Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
36
Napisanych postów
2620
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
18606
Rzecz w tym Aga, że to nie takie łatwe. Jezeli zaczął koksować w wieku 13lat i nieprzerwanie brał coś ciągle aż do teraz, to jeśli nagle przestanie to żadne odżywki nie pomogą. Duża część jego masy spadnie; jeżeli będzie trenował to nadal będzie większy niż "normalna" osoba ale nie będzie taki ogromny jaki jest teraz. A jak zacznie paść sie odżywkami samymi typu geiner to zrobi sie z niego po prostu grubas.
Także przed braniem koksów możesz go jeszcze uratować, ale jeżeli Ci sie uda to dużej części z jego masy uratować sie nie da.
Odpowidzialność jaką bierzesz za swoje istnienie towarzyszy Ci w każdej sytuacji, dlatego dobrze zastanów się co zamierzasz w życiu osiągnąć zanim wybierzesz złą drogę rzekomo prowadzącą do celu.
Szacuny
0
Napisanych postów
821
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
3581
Holder-uwierz-tysiac razy wole zeby byl zdrowy niz skoksowany-dla mnie nie wazne jak wyglada tylko to co ma w srodku(on jest chyba przypadkiem 1na1000000 koksow ktorzy maja kochane serce i sa...kochani)
Szkoda tylko,ze nie potrafi przestac...
A co do tego czy moze miec dzieci-to czy to juz jest bankowo ze skoro od malego bral to nie ma szans zeby mogl miec dzieci??!!!
W sumie ZAWSZE sa jakies wyjatki od regul...
Jak mi sie uda go URATOWAC to wam powiem,a jak nie...to po raz kolejny chyba poprosze o pomoc...ja tak nie potrafie kogos olac i przejsc obok..chyba mam za dobre serduszko i nie wiem w co sie pakuje...bedzie ciezko cos czuje...
Szacuny
5
Napisanych postów
391
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
2301
Lekarzem nie jestem ale mysle ze z dziećmi to juz chlopak moze dać sobie spokoj. Co do spadków zgadzam sie z kolegami. A co do tego czegos o czym mowilas ze jest takie duze to rowniez bedzie mial ogromne problemy jesli wogle uda mu sie odzyskac sprawnosc kiedykolwiek. Pozdrawiam. Zycze powodzenia.
Szacuny
0
Napisanych postów
821
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
3581
W takim razie-nie rozumiem JEDNEGO:skoro sa takie skutki uboczne to dlaczego coraz wiecej osob bierze te swinstwa??!!!!CZY NAPRAWDE MUSZA DOPIERO PRZEKONAC SIE NA WLASNEJ SKORZE O TYM??!!!
JA JESTEM PO PROSTU JUZ TYM WSZYSTKIM ZALAMANA-NAPRAWDE
Szacuny
36
Napisanych postów
2620
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
18606
Wiesz można brać minimalizując te skutki uboczne... wszystko jest dla ludzi ale brane z głową i umiarem. Twój facet po prostu popełnił fatalny błąd że zaczął tak wcześnie brać, przekroczył wszelkie granice i może być jedynie przestrogą dla innych, którzy bezmyślnie sięgają po takie środki.
Odpowidzialność jaką bierzesz za swoje istnienie towarzyszy Ci w każdej sytuacji, dlatego dobrze zastanów się co zamierzasz w życiu osiągnąć zanim wybierzesz złą drogę rzekomo prowadzącą do celu.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Duże prawdopodobieństwo impotencji po odstawieniu koksu (w zasadzie 100%). Ale nie koniecznie musi to byc impotencja trwała. Co do potomstwa hmmmm no tez lekarzem nie jestem ale mysle że jakies szanse istnieja duzo zalezy od tego na jakim poziomie rozwoju był w wieku 13 lat (mógł byc juz dojrzały fizycznie) i w jakim stopniu branie wpłynęło na rozwój jąder. Jeżeli odstawi i podda sie odpowiedniemu leczeniu może jeszcze ojcem zostac.
Z drógiej strony może juz do konca zycia będzie musiał brac testosteron(całkowita blokada przysadki mózgowej gdy zaczoł tak wcześnie jest prawdopodobna)
Szacuny
15
Napisanych postów
1433
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
23405
Aga, problem tkwi w jego psychice, bez terapii i leczenia farmakologicznego nie obejdzie sie. Jesli masz na niego taki wplyw zeby poddal sie leczeniu to mozesz go jeszcze uratowac, jesli nie masz, to... jak najszybciej zapomnij o nim, bo wkrotce bedzie wrakiem czlowieka.
Adres poradni psychologicznej znajdziesz w ksiazce telefonicznej, skierowanie na badania dostanie od jakiegokolwiek lekarza.
Na koniec nasuwa mi sie jedno pytanie, gdzie sa jego rodzice, rodzina ???? Nikt nie powie mi, ze nie mozna zauwazyc u 13 latka ze zaczyna dziac sie cos zlego
Szacuny
0
Napisanych postów
821
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
3581
Ted...on szybko sie denerwuje,wiec jego rodzice wola nie wchodzic mu w droge,a co do wczesniejszego brania...wychowal sie w dzielnicy gdzie za byle co mozna bylo oberwac,nawet wrocic do domu w bialy dzien bez rzeczy...mysle,ze to rowniez mialo wplyw na to,ze tak wczesnie zaczal brac,poza tym jak juz bral to rosl i "pewna grupa ludzi" zauwazyla go i teraz hmmm no "pracuje" w rozny sposob...
Wiem,ze to co chce zrobic(pomoc jemu) to szalenstwo-dzisiaj sie dowiedzialam,ze on wie jakie ma serce i chyba cos z komora(lewa)-ale do niego to nie dociera-uwaza,ze jest ZDROWY!!
Nie wiem jak dlugo bedzie mu sie udawalo tak"bezpiecznie brac" bez zadnych konsekwencji....boje sie,martwie sie,ale jestem bezradna-zreszta co taka mala osobka jak ja moze zdzialac!!!!Musze znalezc "cos" co naprawde przemowi mu do rozsadku-jakis sensowny argument-bo on mnie nie chce sluchac-wiem,ze mu ciezko,bo byc moze chcialby z tym skonczyc,ale to chyba jest juz uzaleznienie!!Coraz bardziej sie boje,ze nie dam rady,ze to mnie wszystko przerosnie....
Szacuny
42
Napisanych postów
4225
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
23583
Jesli mu na tobie zalezy to postrasz go ze jesli nie skonczy z tym to od niego odejdziesz, jesli to nie pomoze to jak Ted powiedzial naprawde nie ma co planowac sobie przyszlosci z takim czlowiekiem, jest to przestroga dla innych dla ktorych miesnie sa wazniejsze niz reszta zycia.
Pozdrawiam.
******************************************
Doradca w najbardziej hardcorowym dziale - Doping
******************************************