Całkowity cholesterol: 208
HDL: 62
LDL: 129
Triglicerydy: 86
To są te złe wyniki wymagające natychmiastowej interwencji farmakologicznej (oczywiście leki zostały zapisane i zakupione, więc biznes się niestety kręci...). Problem dotyczy ponoć przede wszystkim całkowitego cholesterolu, który wpadł do przedziału poziomu podwyższonego. Zgodnie zresztą z tym co ustalono w [1]:
Co ciekawe, całkowity cholesterol jest podwyższony pomimo tego, że:
- HDL jest w normie (powyżej 60 uważany jest za wysoki), im wyższa wartość tym lepiej
- LDL jest w przedziale prawie optymalnym (100-129)
- Triglicerydy są na normalnym poziomie (poniżej 150), w zasadzie dużo poniżej normy
Tak więc jak widzimy, składowe wyniku całkowitego cholesterolu są jak najbardziej w normie, jednak całkowity cholesterol jest poza normą. Co sugeruje, delikatnie mówiąc, pewien brak konsekwencji w obliczaniu końcowej wartości. Tym bardziej, że jak na mój gust formuła do obliczania całkowitego cholesterolu jest jakaś dziwna: HDL+LDL+(TG/5). Wygląda to na niezłe uproszczenie i spłycenie znaczenia poszczególnych lipoprotein.
Tak więc jak w takim razie zinterpretować przedstawione wyniki? Na podstawie wyników badań, które znamy, jednym z lepszych wyznaczników jest stosunek całkowitego cholesterolu do HDL. Potwierdza to szereg badań [2,3,4,5] - linki na dole tekstu. Ogólnie na podstawie raportu z Harvard Medical School możemy przyjąć następująco:
Ogólnie, im niższy stosunek całkowitego cholesterolu do HDL tym lepiej (oznacza to mniejszą ilość LDL), Wartość poniżej 4 dla większości populacji oznacza niskie ryzyko problemów chorób serca. Zepchnięcie tej wartości w kierunku 3 lub nawet 2 byłoby w zasadzie optymalne. Wynik dla mojego ojca to 3,35. Tym samym jest on poniżej granicy dla bardzo niskiego ryzyka - wygląda więc to bardzo dobrze. Widzimy więc w tym momencie, że same wartości HDL, LDL, TG oraz stosunek całkowity/HDL póki co nie przedstawiają nic niepokojącego. Kolejnym bardzo ciekawym wyznacznikiem jest stosunek TG/HDL. Według kolejnych badań [6,7] jest on nawet lepszym wyznacznikiem ryzyka problemów z sercem niż wcześniejszy stosunek całkowity/HDL czy też LDL/HDL. W praktyce rzecz biorąc, wartość dla TG/HDL powyżej 4 jest podstawą do niepokoju. Natomiast optymalne wartości są w kierunku 2 czy też nawet poniżej 1 (Niższa wartość tego stosunku oznacza, że LDL są większe i często w mniejszej ilości obecne). Jeden z raportów uważa, że wartość 1.33 jest granicą optymalności. Wynik dla mojego ojca to 1.38, nieźle prawda?
Dodatkowo należy jeszcze pamiętać o tym, żeby analizować trendy w wynikach (czyli robić częstsze badania jeśli wartości nas niepokoją) i sprawdzać czy np. nie mamy jakichś regularnych zmian idących w złym kierunku. Trzeba też pamiętać, że pomiędzy badaniami wyniki mogą skoczyć o ileś punktów w jedną czy drugą stronę i nie będzie to miało większego znaczenia. Taka sytuacja może się wydarzyć, anomalie w przyrodzie się zdarzają, aczkolwiek nie musi być zaraz powodem do jakiegoś niepokoju i paniki.
Reasumując, wydaje mi się, że w przypadku mojego ojca, reakcja lekarza jest przesadzona, zwłaszcza w aspekcie zalecania natychmiastowej kuracji farmakologicznej. Myślę, że sporo osób na forum jest tego świadoma, wie też, że tzw. "wysoki cholesterol" (czyli powyżej 200), nikogo nie zabije sam w sobie. Niemniej napisałem te kilka słów z odniesieniami do badań i literatury, dla tych którzy nie byli tego świadomi lub mieli pewne wątpliwości, czy też by móc pokazać bliskim, że nie ma powodu do nadmiernego niepokoju (piszę nadmiernego bo o zdrowie ostatecznie zawsze powinniśmy dbać).
Wyniki badań cholesterolu, zwłaszcza jeśli są poza przyjętymi normami, powodują, że niektórzy ludzie automatycznie ograniczają do minimum cholesterol spożywany w pokarmach. Należy tutaj wspomnieć, że cholesterol w większości wytwarzany jest przez organizm. Ten przyjmowany drogą pokarmową stanowi niewielką jego część. W diecie nie należy patrzeć jedynie na źródła cholesterolu, należy przyjrzeć się ilości tłuszczy spożywanych w ogóle, ich proporcji itd. Ogólnie do sprawy należy zachować pewien zdrowy dystans. Jako podsumowanie można zastosować ciekawy raport z zeszłego roku, którego główne wnioski to:
- w USA nadal jest górny limit cholesterolu całkowitego (300), dla porównania w krajach takich jak Australia, Kanada, Indie Korea czy niektóre kraje europejskie - takiego limitu w ogóle nie ma w ich wyznacznikach dietetycznych.
- badania epidemiologiczne z ostatnich 20 lat pokazują brak powiązania pomiędzy spożywanym cholesterolem i jego ilością a chorobami serca.
- kliniczne badania na ludziach wrażliwych na cholesterol przyjmowany drogą pokarmową (około 25% populacji) pokazują, że wraz ze wzrostem cholesterolu rośnie zarówno LDL jak i HDL, zachowując odpowiedni stosunek tych dwóch wartości.
I na koniec jako ciekawostka, wykres:
Zestawienie średniego cholesterolu w 40 krajach w porównaniu do średniej ilości ataków serca w tych krajach przypadających na 100 tys. osób. Trudno powiedzieć że widać tu jakąkolwiek zależność...
[1] Third Report of the National Cholesterol Education Program (NCEP) Expert Panel on Detection, Evaluation, and Treatment of High Blood Cholesterol in Adults (Adult Treatment Panel III) Final Report
[2] JAMA. 2007 Aug 15;298(7):776-85.
Clinical utility of different lipid measures for prediction of coronary heart disease in men and women.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17699011
[3] Arch Intern Med. 2001 Dec 10-24;161(22):2685-92.
Total cholesterol/HDL cholesterol ratio vs LDL cholesterol/HDL cholesterol ratio as indices of ischemic heart disease risk in men: the Quebec Cardiovascular Study.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11732933
[4] Am J Prev Med. 2003 Jul;25(1):50-7.
Cholesterol measures to identify and treat individuals at risk for coronary heart disease.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12818310
[5] Ann Intern Med. 1994 Nov 1;121(9):641-7.
Cholesterol and coronary heart disease: predicting risks by levels and ratios.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/7944071
[6] Clinics (Sao Paulo). 2008 Aug;63(4):427-32.
High ratio of triglycerides to HDL-cholesterol predicts extensive coronary disease.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18719750/
[7] Nutr Metab Cardiovasc Dis. 2009 Jul;19(6):401-8. Epub 2008 Dec 16.
Triglyceride/HDL-cholesterol ratio is an independent predictor for coronary heart disease in a population of Iranian men.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19091534
[8] Curr Opin Clin Nutr Metab Care. 2011 Oct 26. [Epub ahead of print]
Rethinking dietary cholesterol.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22037012
Zmieniony przez - kkatsu w dniu 2012-01-04 20:03:15