Piątek:
Łapy:
Uginanie przedramion z sztangą 5x
Uginanie z hantlami młotek 4x
Uginanie z wykorzystaniem wyciągu dolnego 4x
Wyciskanie wąsko sztangi 5x
Pompki poręcze 4x
Prostowanie przedramion 4x
Sobota:
Nogi:
Przysiady 5x
Hack-przysiady 4x
Wypychanie bioder z sztangą leżąc 5x
Uginanie nóg na maszynie stojąc 5x
Niedziela:
Klatka
Wyciskanie sztangi na płaskiej ławce 5x
Wyciskanie hantli na skos + 4x
Rozpiętki 4x
Brama dół 5x
Poniedziałek:
Plecy:
Podciąganie 5x
Wiosłowanie sztangą 4x
Wiosłowanie hantlą 4x
Wyciag górny 4x
Po kazdym treningu 20-30min cardio ( stepper - rowerek - bieżnia )
W piątek był cheat meal :D wpadły lody manhatan, krakersy itd :D
Wtorek:
Off
Podbiłem kcal o 500 :)
Aktualnie koło 4500 kcal :)
Sroda
Barki:
Wyciskanie hantli nad głowę 5x
Wznosy boczne na maszynie siedząc 4x
Wznosy z przodu 4x
Tył barków na sznurkach 4x
Czwartek:
Klatka
Wyciskanie sztangi na skos + 5x
Rozpiętki na płaskiej 4x
Wyciskanie hantli na lekkim skosie 4x
Przenoszenie hantli zza głowę 4x
Podsumowanie: Nie ma czasu na nic, cały czas tylko sen > praca > trening >gotowanie > sen. Wczoraj otrzymałem paczkę od przyszłej teściowej a w niej piekarnik :D więc od razu wstawiłem swojego omleta do niego. Wyszło takie cos :D