Bborsuk / Walka z wagą: historia pewnego zakładu

W sensie ćwiczenia siłowe? Póki co ćwiczę z hantlami, do większego miasta wracam jutro, więc od środy chodzę na pełnoprawną siłownię :)

trzymam kciuki, czasu duzo wiec jest szansa
i bardzo przyjemnie sie czyta !

To nie tak, że jest szansa. Inaczej:
Nie ma szansy. Na przegraną, oczywiście ;)

Przy takim zatłuszczeniu szybko mi leci. U Ciebie to nie będzie takie różowe, ale z tego powodu możesz się w zasadzie tylko cieszyć.

Dziś zabrałem mamę na interwały. Do dziś się ze mnie śmiała: co to za ćwiczenie, które trwa kilka minut. Dziś pobiegała też, zrobiła 3 interwały 10+40, przy czym z początkowego interwału: sprint + trucht przekształciło się w: trucht + powłóczenie nogami w ostatnim interwale
Efekt więc osiągnięty: koniec z ironicznym komentowaniem interwałów

Na dzisiejszy obiad zrobiłem sobie i rodzicom pierś z kurczaka na słodko (ja jadłem z makaronem razowym).
Jeśli kogoś interesuje przepis, zapraszam tutaj:
https://www.sfd.pl/Pierś_na_słodko._Polecam-t449247.html
Sam gorąco polecam :)

Coś cisza ostatnio w moim temacie

Dzisiejszy dzień bez większych rewelacji. Hantle + rower. Na śniadanie tylko nie było standardowego omletu z płatków owsianych, bo mi się płatki skończyły... musiałem to zastąpić zwykłą jajecznicą, a dla węglowodanów był kilkudniowy chleb razowy.
Oj, przydałaby się możliwość kupowania chleba razowego po dwie kromki, bo 450 gramów to najmniej co mogę kupić... a po tygodniu wyrzucam połowę, bo już sucha jest

A pomyśleć, że kiedyś nie umiałem się obejść bez chleba.

Powodzenia
SOG na zachęte

rózowo, nierózowo, nie wiem jak bedzie... czuje sie jakas nie do zycia...
i mam ten sam problem z chlebem, baaardzo go rzadko jem i w sumie zawsze tak bylo, a paczka ogromna....

zdrowia i powodzenia

velvetka
Jak się przeprowadzisz do Poznania to będziemy mogli kupować jeden dla nas dwojga
I będzie dobrze, nie pozwól, żebym Cie dogonił z figurą, bo Cie tam nawiedzę w Lublinie i nie będzie przyjemnie

Oreamnos
Russell 88
Dzięki wielkie

Dziś po interwałach i ja je zdążyłem polubić
Już wolę to od dnia z siłką i aerobami.
Jedzenie cały czas mi nie doskwiera. Dziś wróciłem do omletu z płatków, ale z powodu braku cynamonu wrzuciłem poszatkowane rodzynki i żurawinę. Nawet całkiem smaczne to było. Jeśli ktoś by chciał - polecam Tylko odradzam przypalanie - bo już nie smakuje tak dobrze

o nie ! do Poznania w zyciu! co prawda nigdy nie bylam a slyszalam ze miasto urokliwe, ale mnie ciagnie tam gdzie co najmniej pol roku temperatura ok. 30 stopni... oj ciezko mi sie przyzwyczaic do zimnej Polski
i nie wiem jak smakuje przypalony omlet, ja z natury jestem bardzo niecierpliwa i zdarza mi sie jesc surowy bleeee