Cz II Trenuj z Mistrzem:Karol Małecki z Userami pakuje plecy

Druga część treningu z Karolem Małeckim-sami tego nie róbcie!!!

to była masakra, zabili nas.

co to za muzyka w 26 minucie:D
Antosa latwo rozpoznac:D

zobacz masti ile nienawiści od dzieci z youtube'a te pyzdy gdzieś tu się chowają pod nickami na forum i boją się cokolwiek napisać na youtube są anonimowi, mama obiadek pod nos też zaniesie - to ich życie.

Jak to sie mówi-wiele dróg prowadzi do Rzymu....

Trening ,który pokazał z Wami Karol Małecki wychodzi daleko poza ksiażkowe schematy,szkoleniowo-reklamowe filmy na yt i codzienna praktyke treningową.

Szkoda ,ze w tym temacie nikt nie pyta,przedstawia swoje watpliwości itp.Myślę ,że chetnie Karol przedstawił by swój punkt widzenia oraz ideę takiego sposobu treningu.
Wywiązałaby sie z tego bardzo ciekawa dyskusja

Co do techniki ćw-każdy pojechał tam się czegoś nauczyć,rozszerzyć wiedzę,odczuć na sobie jak taki trening działa,przekonać się jak na filmie wygląda Wasze wykonanie-wiadomo co poprawiac,na czym sie skupic a co jest właściwie indywidualna technika .


Proponuje każdemu-nagrać jakieś swoje ćw -ale nie jedna serię pokazowa,tylko wszystkie serie z cieżarami i wykonaniem dokładnie jak na treningu-każdy sie wtedy przekona jak w rzeczywistości jego technika różni sie od tej wyobrażanej.

A warto pamietać,że już sama obecność kamery wpływa na zmianę sposobu wykonania ćwiczeń..

No nic.. Tak się trenuje plecy Poznaniu!

Gratulacje chłopaki za przejście przez to piekło

antek098

mama obiadek pod nos też zaniesie - to ich życie.

A Ty sie z domu juz wyprowadziles?

Ja napisze, ze mi sie to w ogole nie podoba. Owszem, wiem ze to moze dzialac itd. ale rownie dobrze mozna sie pozrywac, nadwyrezyc itp. Dla kazdego co innego, w sumie pod cele dobiera sie srodki. Doslownie i w przenosni

yes,
no popatrz, że jakoś nikt się nie pozrywał dziwne...

Z Toba rozmowa jak z dzieciakiem czasem. Doprawdy. Idac tym tokiem ja tez moge napisac ze w WL nigdy nic mi sie nie dzialo nic, a wiec innym tez nie powinno. Idz i powtorz to Szemkowi

Wracajac do meritum - moim zdaniem takie treningu nie dla swiezakow typu ja. To juz wymaga dobrej znajmosci ciala, oszukiwac to trzeba umic. Poza tym, odnosnie kontuzji, to nie zawsze jest tak, ze pstryk! i koniec. Czasem trzeba sobie na nie zapracowac, a takie szarpanie znakomicie moze zrobic robote.

i tu dochodzimy do meritum : czucie. Praca docelową grupą, a nie jak się komuś wydaję zwykłe szarpanie.

No tak, ale nie o to sie rozbija kwestia. Tzn. o to, ale to nie kazdy wie. Co natomiast kazdy widzi to to: Jest Karol, Mr Olympia czy jakos tak, i lata dwoch ogrow wokol niego. W kazdym razie karol jest jako autorytet. I teraz taki Hekade czy inny gimbus zobaczy i bedzie szarpal te gryfy, co zreszta widac w tescie, bez czucia wlasnie. I dochodzimy do kontuzji czy braku poprawy w najlepszym razie. Stad tez to musi byc wyraznie zaakcentowane, czy wyjasnione.