SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

7 maja - UFC 274: Charles Oliveira vs Justin Gaethje

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5210

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3429 Napisanych postów 9308 Wiek 4 lata Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 93089
Dla mnie Olveira na ogół sporo zbiera. Jak nie w tej rundzie to by dojechał Justina w kolejnej. Gaethje miałby jakieś szanse, bo Oliveira wirtuozem jeśli chodzi o obronę nie jest, ale jakby tak z 10 walk rozegrali to zdecydowanie więcej wygrałby Olveira.

Dawniej Agares25. Na forum od 2013.
Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie
Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu.
Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Marian.B. ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 510 Napisanych postów 8840 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 54407
Marian.B.
Czy ja wiem? Gejczi na początku sobie dobrze radził i IMO to było dobre zestawienie. Walka Namajonez z Esparzą - najgorsza walka wszechczasów. Dziwię się, że sędzia ich nie upominał za pasywność. Nie powinny dostać wypłaty. Dobrze że Namajonez została ukarana przez odebranie jej pasa. No i na końcu wisienka na torcie - "El Cucuy", w którego właśnie przestałem wierzyć. A zaczął bardzo dobrze i nawet pomyślałem sobie,m że ogarnie Chandlera do II rundy.

Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Marian.B. ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 510 Napisanych postów 8840 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 54407
Czy ja wiem? Gejczi na początku sobie dobrze radził i IMO to było dobre zestawienie. Walka Namajonez z Esparzą - najgorsza walka wszechczasów. Dziwię się, że sędzia ich nie upominał za pasywność. Nie powinny dostać wypłaty. Dobrze że Namajonez została ukarana przez odebranie jej pasa. No i na końcu wisienka na torcie - "El Cucuy", w którego właśnie przestałem wierzyć. A zaczął bardzo dobrze i nawet pomyślałem sobie,m że ogarnie Chandlera do II rundy.

Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Charles Oliveira skończył Justina Gaethje na UFC 274 i zapewnił sobie walkę o wakujący tytuł

Charles Oliveira uratował siebie przed tym, co zapowiadało się na fatalny tydzień w jego karierze i finalnie odniósł spektakularne zwycięstwo w walce z Justinem Gaethje na UFC 274.

Brazylijski lekki poddał Justina Gaethje w sobotę w głównym pojedynku gali UFC 274 w Footprint Center. Oliveira (33-8 MMA, 21-8 UFC) zmusił Gaethje (23-4 MMA, 6-4 UFC) do poddania się przez duszenie zza pleców po szalonych wymianach w pierwszej rundzie.

Walka miała być drugą obroną tytułu przez Oliveirę, który do walki przystępował jako panujący mistrz. Został on jednak pozbawiony pasa dzień przed walką po tym, jak nie zrobił wagi. Oliveira ważył 155,5 funta, czyli o pół funta więcej niż wynosi limit na walki mistrzowskie w wadze lekkiej.

Sama walka z Gaethje była czystym chaosem i zakończyła się w stylu Oliveiry.

Oliveira natychmiast naciskał na Gaethje, gdy tylko walka się rozpoczęła. Trafił i ogłuszył Gaethje, po czym dalej szukał skończenia. W międzyczasie Gaethje dwukrotnie powalił Oliveirę i rozciął go nad lewym okiem. Oliveira zachował spokój i nadal atakował.

Walka była zacięta po obu stronach, aż do momentu, gdy Oliveira po raz kolejny mocno trafił, ale tym razem czysto powalił Gaethje. Z tego miejsca były mistrz wskoczył na Gaethje, zdobył jego plecy i poddał go duszeniem zza pleców.
https://twitter.com/BloodyElbow/status/1523171565956870144?s=20&t=9c44_xXOKocdLy33xq6J5w

Charles Oliveira pokonał Justina Gaethje przez poddanie (duszenie zza pleców) – runda 1, 3:22

Oliveira ma obecnie 11 zwycięskich walk w serii, którą rozpoczął w 2018 roku. Ostatnia porażka Brazylijczyka miała miejsce na UFC 218 w 2017 roku, kiedy to został zastopowany przez Paula Feldera przez TKO w drugiej rundzie.

Dzięki tej wygranej Oliveira jest teraz pretendentem numer jeden w wadze 155 funtów i będzie mógł ponownie wywalczyć tytuł w walce z kimkolwiek, kogo UFC uzna za następnego w kolejce.

Tymczasem Gaethje w swoich trzech ostatnich walkach uzyskał bilans 1-2. Były mistrz WSOF ma za sobą wygraną walkę z Michaelem Chandlerem na UFC 268 w listopadzie ubiegłego roku. Wcześniej został poddany przez Khabiba Nurmagomedova w walce o mistrzostwo wagi lekkiej na gali w Abu Zabi.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Carla Esparza odzyskała pas po zwycięstwie nad Rose Namajunas na UFC 274 w bardzo słabej walce

Pierwsza z dwóch walk mistrzowskich na UFC 274 nie była najbardziej emocjonującym pojedynkiem, ale dywizja słomkowa ma nową mistrzynię.

Carla Esparza przystąpiła do sobotniej walki z zamiarem odzyskania tytułu, który kiedyś posiadała. Rose Namajunas chciała pomścić porażkę z Esparzą w pierwszej walce o tytuł mistrzowski w wadze słomkowej w historii organizacji. Tymczasem Esparza (19-6 MMA, 10-4 UFC) pokonała Namajunas (11-5 MMA, 9-4 UFC) po raz drugi w piekielnie nudnej walce, która pozostawiła sędziów podzielonych co do tego, kto wygrał co-main event wieczoru w Footprint Center. Można śmiało powiedzieć, że była to jedna z najgorszych walk w historii UFC.

Zawodniczki
rozpoczęły walkę w wolnym tempie, starając się wyczuć ruchy przeciwniczki. Kilka uderzeń padło z obu stron, ale w pierwszych trzech minutach nie padło praktycznie nic znaczącego. Namajunas zadała kilka ciosów lewą ręką, unikając ataków Esparzy, ale w pierwszej rundzie brakowało akcji.

W drugiej odsłonie Esparza szukała obalenia, ale Namajunas utrzymywała walkę w stójce. Akcja w dalszym ciągu się przeciągała, a kibice okazywali swoje niezadowolenie, gdy zawodniczki krążyły wokół siebie w centrum klatki. Po spokojnej rundzie, zawodniczki powróciły do swoich narożników przy gwizdach i buczeniu publiki.

Akcja rozkręciła się na początku trzeciej rundy. Esparza spróbował obalenia, które zostało zablokowane i obydwie zaczęły częściej wyprowadzać ciosy. Akcja trwała jednak krótko, a obydwie zawodniczki powróciły do wykonywania zmyłek i unikania ciosów.

Esparza wykonała obalenie w czwartej rundzie i zdobyła plecy Namajunas, co było najważniejszym momentem walki do tego momentu. Namajunas jednak szybko wróciła do stójki. Namajunas zadała kilka ciosów, w tym solidny prawy, ale Esparza ponownie znalazła się za plecami mistrzyni.

Na pięć minut przed końcem walki Esparza i Namajunas wymieniły kilka ciosów. Namajunas naciskała, zadała kilka ciosów i odepchnęła próbę klinczu Esparzy. Na 10 sekund przed końcem Namajunas poszła po udane obalenie i walka dobiegła końca.

Carla Esparza pokonała Rose Namajunas przez niejednogłośną decyzję (47-48, 49-46, 48-47)

Sędziowie Rick Winter i Brad Frank przyznali wygraną dla Esparzy, punktując odpowiednio 49-46 i 48-47 punktów. Sędzia Eric Colon wskazał na Namajunas z wynikiem 48-47.

Dzięki wygranej Esparza została drugą dwukrotną mistrzynią w historii tej dywizji. Esparza wygrała pięć pojedynków z Virną Jandrirobą, Alexą Grasso, Michelle Waterson, Mariną Rodriguez i Yan Xiaonan, aby zdobyć kolejną szansę na wywalczenie tytułu i odeszła z osiągniętym celem.

Z kolei Namajunas zakończyła drugą turę jako mistrzyni i serię trzech zwycięstw. Przegrana ta była również pierwszą z pięciu walk rewanżowych, w której Namajunas nie odniosła sukcesu.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jacob2904
No mówiłem, że walka Olivera - Gaethje bez sensu...
Mówiłeś, i co z tego? Gaethje był pretendentem nr 1 rankingu UFC. Na tym samym miejscy był w fightmatrix.
Jacob2904
...powinni zrobić Islam vs Olivera...
Islam walczył nieco ponad 2 miesiące temu. Jak miał dostać walkę o pas teraz?
Jacob2904
...a tak pewnie Islam będzie musiał jakiegoś kolejnego placka obić z TOP10 i dopiero wtedy dostanie walkę.
Podobno będzie walczył z Beneil Dariushem. I niech ma kolejną o pas, jak najbardziej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1939 Napisanych postów 17102 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 90281
Szkoda że Shogun nie wygrał, nie wiem czy werdykt dobry bo tą walkę jeszcze dałem radę obejrzeć na żywo i ledwo kontaktowałem. No a potem... wie ktoś czy w ogóle żyje ten Tony? Ja pier... tak jak mówili komentatorzy ten front wjechał z impetem soccer kicka. Zapowiadało się dobrze, tak jak Marian zauważył, pomyślałem sobie że Tony jeszcze nigdy nie walczył tak metodycznie a tu takie coś :/

Na szczęście Oliveira wygrał i pewnie jednak doczekamy się jego walki z Makhachevem. Czy walka rozegra się w stójce czy w parterze to i tak będzie interesująca. Islam/Ali pisał na twitterze że zamierza go poddać więc w końcu może zobaczymy konfrontacje dagesańskiego grapplingu z dobrym bjj pod mma

Niepokojące jest tylko to (jeśli kibicuje się temu Brazylijczykowi) że Charles zalicza knockdowny i nie mam 100% pewności czy wygrałby w takiej np. potencjalnej walce z Conorem


Zmieniony przez - Puar w dniu 2022-05-08 15:43:49

"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Michael Chandler brutalnie znokautował Tony'ego Fergusona na UFC 274

Michael Chandler w sobotnią noc zaliczył prawdopodobnie najlepszy nokaut w swojej karierze, kończąc Tony’ego Fergusona.

Pretendent do tytułu mistrza wagi lekkiej UFC i były mistrz Bellatora brutalnie znokautował Tony’ego Fergusona na gali UFC 274. Do oficjalnego zatrzymania walki doszło 17 sekund po rozpoczęciu drugiej rundy. Walka w wadze lekkiej była częścią karty głównej gali UFC 274, która odbyła się w Footprint Center w Phoenix w Arizonie.

Chandler (23-7 MMA, 2-2 UFC) musiał zmierzyć się z przeciwnościami losu, zanim skończył Fergusona (25-7 MMA, 15-5 UFC).

W pierwszej rundzie obaj zawodnicy zaczęli od wymiany mocnych ciosów. Fergusonowi udało się trafić Chandlera w minutę po rozpoczęciu rundy. Ferguson naciskał na Chandlera i kilka razy trafił, zanim został obalony w połowie rundy. Jak zwykle Ferguson był zajęty próbami poddań i uderzeniami z dołu. Jednym z nich rozciął Chandlera. Chandler również się odpłacił, wyprowadził kilka ciosów w parterze i kontrolował pozycję do gongu.

Na początek drugiej rundy Chandler wyszedł z impetem, rzucając się na Fergusona z kopnięciem frontalnym. Ferguson natychmiast padł na deski i walka została przerwana.
https://twitter.com/ScottHuego/status/1523145191288610817?s=20&t=AFniry-cn-Ox1fxl0fWpoA

Michael Chandler pokonał Tony’ego Fergusona przez nokaut (frontalne kopnięcie) – runda 2, 0:17

Tym samym Chandler przerwał passę dwóch przegranych walk. Były mistrz Bellatora przegrywał w walkach z Charlesem Oliveirą i Justinem Gaethje. Chandler zadebiutował w UFC w 2021 roku po dekadzie startów w Bellatorze. Zastopował Dana Hookera w pierwszej rundzie walki. Zwycięstwo nad Hookerem było jedynym zwycięstwem Chandlera w oktagonie przed dzisiejszą walką.

Po zwycięstwie Chandler wygłosił niesamowite przemówienie, w którym wyzywał zwycięzcę głównego wydarzenia pomiędzy Oliveirą i Gaethje, ale oprócz tego rzucił wyzwanie byłemu podwójnemu mistrzowi Conorowi McGregorowi.

Tymczasem Ferguson znalazł się w najgorszym momencie swojej kariery. „El Cucuy” ma za sobą cztery przegrane walki, w których przegrywał z Gaethje, Oliveirą, Beneilem Dariushem, a teraz z Chandlerem. Ostatnie zwycięstwo 38-latek odniósł z Donaldem Cerrone jeszcze na UFC 238 w 2019 roku.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Rose Namajunas po porażce z Carlą Esparzą na UFC 274: "Wygrałam tę walkę"

Co Rose Namajunas myśli o przegranej z Carlą Esparzą w walce o tytuł mistrzowski w wadze słomkowej? Wyraziła to jasno w swoich pierwszych czterech słowach na konferencji prasowej po gali UFC 274.

Rose Namajunas
"Wygrałam tę walkę" - powiedziała.


Namajunas nie wygrała jednak tej walki. Po 25 minutach słabej akcji obu pań, to Esparza wyszła zwycięsko przez niejednogłośną decyzję, by zostać dwukrotną mistrzynią dzięki kolejnej wygranej nad Namajunas. Sędziowie punktowali 47-48, 49-46 i 48-47 na korzyść Esparzy.

Namajunas widziała to inaczej.

Rose Namajunas
"Walczyłam zgodnie z moją strategią," powiedziała Namajunas. "Czułam, że zadałam więcej ciosów. Nawet udało mi się ją obalić. Żadne z jej obaleń nie było znaczące, ani nie było czasu na kontrolę. Powiedziałabym, że trafiła mnie jednym dobrym ciosem. (...) Czułam, że to ja wyrządziłam większe obrażenia. Kontrolowałam przebieg walki. Jestem z siebie dumna, bo trzymałam się swojej strategii. Wiem, że Carla we wszystkich swoich walkach po prostu wabi ludzi i stara się, by ją atakowali. Brałam już udział w bójkach. Złamano mi nos. Stałam tam i przelewałam krew w oktagonie. Trzymałam się strategii, a ona nie miała żadnej ofensywy. Cały czas trafiała w powietrze. Myślałam, że to ja wygrałam".


Po tym, jak wszystko rozegrało się w klatce, była to jedna z tych walk, o przegraną której ani Namajunas (11-5 MMA, 9-4 UFC), ani Esparza (19-6 MMA, 10-4 UFC) nie mogły być złe, bo żadna z nich nie forsowała tempa ani nie podejmowała ryzyka. W przypadku Namajunas widać było, że zbytnio szanowała zapasy Esparzy i rzadko skracała dystans, by wykorzystać swoje uderzenia. Na korzyść Esparzy przemawia fakt, że nie niecierpliwiła się i nie forsowała tempa, narażając się na zbyt wiele kontr.

Mimo to Namajunas uważa, że zrobiła wystarczająco dużo, by wygrać.

Rose Namajunas
"Wiedziałam, że punktuję. Wiedziałam, że ją dotykam" - powiedziała Namajunas, która niekiedy słabą formę tłumaczyła śliską nawierzchnią oktagonu. "Były momenty, że nie trafiałam, ale sama nie wiem. Czułam się, jakbym punktowała".


Prezydent UFC Dana White nazwał tę walkę "dziwną walką", co mniej więcej idealnie ją podsumowuje. W dalszej części konferencji prasowej Namajunas była nieco bardziej niezdecydowana.

Rose Namajunas
"Wciąż staram się to przeanalizować, bo nie chcę być rozżalona" - powiedziała Namajunas. "Czuję, że z każdej przegranej można się czegoś nauczyć.

Wciąż muszę nad tym rozmyślać. Nienawidzę brzmieć w ten sposób. Nienawidzę brzmieć jakbym była zła. Przegrałam, wiesz, co mam na myśli? Cholera. Ale w tym samym czasie, to jest po prostu to, co ma sens dla mnie w tej chwili".


Sobotni co-main event UFC 274 był rewanżem finału "The Ultimate Fighter 20" z grudnia 2014 roku, który Esparza wygrała przez poddanie, aby odebrać inauguracyjny tytuł wagi słomkowej. Czy natychmiastowa trylogia może być następną walką? White nie wyglądał na chętnego do zorganizowania trzeciej walki, gdy został o to zapytany.

Można się domyślać, co Namajunas sądzi na ten temat.

Rose Namajunas
"Zrobiłabym rewanż," powiedziała. "Czuję, że w każdym aspekcie byłam silniejsza, więc... Nie wiem. Nie jestem pewna. Wzięłabym rewanż."




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Conor McGregor reaguje na wyzwania od Charlesa Oliveiry i Michaela Chandlera po UFC 274

Conor McGregor cieszy się dużym zainteresowaniem wśród innych zawodników, a po gali UFC 274 po raz kolejny wyzwania rzucili mu Charles Oliveira i Michael Chandler.

Dwóch zawodników wagi lekkiej wykrzykiwało nazwisko byłego podwójnego mistrza po swoich zwycięstwach na sobotniej gali UFC 274 w Phoenix w Arizonie.

Były mistrz wagi lekkiej Charles Oliveira i były mistrz Bellatora w wadze lekkiej Michael Chandler wyzywali McGregora. Nie trzeba było długo czekać, aby irlandzka supergwiazda odezwała się na Twitterze i wyraziła swoje zdanie na temat tych wyzwań.

Oliveira pokonał Justina Gaethje w walce, która pierwotnie miała być jego drugą obroną tytułu. Mimo zwycięstwa, Brazylijczyk dzień wcześniej nie zrobił wagi i został pozbawiony tytułu mistrza wagi lekkiej. Teraz jest pretendentem numer jeden i w następnej walce będzie walczył o wakujący pas.

32-latek wyraził zainteresowanie walką z McGregorem w rozmowie z Joe Roganem po walce.

Charles Oliveira
„Hej, Conor McGregor. Podchodzisz czy zamierzasz uciec?”


McGregor szybko odpowiedział:

Conor McGregor
„Nie jestem pewien, czy chcę zbijać wagę” – napisał McGregor. „Naprawdę podoba mi się to, że jestem zbudowany jak lodówka. Czuję, że chcę walczyć w tym rozmiarze. Ale chciałbym zawalczyć z Brazylijczykiem, na 100%! Kocham Brazylię i jestem niepokonany w walkach z Brazylijczykami. Wszystkie wygrane przez nokaut. Muszę się nad tym zastanowić”.


Drugie wyzwanie rzucił Chandler, który znokautował doświadczonego weterana Tony’ego Fergusona. Po niewielkich problemach w pierwszej rundzie, Chandler znokautował Fergusona frontalnym kopnięciem w twarz, które posłało go twarzą na deski.

Podekscytowany w wywiadzie po walce Chandler rzucił się na „The Notorious’a”:

Michael Chandler
„Conor McGregor, musisz wrócić i z kimś zawalczyć” – powiedział Chandler. „Jestem najbardziej rozrywkowym lekkim na planecie, ale podniosę stawkę, Conor. Chcę, żebyś był największy. Chcę, żebyś był najtwardszy i najlepszy. Ty i ja w 170 funtach tego lata, tej jesieni, tej zimy. Daj znać, chłopaku”.


McGregor wydawał się chętny na ten pojedynek. Może nie w najbliższym czasie, ale „na pewno” w pewnym momencie.

Conor McGregor
„Miałbym niezłą wygraną przez nokaut z tym gościem, bez dwóch zdań” – napisał McGregor. „Spektakl fajerwerków. Podoba mi się też pomysł walki w 170 funtach. Powaliłbym go. Zdecydowanie jestem nastawiony na walkę z tym gościem na jakimś etapie mojej kariery. Widzę, że stanie się to po dzisiejszym wieczorze. Gratuluję solidnego zwycięstwa Michaelowi i kolejnego świetnego występu.”
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

23 kwietnia - UFC Fight Night 205: Lemos vs. Andrade

Następny temat

16 kwietnia - UFC on ESPN 34: Luque vs. Muhammad 2

WHEY premium