widze jednak, ze jeden obraz nie zastapi tysiaca slow %)
wiec ad rem
posluze sie analogia - idac waszym tokiem rozumowania, jesli chcielibysmy uzywac insuliny, w malej/sredniej, pojedynczej dawce, to najgorszym z mozliwych okresow na jej podanie bylby okres potreningowy, poniewaz wtedy organizm uruchamia caly szereg dodatkowych mechanizmow transportu skladnikow odzywczych /insulino-niezaleznych, zwiazanych z glut-1 i glut-2/ wiec nie ma sensu ladowac tam jeszcze dodatkowo insy
ale w praktyce jest odwrotnie
to zjawisko sygnalizuje nam, ze organizm poszukuje sposobow na zwiekszenie efektywnosci transportu skladnikow odzywczych wiec wlasnie wtedy warto go wspomoc podajac insuline
tak samo jest z gh
pokazany wykres daje nam bardzo plaskie, jednowymiarowe, spojzenie na procesy zachodzace w
organizmie, ale wystarczy ono zeby powiedziec, ze musi istniec wazna przyczyna dla, ktorej organizm tak silnie zwieksza produkcje naturalnego hormonu wzrostu wlasnie w tym okresie wiec moze warto postapic podobnie jak w przypadku insy i wykorzystac ten moment
ta teorie potwierdzaja slowa lukasza k., ktore sa pare postow wczesniej i w temacie do, ktorego ktos dal linka