miejsu gdzie sa troche widoczne zyly, cheilami calkiem wyraznie, riwniez spadek
kondycji i to co mnie najbardziej denerwuje - kolatanie serca w prawym uchu, wrecz
notorycznie je slysze. Mam caly czas podwyzszona temp. od ok 37 do 37,3 stopnie. Czasami cos
mnie boli w lewym boku nad miednica. Kardiolodzy u ktorych bylem nie potrafili nic wykryc w
pracy czy budowie mojego serca, jeden powiedzial mi ze to nerwica. Do tej pory nie wiem co
mi jest, ale jest to bardzi meczace i klopotliwe. Nie wiem czy moze to miec zwiazek z
tarczyca poniewaz nir robilem badan ft3, ft4 tylko tsh i bylo ok. Co sadzisz o teorii z
zylami ? Czy moglem miec maly wyle wtedy co mnie pieklo i przez to mam teraz klopoty ?
PROSZE CIE NAPISZ CO O TYM MYSLISZ ! W najblizszym czasie wybieram sie znow do lekarza, ale
sam juz nie wiem do jakiego, bo kardiolodzy bywaja oporni, a flebologa nigdzie nie moge
znalezc i nie wiem jaki jescze lekarz zajmuje sie zylami ... Czy masz moze teorie skad u
mnie tak niskie cisnienie rozkurczowe [dolne] krwi ? Gorne jest przy tym czesto za wyskie
... BARDZO PROSZE O POMOC I PORADE ! SERDECZNIE DZIEKUJE !
POZDRAWIAM
XXX Boofi XXX
Hard Core Straight Edge
"Blood and Guts bro , thats the way it goes !!" - lifter ?
Nie dyskutuj z d****em. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem.