[...] ją do łona i sądząc widocznie, że to Jagienka, począł mówić: - Oj, córuchno ty moja! oj, niebogo sieroto! Co ja, biedny chudzina, w Zgorzelicach pocznę, jak mi cię zabiorą - co ja pocznę!... - A trza ją będzie niezadługo dać! - zawołał Zbyszko. Zych zaś w mgnieniu oka z rozczulenia przeszedł do śmiechu: - Chy! chy! A dziewce piętnaście [...]