
Obejrzalem po raz kolejny "ADCC 2003 - Mario Sperry Vs Roger Gracie" i szczerze mowiac nic kürwa z tego nie rozumiem. Przeciez w tej walce tylko Mario dyktowal warunki, poza ostatnimi 30sec, ktore i tak niczego wiecej nie wniosly do calosci (moim zdaniem). Czy ktos mi wytlumaczy, dlaczego Sperry przegral?
PS. Czy ktos moglby mi powiedziec, co sie dzieje z tym panem na zdjeciu? Marco Ruas "The King of the Streets". Czyzby zakonczyl kariere?
PS2. Chcialbym zobaczyc w koncu pana José Pelé w PRIDE. Moze czas skonczyc stac tylko w rogu ringu...
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2005-10-09 02:13:47
Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!