Co lepsze? Karate Kyokushinkai IFK, Taekwondo IFK a moze Kick Boxing?

O żesz... przenoszę do tradycyjnych

A ja spytam co to jest Taekwondo IFK :/

Ja uważam że nie ma lepszej czy gorszej sztuki walki, każda źle wykonywana będzie słabszą i gorszą. Wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji.

Ja się tradycyjnie już nie zgodzę , są lepsze i gorsze SW, w kontekście tego, do czego mają nam one służyć - jakie są nasze potrzeby i możliwości oczywiście też.

Samo w sobie nic nie jest lepsze czy gorsze, wszystko zależy dla kogo i w jakim celu. Najlepsza SW, to taka, która jest naszą pasją i daje nam to, czego od niej oczekujemy. Nie ma stylu uniwersalnego dla wszystkich.

PS. OCzywiście rozmawiamy o normalnych stylach, nie jakichś potworkach SWpodobnych jak tsunami


Zmieniony przez - searme w dniu 2007-12-28 12:45:17

a co sadzicie o karate shotokan??

a co sadzicie o karate shotokan??

Wrrr...Było o tym ze 100 razy. Jak kogoś kręci semi kontakt i nie jest zbytnio przywiazany do swoich kolan to może się w to pobawić. Wielkich wojowników tam nie ma , ale miłe towarzystwo na ogół i fajna zabawa z zawodami. Do samoobrony to stosunkowo słaby system. W konfrontacji z innymi uderzanymi też bardzo kiepsko, ale to przecież nie kazdemu przeszkadza (bez złosliwosci to napisałam)



Zmieniony przez - searme w dniu 2007-12-28 13:09:58

styl nie jest zły ale wszystko zależy od twojego trenera i od ciebie zresztą tak jest wszędzie. Jeśli chodzi o przywiązanie do kolan to nie do końca się z tym zgodzę każdy sport powoduje większe czy miejsze uszkodzenia stawów, zacznij trenować judo a z nadgarstkami możesz się w przysżłości też pożegnać i nie trzeba wcale trenować karate aby mnieć uszkodzone kolana wystarczy tylko biegać

Sport rekreacyjny i praktykowany z sensem nie uszkadza stawów. Wyczynowy niestety rzadko wychodzi na zdrowie Jeśli chodzi o karate, to kolana rozwalają najbardziej nienaturalne, niskie pozycje. A to jest głownie w shotokanie.

Najlepszy styl to taki styl w którym czujemy sie najlepiej. Czyli jeden bedzie lepiej czuł sie w judo, inny w boksie, a jeszcze jeden w TKD czy KK. Nie ma reguły jak dla mnie. Choc mimo wszystko należy zachowac wszechtronność i np.trenujac judo potrafić walnąć i z łapki, a trenując TKD czy KK znjomość padów tez kiedyś sie moze przydać (''); jak to kiedyś pewien aktor filmów walki z lat 70tych powiedział... należy mieć oczy szeroko otwarte i przyswajać to co dla NAS jest odpowiednie;) pozdr.

p.s. walić kolana;) na to się nie umiera! ('');

p.s. walić kolana;) na to się nie umiera!

Jak będziesz miał problem, żeby po treningu wejść po schodach, to inaczej spojrzysz na sprawę, gwarantuję.