SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

***** PRACE KONKURSOWE *****

temat działu:

Aktualności - Kulturystyka i Fitness

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 24771

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BPL-G Fizjoterapeuta
Ekspert
Szacuny 2111 Napisanych postów 49893 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 492546
hpnx7300 dostalem wyjasnienia na maila

konto odbanowane choc tego ze tak jak piszesz pewnym byc nie mozna bo skad niby jednak tez nie mozna tego wykluczyc

skonsultowalem sie ze SneS'em tez w tej sprawie i uznalismy ze praca bedzie brana normalnie pod uwage
...
Napisał(a)
Usunięty przez 50 Dollars za pkt 1 regulaminu
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 9813 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 111035

pozytywny jak HIV

...
Napisał(a)
Usunięty przez BPL-G za pkt 1 regulaminu
BPL-G Fizjoterapeuta
Ekspert
Szacuny 2111 Napisanych postów 49893 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 492546
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dokąd zmierza kulturystyka
Początki w wysiłkach siłowych sięgają już czasów starożytnych. Umięśniona, odtłuszczona sylwetka była ceniona szczególnie u Greków. To oni organizowali pierwsze olimpiady, na których startowali tylko wyłącznie mężczyźni z wspaniałą rzeźbą ciała. To był ich główny atut. W wyglądzie nie odbiegali od nich również Spartanie. Obydwie te grupy zapoczątkowały kulturystykę metodą prób i błędów. Nie znano wtedy receptury na piękne ciało, każdy testował na sobie dany specyfik.




To był zarodek kulturystyki, za jej prekursora uważa się Eugena Sandowa. Cyrkowiec pochodzenia Niemieckiego, był on zarówno ładnie zbudowany i wyrzeźbiony. Występował z pokazami cyrkowymi w różnych krajach na przełomie XIX i XX wieku, a każdy występ rozpoczynał od kilky minutowej prezentacji swojego umięśnienia budząc zachwyt każdego obserwatora.




Jednak kulturystykę na dobre rozwineli Joe i Ben Weiderowie. Działalność rozpoczeli na terenie Kanady i USA, tam w końcu doszło do założenia Międzynarodowej Federacji Kulturystów (IFBB) w 1946 roku. Organizacja zaczeła się szybko rozrastać ciągnąć za sobą całą masę sportowców.




Tak doszło do rozwinięcia dyscypliny które się nazywa „Kulturystyka”. Początki były trudne, nie wiadomo było w jaki najlepiej sposób pobudzić mięśnie do wzrostu, jak je odżywić.




W lepszej sytuacji znalazła się taka sława jak np. Arnold Schwarzenegger. W czasach jego boju już wiele było wiadomo na temat organizmu, funkcjonowania, treningu...




To obraz dawnej kulturystyki. Wiadomo było nie wiele, a niektórzy nie wiedzieli kompletnie nic o podstawach dożywiania, treningu oraz regeneracji. Dojście do wymarzonej budowy ciała wymagało włożenia w to dużego wysiłku, dużej motywacji oraz cierpliwości. Mimo to ludzie zdobywali to o czym marzyli, piękną muskulaturę przy małym procencie tkanki tłuszczowej.

Obecnie jest przeprowadzanych całe multum badań odnośnie sportów siłowych jak i dotyczące odżywiania w sporcie. Każdy chcący chodź troszkę poszerzyć wiedzę może zakupić literaturę, poszperać w internecie bądź skonsultować się z dietetykiem/trenerem w celu uzyskaniu odpowiedzi na nurtującego go pytanie. W ten sposób każdy może odnaleźć mnóstwo porad oraz dróg by najlepiej pobudzić mięśnie do wzrostu i im to umożliwić.
Jednak wraz z rozwojem technologii, doszło równeiż do rozwoju medycyny, z czym również do produkcji coraz to nowszych leków farmaceutycznych.

Młodzi ludzie, często nie korzystają z tych dobrodziejstw. Bywa że od razu sięgają po prohormony, leki farmaceutyczne (sterydy). Często nie zwracając uwagi na to jak ważne zdanie do powiedzenia ma dieta, regeneracja, próbują dojść do swoich 100% w jak najkrótszym czasie. Tracą Oni swój najlepszy start, jaki się osiąga przy normalnym odżywianiu, odpowiednim treningu i odpowiedniej regeneracji.

Takie są fakty, że współcześnie trenujący idą na łatwiznę. Złote czasy kulturystyki mamy za sobą. Teraz mamy dostęp do wielu dodatków, możemy przy dużo mniejszym wysiłku osiągnąć dobre rezultaty. Obecnie również są prowadzone badania odnośnie genetyki. Dotyczą one modyfikacji odpowiednich odcinków DNA w celu uzyskania jeszcze lepszych wyników.
Lecz na wyniki eksperymentów na ludziach będziemy mogli spodziewać się dopiero w przyszłośći, póki co badania prowadzone są na zwierzętach.
Jest jeszcze wiele nie rozwiązanych kwestii odnośnie kulturystyki, wszystkie odpowiedzi poznamy w przyszłości.

Rozwój technologi równa się z rozwojem kulturystyki.

Zmieniony przez - Skalar. w dniu 2007-09-30 14:59:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 1740 Wiek 36 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 19672
Dziękuję ci Bpl-g każdy może się pomylić, a ty jako moderator i twórca konkursu zareagowałeś jak najbardziej prawidłowo.

EKSPERT W DZIALE ODŻYWKI, SUPLEMENTY...
http://www.sfd.pl/Przepisy_na_odżywcze_napoje...-t334568.html --> Przepisy na odżywcze napoje

http://www.sfd.pl/Raz_na_zawsze_koniec_z_rozstępami...-t335399.html -- > Koniec z rozstępami

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
SneS Personal Trainer
Specjalista
Szacuny 59 Napisanych postów 7157 Wiek 37 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 100758
Panowie wrzucac prace bo jeszcze brakuje

*TRENER PERSONALNY* - kompleksowa pomoc ONLINE w zakresie TRENINGU, DIETY i SUPLEMENTACJI.

Kontakt: [email protected]
http://WWW.AKIELASZEK.PL
https://www.facebook.com/KamilAkielaszekTrenerPersonalny/
https://www.instagram.com/kamilakielaszek/

BLOG(żywienie,trening,suplementacja): Alternatywne podejście do kształtowania sylwetki:
http://www.sfd.pl/Kamil_Akielaszek__alternatywne_podejście_do_kształtowania_sylwetki-t1076973.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 1390 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 39925
sorx za tą ostatnią fotę w artykule ode mnie, nie wiem skąd się wzięła wcześniej była prawidłowa. (Nie polecam nikomu wrzucać zdjęć poprzez http://www.upimg.eu/)
Fota była ta
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 1548 Wiek 45 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 16018
Dokąd zmierza kulturystyka? - spojrzenia na przestrzeni lat ?



Jeśli nie zmienią się tendencje w ocenianiu sędziowskim, już samo pojęcie „kulturystyka” będzie niedługo niewłaściwe.
Jestem z rocznika 78' więc ciut życia już widziałem. Słowo kulturystyka pierwszy raz usłyszałem w wieku 16 lat.
Kojarzyło mi się z silnym, wysportowanym mężczyzną. Potem zorientowałem się, że „siedzą” w tym również kobiety.
W miarę upływu czasu poznawałem tajniki tego sportu i wyrobiłem sobie już jego pełniejszy obraz. A był to rok 1994.
W naszym kraju pojawiło się wówczas czasopismo Muscle & Fitness. Była to dla wielu biblia emitowana w comiesięcznych odcinkach. Wcześniej gdzie niegdzie można było dostać „Jacka”, ale w małych miejscowościach graniczyło to z cudem. Kulturystyka była sportem jakby podziemnym. Informacje o treningach i żywieniu były przekazywane z ust do ust. Raz na jakiś czas wybuchała „bomba”, gdy ktoś był za granicą i przeczytał tam o jakiejś nowince. A to, że np. pojawił się to cudowny wynalazek o nazwie HMB, a to, że vit. B12 jest dobra na przyrosty.
Plotka szybko się rozchodziła i każdy walił do apteki po vit. B12. HMB było raczej mało osiągalne.
W „sportowym” było tylko carbo i białko z Olimpa oraz Multipowera. Potem pojawiło się jeszcze MLO ze swoim Hardgainerem – po niekąd niezjadliwym jak dla mnie.
Ale, że pojawiło się wcześniej wspomniane Muscle & Fitness, a wszyscy chłonęli jego treści jak gąbka wodę, kulturystyka zaczęła się ciut rozjaśniać. I myślę, że wtedy tak naprawdę rozpoczął się jej schyłek w naszym kraju. Na zachodzie odpowiednio wcześniej. Rozpoczęła się era komercji. Era biznesu zwanego Bodybuildingiem.

Dzisiaj kulturystyka jest w wielu przypadkach niczym innym jak interesem. Zarabiają na niej właściciele siłowni, producenci odżywek, ubrań, gadżetów a także sami zawodnicy. Śmiem twierdzić, że jest duża grupa ludzi, którzy budując swoje ciało, myślą w głównej mierze o sławie i profitach bycia dużym. Większym niż przeciętność.
Zdrowie i wszechstronny rozwój schodzi na dalszy plan.
Kulturystyka kiedyś była naprawdę czymś innym. Była sposobem życia, spania, jedzenia, stylem charakteru. Kulturysta był etosem prawdziwego sportowca. Był zdrowy, witalny, sprawny, wolny od nałogów i negatywnego myślenia. To powodowało, że jego stosunek do ludzi był inny. I ludzie też inaczej na taką osobę patrzyli.
Kulturysta kojarzył się z kimś bardzo wartościowym, kto potrafi wiele osiągnąć, być cierpliwym, potrafi zwalczać swoje słabości. Kimś kto ma bardzo silną psychikę i potrafi być panem samego siebie w każdej sytuacji.
Dzisiaj jest całkiem inaczej.
„Kulturysta” nie ma zamiaru hołdować zasadom przyświecającym pierwotnie tej dyscyplinie. Zależy mu na tym, by być dużym, wyglądać groźnie i czuć się przez to lepszym i bezpieczniejszym.
W momencie, gdy ktoś nazwie go „koksem” jest to nielada pochwała, choć czasami się do tego publicznie nie przyzna.
Oczywiście nie można generalizować i wszystkich podłożyć do jednego wzoru. 15 lat temu, jak i dzisiaj są chlubne i niechlubne wyjątki. Jednak moje spostrzeżenia opieram, na nazwijmy to, „obserwacjach życia codziennego na siłowni”.
Dzisiaj „kulturysta” chce być po to kulturystą, żeby ludzie czuli przed nim respekt. Nie musi się nawet odzywać, ważne, żeby wyglądał. Będzie czuł się lepszy.
A tak naprawdę jest bardzo słabą psychicznie osobą, z którą nie ma co wdawać się w merytoryczne dyskusje. Jest kupą mięcha nauczoną mówić.
Jego wymiary predysponują go do tego by zaistnieć w „modnym świecie”, żeby mieć pieniądze, dobry samochód, dużo znajomości i wzbudzać podziw wśród rzeszy innych spragnionych osiągnięć „modnego świata”.
Jest kimś w tej nowej rzeczywistości. A że jest bez zasad i mocnego kręgosłupa moralnego to już wie tylko on sam. Ale nikomu o tym nie powie. To by nie było polityczne.
Nie ma sensu wspominać o niedozwolonym wspomaganiu, które było obecne już i kilkadziesiąt lat temu, ale to co dzisiaj się dzieje przekracza wszelkie normy bezpieczeństwa i nazwijmy to „dobrego smaku”.
Niestety jest tendencja, że coraz bardziej monstrualne mięśnie są wyżej notowane. Czy one są ładniejsze ? Nie sądzę. To w większości przypadków zatracone proporcje poprawiane wstrzykiwanym syntholem, to kontuzje nie doleczone i wspomagane silnymi środkami znieczulającymi. Cała ta pogoń za byciem monstrum jest już teraz bardzo wynaturzona i obciążona wieloma nieodwracalnymi skutkami ubocznymi. Wystarczy wspomnieć, że jeden z czołowych
zawodników podczas przygotowywania się do zawodów wspomagał się niczym innym jak fluoksetyną, czyli popularnym lekiem na depresję i stany lękowe o nazwie Prozac. Lekiem, który leczy problemy sfery psychicznej.
Dawka dzienna wynosiła 100mg, gdzie już 60mg dziennie jest uznawane za wysoką i stosowaną w ciężkich przypadkach fobii społecznych i depresji.
Czy to jest normalne, że ktoś, kto z nazywa się kulturystą sam dąży do unicestwienia siebie ? Robi sobie świadomie nieodwracalną krzywdę fizyczną i psychiczną ?
Jedno jest dla mnie pewne. Takie osoby kwalifikują się do natychmiastowego leczenia psychiatrycznego. Na fizyczne może być już za późno.
Patrząc na zdjęcia kulturystów z lat 80-90 zeszłego stulecia a dzisiejszych widać wyraźnie różnicę w kreowaniu postaci umięśnionego człowieka. Kiedyś dominowały pozy „oszczepnika”, „myśliciela” a dzisiaj są to ujęcia np. klatkach, halach fabrycznych, gdzie pełno łańcuchów. Dawniej patrząc na zdjęcia z sesji fotograficznych miało się skojarzenia ze spokojem, opanowaniem, estetyką.
Dzisiaj te skojarzenia są bliższe raczej agresji, brutalności, nieokrzesanej sile. Przywołują na myśl zwierzęce instynkty.
Czy ktoś dzisiaj widział współczesnego zawodnika w pozie „myśliciela” ? To byłby przecież komizm. Popatrzcie na miny niegdysiejszych zawodników. Kiedyś nawet przy maksymalnym napięciu mięśni, na twarzy rysował się spokój. Dzisiaj jakieś dziwne, wynaturzone i komiczne grymasy.
















Klasyczne założenia kulturystyki jako wszechstronnego rozwoju ciała nie pasują do sylwetek dzisiejszych top- zawodników.
Kiedyś kulturysta oprócz umięśnienia był również sprawny wydolnościowo i wytrzymałościowo. Dzisiaj to „klocek”, który poci się gdy zawiązuje buty.
Bardzo duży odsetek ludzi ćwiczących bodybuilding nie powinno mieć prawa nazywać siebie kulturystami. To są tylko słabe osobniki, które wybrały sposób na swoje życie przez naładowanie na siebie większej ilości mięśni. Nimi się bronią, nimi dyskutują, nimi zarabiają.
Im należy współczuć takiej postawy.
A że takich ludzi jest niestety dużo, to i rozwija się biznes kulturystyczny. Wszelkiej maści cudowne specyfiki, farmaceutyki, cudowne maszyny treningowe. Tego jest mnóstwo i ciągle przybywa. Znajdują zbyt wśród rzeszy tych słabych pseudokulturystów, którzy nie potrafią już bez nich trenować. Przekroczyli już pewną granicę, zza której się nie wraca. Z pewnością niektórzy będą żałować w przyszłości swoich kroków.
Cóż można powiedzieć...
Oby wogóle byli w stanie zdać sobie z tego sprawę, bo przecież rośliny nie mają świadomości.






ps. uff, sorki, że tyle trwało to wklejanie.

Zmieniony przez - Sąsiadwroc w dniu 2007-10-02 11:39:35

Życie to niej**ajka...

Jestem ON przez cały rok-dietanabol 6 x ed.

Drobny cwaniak !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
SneS Personal Trainer
Specjalista
Szacuny 59 Napisanych postów 7157 Wiek 37 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 100758
jeszcze brakuje 3 prac

*TRENER PERSONALNY* - kompleksowa pomoc ONLINE w zakresie TRENINGU, DIETY i SUPLEMENTACJI.

Kontakt: [email protected]
http://WWW.AKIELASZEK.PL
https://www.facebook.com/KamilAkielaszekTrenerPersonalny/
https://www.instagram.com/kamilakielaszek/

BLOG(żywienie,trening,suplementacja): Alternatywne podejście do kształtowania sylwetki:
http://www.sfd.pl/Kamil_Akielaszek__alternatywne_podejście_do_kształtowania_sylwetki-t1076973.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 577 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13407
Mr. Olympia 2007 Temat nr.2

W dniach od 27 - 30 września 2007 hotel Orleans Arena po raz kolejny stanie się stolicą światowej kulturystyki. Fani żelaznego sportu z całego świata ściągać będą do Las Vegas by móc uczestniczyć w tym wielkim kulturystycznym święcie. Zawody Mr. Olympia są zwieńczeniem kariery każdego kulturysty, zakwalifikowanie się do udziału w tym konkursie to największe marzenie każdego zawodowca, zdobycie najwyższego lauru w tych zawodach czyli statuetki Sandowa czyni człowieka natychmiast częścią historii tego sportu. Osoba taka może być pewna że dokonała niemal niemożliwego, jego nazwisko już na zawsze zapisze się w panteonie gwiazd obok takich sław jak: Arnold Shwarceneger, Larry Scot, Sergio Oliwa, czy Dorian Yates. Końcówka września tego roku jest więc okresem najcięższych przygotowań dla czołówki zawodowej kulturystyki, jak również niezwykle burzliwym okresem dla fanów którzy są ciekawi kto tym razem zasiądzie na tronie Mr. Olympia. Przez cały rok na najróżniejszych forach internetowych jak i w czasopismach kulturystycznych trwają spekulacje kto sięgnie po statuetkę Sandowa. W tym roku najwięcej spekuluje się na temat tego czy Big Ron Coleman zdoła zrewanżować się obecnemu Mr. O Jay-owi Cutlerowi i wrócić na szczyt. Z pewnością to właśnie między nimi walka będzie najbardziej zacięta. Ron na pewno będzie starał się zrobić wszystko aby zwyciężyć, ponieważ po tegorocznej Olympii postanowił zakończyć swoją wieloletnią karierę i na pewno chciał by odejść jako zwycięzca. Zwłaszcza że jak do tej pory nikomu w historii tego sportu nie udało się zdobyć aż 9 tytułów. Rekord 8 zwycięstw należał do Lee Haneya i w 2005 roku został wyrównany przez Colemana który ma z pewnością chrapkę na kolejny. Zdobycie 9 tytułów spowodowało by że na pewno stał by się ikonom zawodowej kulturystyki jeszcze większą niż jest już teraz. Uczyniło by to z niego arcymistrza i największą z legend. Biorąc pod uwagę możliwości tego zawodnika możemy być pewni że jeśli tylko uda mu się przygotować dobrą formę to nikt nie będzie w stanie mu zagrozić. Nie sposób nie zauważyć że sylwetka Rona jest całkowicie inna od Sylwetek jakie prezentuje Cutler czy ktokolwiek inny ze stawki. Kształty mięśni i ich niesamowita plastyka połączona z niemal doskonałą symetrią stawiają go ponad konkurentami. Możemy się teraz zastanawiać czy Ronnie mimo pokaźnego jak na sportowca wieku będzie w stanie wypracować formę która znów zaszokuje świat i powali rywali na kolana jak to miało miejsce jeszcze 2 lata temu – trudno powiedzieć możemy tylko trzymać kciuki. Jak już wcześniej wspomniałem drugim pretendentem do tytułu w tym roku i zarazem zwycięzcą zeszłorocznej Olympii jest Jay Cutler. Jay jest przykładem zawodnika który może nie dysponuje jakąś niesamowitą genetyką, a kształty jego mięśni i proporcje układu ciała może nie stawiają go w gronie najbardziej uprzywilejowanych zawodników jednak mimo to pracowitość i zawziętość, zawsze nienaganne przygotowanie sprawiły że należy już od kilku ładnych lat do czołówki tego sportu a w 2006 udało mu się nawet stanąć na pierwszym stopniu podium i zdobyć tytuł Mr. Olympia. Był to z pewnością przełom jego kariery po 4 latach kiedy zajmował 2 miejsce. Tak wielki sukces dla sportowca to niesamowita motywacja do dalszej pracy. Cutler w tym roku na pewno będzie chciał udowodnić że jego zwycięstwo to nie był tylko wypadek przy pracy sędziów, będzie chciał pokazać wszystkim że jest najlepszy. Jego zdjęcia z przygotowań wróżą właśnie taki scenariusz i możliwe że uda mu się zrobić życiową formę na tegoroczne zawody. Jay już na zdjęciach sprzed kilku tygodni wyglądał imponująco trzymając cały czas detale umięśnienia i definicję na wysokim poziomie, które w połączeniu z ogromną masą tego zawodnika dają niesamowity efekt. Trzecim zawodnikiem z zeszłego roku jest Victor Martinez, wielu ekspertów uważa że ten chłopak jest przyszłością kulturystyki, masywna, bardzo estetyczna sylwetka z zachowaniem dobrych proporcji to jego wizytówka. Ten zawodnik już od kilku ładnych lat pnie się w górę po szczeblach zawodowej kulturystyki i robi niesamowite postępy, po tym jak wygrał AC w tym roku jest pewne że znajdzie się w finałowej piątce. Być może zajmie nawet wyższe miejsce niż rok wcześniej. W końcu sam Ron powiedział że Martinez będzie w przyszłości Mr. O, ale czy już w tym roku? Biorąc pod uwagę jego formę z przygotowań do zawodów nie da się nie odczuć że niedługo będzie gotów na to aby objąć tron Mr.O. Mark Dugdale – jeden z zawodników pro IFBB czołowy zawodnik tegorocznego kinkursu Iron Man Pro zapytany o swój typ na tegoroczną Olympię powiedział że według niego Victor zdeklasuje Rona i zajmie ostatecznie 2 pozycję za Cutlerem, który według Marka jest jeszcze poza zasięgiem.
Kolejną wielką gwiazdą tych zawodów będzie zajmujący 4 lokatę z zeszłego roku Dexter Jackson. Dex jest gwiazdą która zaczyna być coraz częściej przyćmiewana przez innych, kiedyś 3 tuż za Colemanem i Cutlerem nie może ostatnio przebić się na podium Olympii, które w ostatnich latach odbierali mu, Gustavo Badell w 2004 i roku i wspomniany już Victor Martinez w 2006. W 2005 roku Jackson poszedł w ślady Lee Priesta i nie wziął udziału w konkursie. Miał to być bunt przeciwko dyskryminacji jego osoby, przez sędziów. Dex czuł się niedoceniany i uważał że powinien być klasyfikowany na wyższych miejscach. Nic mu to jednak nie dało. Kolejność między Martinezem a Dexterem ustaliły tegoroczne zawody Arnold Classic na których Dex zajął 2 miejsce, więc jest prawie pewne że na Olympii również będzie za Victorem. Należy pamiętać że Jackson jest zawodnikiem mniej masywnym niż inni czołowi kulturyści, swoje wysokie miejsca zawdzięcza perfekcyjnej symetrii, rzeźbie i detalom.
W zeszłym roku do finału zakwalifikował się również Melvin Marvelous Anthony, Melvin jest postacią która tak jak i Dexter nie dysponuje dużą masą mięśniową jednak posiada inne atuty w jego przypadku będzie to chyba dobre pozowanie i proporcje, w tym roku Melvin spisywał się jednak nie najlepiej więc ciężko jest powiedzieć czy uda mu się powtórzyć wyczyn z przed roku. W każdym razie jest on postacią charyzmatyczną a jego pozowanie skutecznie przykuwa uwagę sędziów. W ten sposób wygląda zestawienie zeszłorocznych finalistów. Biorąc pod uwagę wysoką formę wszystkich zawodników którą widać na zdjęciach i filmach z ostatnich tygodni przygotowań możemy być pewni że będzie to najlepsza Olympia od lat. Nie sposób przewidzieć tego kto może być czarnym koniem tegorocznych zawodów. Wielce prawdopodobne że będzie to Gustavo Badell, który przygotował naprawdę świetną formę mimo słabszych ostatnio występów myślę że jest wielkim zagrożeniem dla Melvina Anthonego i Dextera Jacksona. Wilelka trójca Ron Jay i Victor mogą czuć się bezpiecznie kwestia tylko w jaki sposób podzielą między siebie lokaty. Wielu fanów chciało by widzieć na wysokich pozycjach takich zawodników jak Dennis Wolf i Kai Greenie, obaj są bardzo proporcjonalnymi zawodnikami i mają naprawdę estetyczne sylwetki, zwłaszcza Kai którego wydaje mi się można nazwać nowym sułtanem symetrii, może nie jest to jeszcze Shawn Ray, Flex Wheeler czy Dexter Jackson ale za kilka lat kto wie może jego nazwisko będzie się wymieniać jednym tchem razem nazwiskami tych mistrzów. Dennis goni bardziej za masą na razie wygląda bardzo dobrze oby tylko ta jego pogoń za wymiarami nie zakończyła się źle, mam tutaj na myśli utratę proporcji, symetrii i ogólnej estetyki. W tym roku powinien znaleźć się w top 10 ale na finał chyba jeszcze musi poczekać. Chociaż faktem jest że ten sezon dla Wolfa był niesamowicie udany, być może że na Olympie również naszykuje niespodziankę. Zawodnikiem który odgraża się że wejdzie do finałowej 6 jest Toney Freeman zwycięzca tegorocznego Iron Man Pro i 3 zawodnik Arnold Classic. Forma Freemana z przygotowań jest naprawdę dobra nie można jednak zapominać o tym że jest to zawodnik 40 – letni, a w tym wieku naprawdę nie jest łatwo zrobić dobrą formę, jednak on złamał ten stereotyp już dwa razy w tym roku więc czemu miało by mu się to nie udać po raz trzeci.... Moim zdaniem zawodnikiem którego nie należy pomijać w stawce to obecny już od dawna na zawodowej scenie Markus Ruhl, wiele osób uważa że najlepsze lata ma on już za sobą, należy jednak pamiętać że zajmował już wysokie miejsca na Mr. Olympia, jeśli będzie w dobrej formie na pewno nie powinno się go lekceważyć. Markus jest jednym z najbardziej masywnych zawodników w stawce, rzeźba, proporcje i symetria schodzą w jego sylwetce na drugi plan, ale jak sam kiedyś powiedział wszystko co robi w siłowni jest ukierunkowane na powiększanie masy mięśniowej i tego się konsekwentnie trzyma.
W ten sposób kształtują się typy tegorocznej Olympii, jak już powiedziałem biorąc pod uwagę wysoki poziom przygotowania wszystkich zawodników biorących udział w tegorocznym konkursie ciężko jest brać jakikolwiek scenariusz czy typ za pewnik może poza wspomnianą już wielką trójcą . Każdy z zakwalifikowanych zawodników na pewno będzie chciał wypaść jak najlepiej. Wszystko będzie jasne już niedługo wtedy rozwieją się wszelkie wątpliwości. Sędziowie podejmą decyzję do kogo trafi statuetka Eugene Sandowa, czy będzie to Ron, Jay, Victor, a może ktoś zupełnie.... zobaczymy.

Kulturystyka zaczyna się dopiero wtedy, gdy kończy się budowanie masy mięśniowej.
SYNTHOL wywiad z Guy'em Grudy http://www.sfd.pl/temat295521/ 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

***** ! MR OLYMPIA 2007 - RELACJA ! *****

Następny temat

***** KOMENTARZE PO MR OLYMPIA 2007 *****

WHEY premium