Zgodnie z obietnicą przedstawiam relację z 2-giego dnia zawodów. Dojechałem parę minut po 11 i trafiłem na Wyniki Fitnessek Juniorek do 160cm. Wyniki były następujące
I miejsce Knopik Patrycja
II miejsce Wasiewicz Maja
III miejsce Świerżewska Paulina
IV Meller Daria
V Guzik Anna(to było do przewidzenia, KOSZMAR). Następnie występowały fitnesski w kategorii pow 160cm gdzie wyniki były następujące:
I miejsce Łachman Agnieszka
II Skowrońska Karina i dalej pochrzaniłem notatki więc nie chcę wprowadzać w błąd. W każdym bądź razie zwycięstwo zawodniczki klubu Olimp Wojas Nowy Targ było zasłużone. Ok. godziny 11:30 na scenie pojawili się juniorzy kat 80kg, zaprezentowali programy dowolne oraz pozy obowiązkowe a punktacja była następująca:
I miejsce Klimek Grzegorz
II Tomczyk Krzysztof
III Gawryszewski Michał
IV Banasiak Mariusz
V Kobak Artur
VI Michalik Arkadiusz.
Po naszych juniorach odbyła się rywalizacja fitnessek open gdzie zwycięstwo znów zasłużone odniosła zawodniczka, która wygrała kategorię 160cm+ na drugim miejscu uplasowała się Knopik Patrycja, 3 miejsce przypadło Maji Wasiewicz, 4-te Skowrońskiej Karinie. Po fitneskach wystąpili juniorzy w kat. pow. 80 kg. Tylko 2 zawodników a więc nawet nie było dekoracji:( O godzinie 12:40 na scenie pojawili się juniorzy w kategorii open. Punktacja przedstawiała się tak samo jak w kategori 80 kg. O godzinie 13 na scenie pojawili się weterani 40-49 w kategorii 80kg i jako że to finały po zaprezentowaniu się przed sędziami i publicznością zajęli należne im miejsca (niekoniecznie) tak więc mój faworyt do 2-giego miejsca, Krzysztof Gajewski został sklasyfikowany na 4-tej pozycji. Natomiast wygrał...(może ktoś to uzupełni??) O odzinei 13:20 pojawili się weterani w kategorii powyżej 80kg i przeżyłem szok...Wygrał nie tak jak przewidywałem
Alfred Chodkowski ale Krzysztof Brzeziński Winogrady Poznań. Alfred Chodkowski zajął 2-gie miejsce. Pan Krzysztof poprosu przygniótł masą swoich przeciwników, przy bardzo dobrym dorzeźbieniu ważył 110kg. Ja i tak sądzę że lepiej prezentował się zawodnik Warszawskiej Syrenki choć trzeba przyznać że zwycięzca był ogromny. O godzinie 15 rozpoczęły się zawody w armwrestlingu, co wywołało spore emocje wśród części widowni. W tej dyscyplinie startowało 3 zawodników z mojego klubu jednak przegrali od razu na początku więc nie ma się co rozpisywać:)O 15:30 zawody w armwrestlingu przeniosly się na małą scenę więc nie mogłem już ich obserwować a na dużej scenie pojawił się ponownie Ernie Taylor ze swoim show...O godzinie 16:15 po milionach występów grupy tanecznej Aplauz, tańcu jakiegoś wygibasa w klatce, na scenie pojawiły się nasze czołowe fitnesski. Ponieważ panna Ola Kobielak przeszła na zawodostwo była nieobecna na scenie...a wystartowały A. Szwankowska, K.Porczyk, A. Łachman. Bezapelacyjnie wygrała Kamila Porczyk, deklasując Agnieszkę Szwankowską(która zajęła drugie miejsce, choć jej występ był beznadziejny, ruszała się jak słoń), A. Łachman zajęła 3-cie miejsce ale to było do przewidzenia, w końcu zawodniczka ta startuje jeszcze w juniorach i nie ma takiego doświadczenia, ani przygotowania jak dwie jej konkurentki. O godzinie 16:25 odbyła się konkurencja określona jako Kulturystki Wszechwag Gdzie wystartowały 4 zawodniczki a wygrała oczywiście panująca w polskiej kulturystyce od lat Ewa Kryńska, 2 pozycja Daria Pilzna(chyba tak brzmi nazwisko), 3 Monika Biernacka, 4 Joanna Krupa. Poziom był bardzo zróżnicowany. Chwile pozniej odbyl sie Final Pucharu Polski w kategorii open mezczyzn, ktory wygrał ku zdziwieniu wszystkich Kamil Majek. Dlaczego ku zdziwieniu...Kamil byl najmniejszy na scenie i poprostu ginal przy Brzezińskim czy Chodkowskim. Ale piekna symetria i doskonala definicja pozwolily mu wygrac z o wiele wiekszymi zawodnikami. 2 miejsce zajął M.Kopczyk, Brzeziński 3-ci, Strzymiasz -4, 5- Chodkowski, 6- nie znam nazwiska. Po zawodach czekala nas jeszcze jedna niespodzianka a więc eliminacje do M.Ś pomiędzy 3 naszymi czołowymi zawodnikami a wieć P. Głuchowski 107kg M.Strzeliński 100kg, P. Brzózka 97kg. Chodziło o to że jako kraj możemy wystawić tylko 2 zawodników w kategorii wagowej...a nasi trzej to kategoria ciezka, wiec po porownaniach wyszlo na to ze p. Brzozka musi sie pozbyc 7 kg w ciagu tygodnia aby wystartowac w wadze lzejszej. Wygrał Strzelinski, 2-gi Gluchowski, 3-Brzozka. I to by bylo na tyle odnosnie sportowej czesci przedsiewziecia. Co do reszty to bylo strasznie tloczno, momentami nieprzyjemnie, Organizatorzy raz po raz mylili podklady dzwiekowe, Supron probowal byc zabawny ale to nie miejsce ani czas na jego glupie dowcipy i dyletanctwo jak np. zwrot w stylu "Ernie Taylor byl wielokrotnym finalista Night Champion"(cytat doslowny)., albo tekst...czy Ernie je szpinak bo ma ramiona jak Papagaj-doslownie(fonetycznie). Generalnie potrzeba wiecej takich imprez i jestem zadowolony po maksach ze moglismy z moja Ukochana uczestniczyc w tym swiecie Kulturystyki i Fitnessu. Ach i jeszcze jedna dosc przykra moze dla niekotrych(dla mnie napewno) refleksja, poziom naszej amatorskiej kulturystyki jest wrecz zenujacy. Gdy patrzylem wczoraj na DUUUZYCH GOSCI ,jak napisal Duck-Man, to bylem naprawde w szoku...99% schabow, doslownie schabow...typy powyzej 100kg pow 25% tłuszczu. Dla mnie to z kulturystyka nie ma nic wspolnego...wiszace bebny, nalane twarze, Ogromne obwody i wiszace zwaly tluszczu. Ja wiem ze jest zima i to okres budowania masy...Ale napewno nie tak...Oni w lato wygladaja tak samo i dla mnie to nie jest kulturystyka. Duza czesc z nich to swoi lokalni kozacy co potrzebuja sily aby wymuszac haracze, czy straszyc po dyskotekach. Tak niestety to byla czesc widowni. Bardzo przykre, ale prawdziwe. Mam nadzieje ze kiedys to sie zmieni. Zdjecia z zawodow(1-sza part) beda za ok 1h:)
Pozdrawiam
-----------------
[email protected]
http://www.nessip.conecta.com.pl