Nie wiem czy mój trening jest dobry, wiele osób pewnie by mnie za niego zjechało
no ale ja sie bardzo do niego przyzwyczaiłam.
Niektóre ćwiczenia ciężko mi będzie opisać, bo to pozycje wzięte z jogi.
Więc tak :
stanie na rękach - 1 min. ;
"pióro pawia " czyli coś jak stanie na rękach, tylko na podłodze leżą całe przedramiona równolegle do siebie - 1 min;
potem chwilę stoję na głowie żeby odpocząć;
pompki w staniu na rękach ( nogi oparte o ścianę ) - ile dam radę : 1. seria 24-26, minuta stania na głowie, 2. seria ok. 13
na koniec mostki robię, ale to już nie ćwiczenie siłowe
Przerwa przynajmiej 30 minut
Podciąganie na drążku ( nogi proste, równoległe do ziemi )
nachwytem na szerokość barków - do oporu, u mnie 10-13 powt.
2 min przerwy
podchwytem - jw., 8-9 powt.
Wieczorem robię jeszcze 1 serię zwykłych pompek albo " żurawie " - zbyt skomplikowane do opisania
i wymagające równowagi, ale ramiona i brzuch świetnie się ćwiczą - chociaż jak bardzo chcesz to spróbuję je opisać.
Na uda kiedyś ćwiczyłam stanie w pozycji skoczka na rozbiegu przez 4 minuty, ale za duże mi urosły i już ich nie ćwiczę. A na łydki najlepsze jest bieganie.
Do tego jeszcze szpagaty i dużo innych ćwiczeń rozciągających.
Ćwiczę tak codziennie od 3 lat. Jak zaczynałam, byłam chuda ( zwłaszcza ręce ) i nie miałam nawet siły stanąć na rękach, nie mówiąc już o drążku. Zaczynałam właśnie od stania na głowie i od tych "żurawi" bo np. o pompkach ze stania na rękach to mogłam tylko pomarzyć...
Teraz ważę 10 kg więcej, mam zupełnie inną sylwetkę, szerokie plecy i często słyszę, że z tymi ramionami to już przesadziłam
Nawet na dłoniach mi mięśnie urosły.
Na siłownię nigdy mnie nie ciągnęło i wątpię, żebym bez żadnych odżywek osiągnęła tam więcej niż w domu.