Co myslicie o Van Damm'e?

a jak lata....I zatrzymuje pociski jedną ręką ...Gdzie sie tego nauczyc ???Gdzie mam sie zapisac???Ja tez tak chce!!!!!!a moze połkne cały karton czerwonych( albo niebieskich juz nie pamiętam) pigułek i będe umiał latac?

Nie jednego by zlał ale i od nie jednego by dostał.Lubię filmy z jego udziałem,ale wiem ze nie jest on naprawdę dobrym zawodnikiem.Chuck Norris i Steven Seagal gdyby byli młodsi to mogli by wejść do klatki i nie martwiłbym się zbytnio o nich.

Chuck tak, ale o Stefana bym się bał

Pewnie za co co napisze zostane skrytykowany ale tu chodzi o wyrazanie wlasnych opinii.
Zaczne tak, podobnie jak niewiele osob na tym forum, lubie Van Damma, kiedys byl idolem, teraz jest moja inspiracja. Chcialbym byc taki jak on. Sam sie przyznam ze filmy z jego udzialem sa troche... denne :( Ale jak kazdy milosnik sztuk walki ja jego filmy nie ogladam dla fabuly, tylko dla scen walki. A nie powiecie ze np w Krwawym Sporcie i Kickboxerze byly na slabym poziomie. (w jednym sie z wami w 100% zgodzie, chodzi o to cudowne odzyskanie sil w finalowej walce- glupi pomysl). Ostatnio ogladalem Ryzykantow i bardzo podobala mi sie finalowa walka. To byly filmy w ktorych on byl TYLKO aktorem ktory zna sztuki walki, ale spojrzcie na Replikanta... tam juz zaczynal grac, i to wyszlu mu niezle. Z jego udzialem ogladalem prawie wszystkie filmy procz dwuch ostatnich "Kumite" i "Wake of death". Reszta poza malym wyjatkie mi sie podobala, naturalnie zachowuje sie przed kamera i to mi sie podoba. Skonczmy o Van Dammie bo to jest moj idol i zdanie nie zmienie. Popatrzcie na to z innej strony, taki Ś.P. Bruce Lee. Tego czlowieka np nie lubie. Nie podobaly mi sie jego okrzyki ala Liu Kang. Patrzac na "Wejscie Smoka" przypomina mi sie "Commando" z Arnoldem Schwarzeneggerem. Sam jak palec rozwala caly armie wroga stojac na srodku placu i nawet nie zostaje ranny. Nie wiem czy dobrze pamietam ten film z Brucem ale tam tez tak chyba bylo, tyle ze zostal ranny przez te noze w finalowej walce...?? Jackiego Chana i Jeta Li, bardzo cenie podobnie jak Van Damma ale za role w Hollywood bo te made in Hong Kong sa glupie. Kiedys pare takich filmow widzialem. TO nie byla normalna walka. Wystarczyl by jeden dresiarz z Nowej Huty (w KRK) zyby sobie z jednym takim Chinczykiem poradzic. Pudzianowski by wystarczyl na 10 takich. Z tego co tam zobaczylem to wykonuja smieszne pozycje, ruchy ktore odrazu widac, wiadomo jak przeciwinik uderzy. Takie samo zobaczylem w Bloodsporcie kiedy walczyli przeciwko sobie dwaj azjaci, jeden mial chyba dwa orly na piersiach i drygi mial troche cialka i smiesznie wygladal. Przeciez to wogole simy nie mialo, co najwyrzej moglo przeciwnika podrapac po nogach. To samo zauwarzylem w tych starych filmach z Chin. Zreszta fabula nie przeraza. Ktos komus zabil mistrza a uczen sie msci albo ktos momus cos ukradl i tak w kulko. Nawiazujac do Chana i Li. Niby pochodza z jednego kraju, uprawiaja jedna rodzine sztuk walki Kung Fu a tak roznie wygladaja. Jackie super wychodzi w filmach komediowych i jest calkiem przeciwstawienstwek Jeta ktory gra samych twardzieli (tutaj tez jedna mala dygresia, w Pocalunku Smoka byla taka jedna walka Jeta z cala sala zawodnikow karate, ciut ciut naciagane ale reszta jest niezla.) Niby tacy sami a jednak rozni. Jest jeszcze jedna osoba ktora w tym srodowisku cenie...Steven Seagal. Nie chcialbym go spotkac na swojej drodze.
Pisze to wszystko dlatego albo dla tych ktorzy uwarzaja ze stare filmy i z Chin albo Bruce Lee sa rewelacyjni a Van Damm to kawal skorwysyna i lowelasa. Uciekal do alkoholu i narkotykow, ale ile osob w Hollywood nie z ma tym problemow ?? Czesto sie slyszy ze jakas gwiazda zaczela brac... Co prawda kariwry juz takiej jak po Krwawym Sporcie nie zrobi ale i tak go cenie...
http://www.allstarz.org/~fandamme/ sporo zdjec i opisy kazdego filmu z jego udzialem.
Pozdrawiam, Marcin

Ale referat

Co do Van Damma - mizerny aktor,dla widzow do 16 lat...

Nawiazujac do tematu, nie wierze bo to raczej jest niemozliwe w to wiekszosc z Was, ktorzy teraz go krytykuja, kiedys kiedys, ogladajac Krwawy Sport albo Kickboxera nie mowili sobie....
"Kiedys taki bede..." lub "Chce byc taki jak on..."

Jak trenowałem karate to Van Damme też był moim idolem ,teraz już nie jest ale nadal podobają mi sie jego stare filmy ,i bezsensowne są gadki niektórych z was typu : on nie umie sie bić naprawde czy coś w tym stylu.Może i nie potrafi ale on jest AKTOREM !To jest jego zawód a nie zawodowe walki,taka jest prawda.Nie możecie komuś zabronić żeby Go lubił ,każdy ma prawo mieć swojego idola i jeśli dla kogoś jest Nim Van Damme to niech tak będzie.Moim idolem jest Silva.Pokój ...

gnoicie kolesia co miał szczytowy momęt swojej kariery w początku lat 90 i wtedy ludzie szukali czegoś innego , lata 80 i 90 to czas RAMBOWCÓW itp epoka się zmienia, ludzie mają nowe zachcianki i niepotrzebnie krytykuja coś co było robione pod inne realia, vandame grał w filmach których wtedy było mało, teraz się to przejadło i lepiej milczeć niż bluzgać nato, vandame się starzeje i zarobić chce jeszcze kase tak jak umie, w filmach do których sam pisze scenariusz.za 10 lat ludzie zgnoja matrixa za kiepskie efekty i bedzie to samo! wtamtych czasach wyszukiwano fighterów którzy mieli jaką kolwiek smykałke do aktorstwa stąd się znaleźli w hollywood, segal, vandame, norris itp itd, to niebyli aktorzy ktorzy przed filmem uczycli się na szybko kroków i ciosów!przecież terminatora też znaleźli na plaży dla kulturystów a niekazali sterydy wpierdzielać aktorowi, wtedy budził on respekt i każdy z moich rówieśników kłucił się kto lepszy Stallone czy Snegger, teraz oczywiscie każdy małolat na siłce powie że to cieniasy!

Z tego co pamietam VD w mlodosci byl czlonkiem gangu, uprawial karate i kicka. Z gosciem, ktory gral w filmie jego brata jezdzacego na wozku inwalidzkim (po tym jak oberwal od TamPo), spotkal sie po filmie na ringu, ale niestety dostal lomot. Osobiscie go nie trawie ale to, ze jest marnym aktorzyna nie znaczy wcale, ze nie potrafi sie bic. Nie mowie o walkach w klatkach, ale sadze, ze w zwyklej solowce bylby trudnym przeciwnikiem. Jet i Chan wykazuja sie duza doskonalosci wykonywanych technik, a w szczegolnosci Jackie potrafi zaaranzowac naprawde niesamowicie trudne do zrealizowania sceny walk. Stefan Seagal jest dobry w sztuce zwanej aikido, lecz nie na tyle by zakonczyc walka wyzwanie jakie rzucil jednemu z antyterrorystow z Los Angeles, ktorzy ochraniali jego persone, a wygladalo to tak: Seagal zaproponowal policjantowi z AT czy nie mialby ochoty wyjsc z nim i posparowac sie. Na to gosc w wolnym tlumaczeniu odpowiedzial "Spadaj chlopcze bo cie polamie" - na co Seagal zareagowal "w tyl zwrot" i wiecej juz nie zaczepial. Coz tak to wlasnie bywa po przejsciu ze sportu zawodowego na zawodowe aktorstwo.

o Segalu słyszałem mase różnych opowiastek i szczeże mowiąc teraz to zaczynam w nie wątpić im cześciej onich słysze