genetyka jest sprawą oczywiście ważną- i w pewien sposób mozna wywnioskować czy ktoś ma predyspozycje czy nie- jednaże czlowiek popelnia tyle błedów dietetycznych, treningowych i temu podobnych że często nie mozn aodroznic co odpowiada tak naprawdę za brak efektow...a pierwsza mysl zwala wine na geny...
wiekszość- a od początku chyba każdy- trenuje xle, odzywia się fatalnie, poza tym często gra w piłke czy w cos innego jeszcze po kilka godzin.
ja ze swojego doświadczenia wiem, że mozna z czasem i z cierpliwością dogonic a nawet przegonic koksiarzy- nawet jeśli trenuja ciągle- przez długi czas także mialem stagnację ale dzis wiem jakie błędy popelnialem a po ich wyeliminowaniu już nie myslalem o złej genetyce/choc do idealu jej daleko/.
b. wielki problem- choc trudno to do końca ustalić- mieści sie także w umysle- nastepuje pewna blokada jeśli wynikow brak.
nalezy wtedy odpocząć od takich mysli, troche od treningów.
po przerwie zaczynamy rozsądnie i z nowa wiarą.
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater