Cóż mogę jeszcze?

Jagódko, czy ta skóra jest takiej grubości jak np. na bicepsie, czy cokolwiek grubsza? . Ta podściółka jest właśnie kiepsko ukrwiona i ciężko jest usunąć ją bez 'podgrzewania' . Oczywiście rozgrzewacze na czas aerobów i bezpośrednio po nich, a poza tym okresem kremy, które mają stymulować odbudowę kolagenu. Sam kolagen w odżywce też nie zaszkodzi .

Zmieniony przez - jogger w dniu 2004-02-04 17:12:25

Oczywiscie masz racje, ze skora jest zdecydowanie grubsza niz na bicepsie Tak prawde powiedziawszy, to pisalam tamten post nie widzac jeszcze Twojego (chyba najwyzszy czas zaczac odswiezac strone przed napisaniem czegokolwiek ). I zgodnie z Twoimi zaleceniami postanowilam zakupic pas neoprenowy i rozgrzewacze Zobaczymy, co z tego wyniknie. Do tej pory stosowalam tylko specyfiki z kofeina. Kremow z kolagenem tez uzywam.
Zapomnialam jeszcze dodac, ze po zgieciu tworzy mi sie na brzuchu cos, co wyglada jak zmarszczki.

Mogą tu jeszcze pomóc środki zawierające wyciąg z alg, typu Guam.

Kuracje Guamem sobie podaruje, bo troche za duzo kosztuje. Natomiast kupuje balsamy z dodatkiem wyciagu z alg
Mam jeszcze pytanko odnosnie smarowidel przed aerobami. Czy robisz to bezposrednio przed, czy na przyklad pol godziny wczesniej, zeby aktywne skladniki mialy szanse sie wchlonac? No i co, jesli aeroby robie po treningu silowym? Robic sobie przerwe na nakladanie kosmetykow, czy smarowac sie przed rozpoczeciem treningu?

Proponowałabym smarować się na co najmniej godzinę przed treningiem, tak by składniki aktywne zdążyły się uaktywnić <imgs src="../../buziaki/3.gif" align=middle> Inaczej pozbędziesz się ich (z potem). Bardzo polecam też powtórzenie smarowania po treningu i prysznicu <imgs src="../../buziaki/1.gif" align=middle>
Pozdrawiam!

No wlasnie, tez przypuszczalam, ze cos tam sie musi uaktywniac No ale jesli mowa o rozgrzewaczach, to one dzialaja najsilniej chyba bezposrednio po nalozeniu. Czyzby najlepiej bylo kofeinke na godzinke przed, a salicyle przed samym treningiem? Jogger, to Twoj patent , co o tym sadzisz?

Co do smarowania po treningu i prysznicu, to od jakiegos czasu jest to dla mnie tak samo naturalne, jak sam prysznic