Dieta kliniki MAYO USA

Dziś przepisywałem matce diete i pomyślałem, że komuś się przyda na forum.
Dieta jest bardzo dobry.
Moja matka wciągu diety schudła 10 kg ( dieta + codziennie 10 km na rowerku ).




DIETA KLINIKI MAYO USA
13 DNI UBYTEK 7 - 8 KILO



Warunki
Ani kropli alkoholu, cukru, soli.
Poniższy zestaw potraw należy stosować bez zmiany kolejności, gdyż wtedy nastąpi zmiana przemiany materii. Po odbyciu diety można odżywiać się normalnie. Jeżeli po upływie 2 lat zacznie przybywać na wadze można dietę powtórzyć.
W czasie trwania diety pić 1 - 1,5 litra wody przegotowanej lub mineralnej niegazowanej.

1 dzień - PONIEDZIAŁEK
Śniadanie: czarna kawa gorzka
Obiad: 2 jajka na twardo, szpinak lub sałata, pomidor
Kolacja: duży kawałek gotowanego mięsa

2 dzień - WTOREK
Śniadanie: czarna kawa, suchar
Obiad: duży kawał gotowanego mięsa, sałata
Kolacja: kawałek szynki, kefir

3 dzień - ŚRODA
Śniadanie: czarna kawa, suchar
Obiad: seler gotowany obsmażany na oleju, pomidor, owoc
Kolacja: 2 jajka na twardo, kawałek szynki, sałata

4 dzień - CZWARTEK
Śniadanie: czarna kawa
Obiad: 2 jajka na twardo, filiżanka surowej tartej marchewki, kawałek żółtego sera
Kolacja: duża sałata, owoce, kefir

5 dzień - PIĄTEK
Śniadanie: filiżanka tartej marchewki skropionej cytryną
Obiad: duża chuda ryba gotowana lub smażona na oleju, pomidor

6 dzień - SOBOTA
Śniadanie: czarna kawa, suchar
Obiad: duży kawałek gotowanej kury, sałata
Kolacja: 2 jajka na twardo, filiżanka tartej marchewki

7 dzień ( 13 dzień ) - NIEDZIELA
Śniadanie: gorzka herbata
Obiad: kawałek gotowanego mięsa, owoc
Kolacja: normalna kolacja jak bez diety, ale bez przesady


Dni 1 - 6 traktować jako tydzień, następnie powtórzyć
Dzień 7 jest dniem 13 diety

Dieta jest kluczem do sukcesu, bez względu na nasz cel. W szczególności ma ona ogromne znaczenie w przypadku kształtowania sylwetki i przede wszystkim utrzymania zdrowia na wysokim poziomie. Jednak ma istotne znaczenie również w innych dyscyplinach sportu jak sporty siłowe, wytrzymałościowe, czy drużynowe. To, co zjadamy wpływa na to, jak wyglądamy, jak się czujemy i jakie są nasze możliwości wysiłkowe. Ludzie często jednak zadają sobie pytani: "jaka dieta jest najlepsza"? Odpowiedź na nie jest prosta. Żadna, w które występują dziwne ograniczenia i głodowe ilości kalorii. Wymysły typu dieta Dukana, jajeczna, owocowa, czy wspomnianej przez Ciebie kliniki Mayo USA nie ma racji bytu i spowodować może tylko szkody, zarówno dla sylwetki, jak i zdrowia.

Tym na czym powinniśmy bazować, są wszystkie składniki odżywcze w określonej ilości i wysokie jakości ich źródeł, a nie ograniczenia, które nie mają sensu lub głodowe ilości kalorii wpływające negatywnie na masz metabolizm i równowagę hormonalną.

Proponowana przez Ciebie dieta niestety należy właśnie do tego typu wymysłów niemających zbyt wiele wspólnego ze zdrowiem. Jeżeli chcesz zapoznać się z tym, jak powinna wyglądać dieta, która będzie nam służyła przez resztę dni naszego życia, to zapraszam Cię do zapoznania się z artykułem na temat diety zbilansowanej: https://potreningu.pl/articles/1300/dieta-prawidlowo-zbilansowana Warto pamiętać o tym, że niekoniecznie masa ciała jest wyznacznikiem efektów, co sugerują twórcy diety. Podstawą tego są obwody ciała, które warto mierzyć co dwa tygodnie rano na czczo. Również należy patrzeć na wygląd sylwetki i poziom tkanki tłuszczowej.

tożto glodówka

@f***master:
Też tak sądzę, ale w przypadku mojej mamy okazała się bardzo skuteczna ( nie wystąpił efekt YoYo, jak w przypadku każdej innej diety jaką stosowała ).

jak dla mnie za malo skladnikoow odzywczych. no ale moze sie myle.

chyba wyglądalambym przy takiej diecie jak po tzw "Oświęcimiu"...

https://www.sfd.pl/temat85833/ 

@BigMysza:
Widze, że bardzo bardzo podobna jest ta dieta do diety Kopenhaskiej z malutkimi różnicami.

Bo kopenhaska jest kolejną wersją 'mayo', znanej podobno coś od 20lat. Prawdziwy autor jest ten sam, za to anonimowy; od tych diet odżegnują się i klinika Mayo (która prowadzi wyłącznie kuracje indywidualne), i szpital w Kopenhadze . Tak czy inaczej, działają .

mam jedno pytanie... wiem,ze temat jest od dawna "nieużywany" ale może znajdzie się ktoś kto odpisze...
a mianowicie zastanawiają mnie te posiłki,które brzmią "ugotowany kawałek mięsa", szpinak... czy to ma byc gotowane bez niczego, czy z odrobina soli, czy choć z ziołami lub np cebulą... no bo niby w tej diecie ma być zero alkoholu, cukru i SOLI... nie wyobrażam sobie przełknięcia w ogóle nie doprawionego mięsa :/ a ogólnie dieta mi sie bardzo podoba

Zioła, cebulka OK, czosnek może 'robić' ostrość za sól, zresztą warto używać soli potasowej

a sól czosnkowa? to by się nadało ;) bo potasowej to ja jeszcze u siebie w sklapach nie widziałam... :(