Na początek warto zanotować sobie, po jakich produktach występują wymienione przez Ciebie objawy. Być może są to produkty spożywcze, które bogate są w gluten, być może są to produkty bogate w laktozę, dlatego warto, abyś sukcesywnie zapisywał, po jakim posiłku działy się te nieprzyjemności. Takim sposobem dojdziesz do tego, co może być ewentualnym i potencjalnym problemem, jeśli chodzi o produkty spożywcze i wystarczy go na 2-3 tygodnie wyeliminować i poobserwować swój organizm.
Natomiast, jeśli mimo to sytuacja nadal będzie nieprzyjemna, wzdęcia, gazy i biegunki nadal będą się utrzymywać warto zasięgnąć porady lekarskiej. Być może zaleci Ci gastroskopię oraz kolonoskopię, celem głębszej diagnozy. Warto wykonać te badania, jak dolegliwości męczą nas długi czas i nie ustępują.
Ponadto warto, aby w naszej diecie była odpowiednia, ale nie za wysoka ilość błonnika, rekomendowane jest około 30-40g dziennie, nie zaleca się również przekraczać tej dawki, gdyż spowodować to może wyżej wymienione objawy.
Na uspokojenie się żołądka możesz wypić sobie melisę, zioło to ma działanie uspakajające oraz łagodzące bóle brzucha. Można również robić ciepłe okłady na żołądek, aby zmniejszyć dolegliwości bólowe.
Warto również pamiętać, aby jadać posiłki, które nam smakują, jeśli nie mamy pomysłu, co moglibyśmy przygotować, to warto zajrzeć do działu Kuchnia SFD: https://www.sfd.pl/Kuchnia_SFD-f356.html, tam zaczerpniesz wielu inspiracji.

Moderator działu Odżywianie
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
Mogą być winne owsiane - jesz je surowe, czy wcześniej przyrządzone?
Poza tym, nie rozumiem, dlaczego jesz coś, co Ci nie smakuje.
Poszukuję książki "Na początku był głód" M. Konarzewskiego, gdyby ktoś miał egzeplarz na sprzedaż - proszę o kontakt mailowy ;)
Jedna z bardziej przemądrzałych osób na forum.
Co do drugiej wypowiedzi to więcej błonnika mam z takich produktów jak owsianka, pestki dyni, makaron, a mniej z warzyw.
Oto moja dieta:

To ciekawe, bo ja nie jadam jej w ogóle.
Owsianka to nie żadna podstawa i jeśli jej nie lubisz, nie ma konieczności jej jeść, szczególnie, kiedy może powodować rewolucje układu pokarmowego.
Ogranicz jej spożycie na jakiś czas, a do diety włącz np. świeże owoce, których u Ciebie prawie w ogóle nie ma - postaraj sie także zróżnicować warzywa. Poleganie wyłącznie na ogórku i pomidorze, to średnia opcja.
Już pomijam kwestię, że nie ma konieczności spożywania aż takich ilości węglowodanów.
Pomijając całą resztę, proponowałbym zastanowienie się, nad zróżnicowaniem jadłospisu, oraz dołączeniem np. ryb.
Poszukuję książki "Na początku był głód" M. Konarzewskiego, gdyby ktoś miał egzeplarz na sprzedaż - proszę o kontakt mailowy ;)
Jedna z bardziej przemądrzałych osób na forum.
Płatki kukurydziane nie mogą być, w ogóle płatki nie są dobrym rozwiązaniem. Jeżeli jednak sięgasz po źródła węglowodanów: ryż, ziemniaki, bataty - będą odpowiednie. Kasze również możesz sobie dorzucić (najlepsza gryczana). Posiłki do szkoły możesz sobie przygotować w domu i brać w pojemnik, skorzystaj z działu Kuchnia, znajdziesz tam ciekawe przepisy, które również możesz spożywać w szkole.
Poszukuję książki "Na początku był głód" M. Konarzewskiego, gdyby ktoś miał egzeplarz na sprzedaż - proszę o kontakt mailowy ;)
Jedna z bardziej przemądrzałych osób na forum.