Witam.
Walnę prosto z mostu, nie ma się co kryć.
Czy istnieje możliwość kontrolowania czasu wypróżniania się organizmu ? Nie mówię tutaj o środkach na przeczyszczenie, które wg. mnie są dość drastycznym rozwiązaniem. Chodzi mi bardziej o jakieś suplementy ew. produkty, które mogą przyczynić się do kontroli organizmu w tej kwestii. Po co mi to konkretnie, już tłumaczę.
Redukuje się. W efekcie czego mam trening na siłowni 3x w tygodniu i 5x aeroby w postaci biegania. W czym tkwi więc problem ? Kilka razy miałem takie nieprzyjemne sytuacje podczas biegania, że w trakcie po prostu czułem, że organizm potrzebuje się pilnie wypróżnić. Dość ciężko jest to zrobić, gdy znajdujesz się 4-5 km od domu, a jednym słowem - sraka ciśnie na całego. Dla informacji dodam, że biegam 2-2.5 godziny po posiłku złożonym z białka + WW złożonych. Gdybym miał możliwość kontrolowania czasu wypróżniania się, mógłbym spokojniej kręcić aeroby bez obawy o to, że za 10 minut będę miał nacisk na kiszki i dalej nie pobiegnę.
Także ponawiam pytanie - istnieją sposoby, które nie niszczą organizmu, a pozwalają wpływać na czas wypróżniania się ?
Słyszałem, że na niektórych działa tak oliwa z oliwek - kilka ml na noc wypiją i w nocy, ew. rano mają efekt.
Dziękuję i pozdrawiam, Łukasz
.
Walnę prosto z mostu, nie ma się co kryć.
Czy istnieje możliwość kontrolowania czasu wypróżniania się organizmu ? Nie mówię tutaj o środkach na przeczyszczenie, które wg. mnie są dość drastycznym rozwiązaniem. Chodzi mi bardziej o jakieś suplementy ew. produkty, które mogą przyczynić się do kontroli organizmu w tej kwestii. Po co mi to konkretnie, już tłumaczę.
Redukuje się. W efekcie czego mam trening na siłowni 3x w tygodniu i 5x aeroby w postaci biegania. W czym tkwi więc problem ? Kilka razy miałem takie nieprzyjemne sytuacje podczas biegania, że w trakcie po prostu czułem, że organizm potrzebuje się pilnie wypróżnić. Dość ciężko jest to zrobić, gdy znajdujesz się 4-5 km od domu, a jednym słowem - sraka ciśnie na całego. Dla informacji dodam, że biegam 2-2.5 godziny po posiłku złożonym z białka + WW złożonych. Gdybym miał możliwość kontrolowania czasu wypróżniania się, mógłbym spokojniej kręcić aeroby bez obawy o to, że za 10 minut będę miał nacisk na kiszki i dalej nie pobiegnę.
Także ponawiam pytanie - istnieją sposoby, które nie niszczą organizmu, a pozwalają wpływać na czas wypróżniania się ?
Słyszałem, że na niektórych działa tak oliwa z oliwek - kilka ml na noc wypiją i w nocy, ew. rano mają efekt.
Dziękuję i pozdrawiam, Łukasz
