Kubadieta
Nie bede oszukiwał - nie przeczytałem nawet 1/10 potrzebnych mi tematów. I tu właśnie rodzi się problem. Na tym forum jest trylion różnych, ważnych tematów, a ja zwyczajnie nie wiem od czego zacząć. Więc chciałbym po krótce przedstawić moją sytuację i liczę na jakąś pomoc choć prawdopodobnie zostane olany albo opieprzony.
Mam 16 lat i od listopada 2009r jestem na diecie. Stopniowo obniżałem spożycie posiłków, aż jakieś 2-3 miechy temu doprowadziłem je do totalnego, nie zdrowego minimum. Mianowicie jem dziennie 2-3 posiłki. Nie jem śniadań tak owych w domu. Dopiero w szkole jem 2 razy po kanapace. Zazwyczaj chleb razowy z masłem i szynką/serem z dodatkiem ogórka/ketchupu. Jem te kanapaki w odstępie 1 albo 2 lekcji czyli 45-90min. Dotego piję 0.5l wody nie gazowanej. To tyle jeśli chodzi o jedzenie w szkole. Następnie wracam do domu i ćwicze. Nie, nie mam przygotowanego żadnego profesjonalnego planu. Na początku chodziło mi o chudnięcie toteż nie jest to trening masowy. Najpierw krótkie rozciąganie, potem 60min na orbitreku, a później 10-15min wymachywania hantlami. Trudno mi opisać konkretne ćwiczenia, ale generalnie coś tam jest na biceps, triceps, klatkę. Dotego dodaje pare ćwiczeń na brzuch. Około 17-18 jem ostatni posiłek dnia czyli obiad. Jest to w 90% przypadków jedno konkretne danie - biały ryż z piersią z kurczaka wymieszane z sałatką z pomiodrów, cebuli i śmietany.
Generalnie wiedziałem, że nie jest to dobra dieta i dobry sposób na ćwiczenie. Ale dawało efekty. Od listopada do teraz schudłem 25kg, od 80 do 55. Mam 172 i można powiedzieć, ze przeszedlem z nadwagi do niedowagi. Chce przez najblizszy tydzien-dwa dalej kontynuować redukcję, bo na brzuchu dalej mam troche tłuszczu, a ostatnio wyraźnie zaczął on spadać. Więc chce doprowadzić się do stanu 0 i od tego momentu zacząć ćwiczyć poprawnie, z dobrze ułożoną dietą. Tu jest pies pogrzebany. Nie wiem jak to wszystko zacząć. Z góry mówie - nie będe ćwiczył na siłowni. Słabo z kasą, a pozatym wstyd, bo umięśniony nie jestem - 28cm biceps. Chciałbym jak najlepiej ćwiczyć tak by wyrobić sobie trochę klatke, brzuch i łapy. Nie chce być koksem i zamierzam brać suplementów. Chce poprawić troche swój wygląd. Więc tu rodzi się pierwsza proźba o pomoc z tworzeniem jako takiego nie głupiego treningu w zaciszu domowym. Wiem, że powinno ćwiczyć się nie codziennie na te same partie mieśni. Cięzko mi to rozkminić ale co ja tam wiem. Inna sprawa to dieta. Teraz spozywam jakies 1000-1200kcal i wiem ze potrzebuje wiecej jesli chce "urosnac". Czytałem, że to powinno być 5-6posiłków dziennie. Warzywa ale nie miedzy treningiem. Tłuszcz/weglowodany/białko w roznych proporcjach, dostarczanne z kazdym posiłkiem. Wszystko pieknie ale jak spozywac te 5-6 posilkow dzinnie, skoro ze 3 przypadaja w czasie szkoly? Kanapkami tego nie zastapie pewnie :/ Do tego dochodzi lekki strach. Z redukcji gdzie mialem 1000-1200kcal dzinnie w b.zlej formie do zbalansowanej zapewne 2500-3000kcal diety na mase. Nie wiem czy nie uciagne. Mozliwe ze przez slabe cwiczenia wykonywane na chacie, zamiast przyrosnac w miesniach, znowu zrobie sie pulpetem, a tego bym nie chciał. Narazie obliczyłem swoje zapotrzebowanie na kcal i wyszło ok.3000 dziennie. Teraz powininem ułożyć diete i wlasnie tu jest ten duuuzy problem, bo nie wiem jak to pogodzić ze szkołą i jak duze te posilki zazywac by oczekiwac wynikow. Prosze o jakis punkt odniesienia. Tylko nie o link do 'Odchudzanie-poczatki' albo 'Jak ulyzc diete'. Moze jestem na to za mało kumaty albo leniwy. Wolalbym, jesli to mozliwe o w miare spojny plan. Jakaś gotową diete na lekki przyrost masy (jak wspominalem nie planuje tu wielo-letniego treningu). Z góry dzięki i przedewszystkim przepraszam za brak spojnosci tekstu i uuuh zajmowanie waszego czasu duperelami ;/
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 16
Waga: 55
Wzrost: 172
Obwód klatki: -
Obwód ramienia: 28
Obwód talii: -
Obwód uda: -
Obwód łydki: -
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 20-25?
Aktywność w ciągu dnia: szkola
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 6x w tygodniu, 60min orbitrek+15min hantle
Odżywianie: jadlem wszystko, nie jem prawie nic (zero slodyczy, napojow gazowanych, fastfoodow itp)
Cel: poprawa estetyki i proporcji
Ograniczenia żywieniowe: nie trawie ryb
Stan zdrowia: Poprzez diete mam oslabiony troche organizm
Preferowane formy aktywności fizycznej: ile bedzie trzeba, byle robic je w domu, ewentualnie w lesie (biegi, jazda rowerem)
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: -
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie
Stosowane wcześniej diety: redukcyjna, dalej trwa, nie konkretna, mało jem i cwicze - tyle
Mam 16 lat i od listopada 2009r jestem na diecie. Stopniowo obniżałem spożycie posiłków, aż jakieś 2-3 miechy temu doprowadziłem je do totalnego, nie zdrowego minimum. Mianowicie jem dziennie 2-3 posiłki. Nie jem śniadań tak owych w domu. Dopiero w szkole jem 2 razy po kanapace. Zazwyczaj chleb razowy z masłem i szynką/serem z dodatkiem ogórka/ketchupu. Jem te kanapaki w odstępie 1 albo 2 lekcji czyli 45-90min. Dotego piję 0.5l wody nie gazowanej. To tyle jeśli chodzi o jedzenie w szkole. Następnie wracam do domu i ćwicze. Nie, nie mam przygotowanego żadnego profesjonalnego planu. Na początku chodziło mi o chudnięcie toteż nie jest to trening masowy. Najpierw krótkie rozciąganie, potem 60min na orbitreku, a później 10-15min wymachywania hantlami. Trudno mi opisać konkretne ćwiczenia, ale generalnie coś tam jest na biceps, triceps, klatkę. Dotego dodaje pare ćwiczeń na brzuch. Około 17-18 jem ostatni posiłek dnia czyli obiad. Jest to w 90% przypadków jedno konkretne danie - biały ryż z piersią z kurczaka wymieszane z sałatką z pomiodrów, cebuli i śmietany.
Generalnie wiedziałem, że nie jest to dobra dieta i dobry sposób na ćwiczenie. Ale dawało efekty. Od listopada do teraz schudłem 25kg, od 80 do 55. Mam 172 i można powiedzieć, ze przeszedlem z nadwagi do niedowagi. Chce przez najblizszy tydzien-dwa dalej kontynuować redukcję, bo na brzuchu dalej mam troche tłuszczu, a ostatnio wyraźnie zaczął on spadać. Więc chce doprowadzić się do stanu 0 i od tego momentu zacząć ćwiczyć poprawnie, z dobrze ułożoną dietą. Tu jest pies pogrzebany. Nie wiem jak to wszystko zacząć. Z góry mówie - nie będe ćwiczył na siłowni. Słabo z kasą, a pozatym wstyd, bo umięśniony nie jestem - 28cm biceps. Chciałbym jak najlepiej ćwiczyć tak by wyrobić sobie trochę klatke, brzuch i łapy. Nie chce być koksem i zamierzam brać suplementów. Chce poprawić troche swój wygląd. Więc tu rodzi się pierwsza proźba o pomoc z tworzeniem jako takiego nie głupiego treningu w zaciszu domowym. Wiem, że powinno ćwiczyć się nie codziennie na te same partie mieśni. Cięzko mi to rozkminić ale co ja tam wiem. Inna sprawa to dieta. Teraz spozywam jakies 1000-1200kcal i wiem ze potrzebuje wiecej jesli chce "urosnac". Czytałem, że to powinno być 5-6posiłków dziennie. Warzywa ale nie miedzy treningiem. Tłuszcz/weglowodany/białko w roznych proporcjach, dostarczanne z kazdym posiłkiem. Wszystko pieknie ale jak spozywac te 5-6 posilkow dzinnie, skoro ze 3 przypadaja w czasie szkoly? Kanapkami tego nie zastapie pewnie :/ Do tego dochodzi lekki strach. Z redukcji gdzie mialem 1000-1200kcal dzinnie w b.zlej formie do zbalansowanej zapewne 2500-3000kcal diety na mase. Nie wiem czy nie uciagne. Mozliwe ze przez slabe cwiczenia wykonywane na chacie, zamiast przyrosnac w miesniach, znowu zrobie sie pulpetem, a tego bym nie chciał. Narazie obliczyłem swoje zapotrzebowanie na kcal i wyszło ok.3000 dziennie. Teraz powininem ułożyć diete i wlasnie tu jest ten duuuzy problem, bo nie wiem jak to pogodzić ze szkołą i jak duze te posilki zazywac by oczekiwac wynikow. Prosze o jakis punkt odniesienia. Tylko nie o link do 'Odchudzanie-poczatki' albo 'Jak ulyzc diete'. Moze jestem na to za mało kumaty albo leniwy. Wolalbym, jesli to mozliwe o w miare spojny plan. Jakaś gotową diete na lekki przyrost masy (jak wspominalem nie planuje tu wielo-letniego treningu). Z góry dzięki i przedewszystkim przepraszam za brak spojnosci tekstu i uuuh zajmowanie waszego czasu duperelami ;/
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 16
Waga: 55
Wzrost: 172
Obwód klatki: -
Obwód ramienia: 28
Obwód talii: -
Obwód uda: -
Obwód łydki: -
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 20-25?
Aktywność w ciągu dnia: szkola
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 6x w tygodniu, 60min orbitrek+15min hantle
Odżywianie: jadlem wszystko, nie jem prawie nic (zero slodyczy, napojow gazowanych, fastfoodow itp)
Cel: poprawa estetyki i proporcji
Ograniczenia żywieniowe: nie trawie ryb
Stan zdrowia: Poprzez diete mam oslabiony troche organizm
Preferowane formy aktywności fizycznej: ile bedzie trzeba, byle robic je w domu, ewentualnie w lesie (biegi, jazda rowerem)
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: -
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie
Stosowane wcześniej diety: redukcyjna, dalej trwa, nie konkretna, mało jem i cwicze - tyle
Krzysztof Piekarz
grzechmek
