Zapraszam do zamieszczania zdjęć i materiałów na temat słynnego polskiego kulturysty sprzed laty - Henryka Szczepańskiego
Henryk Szczepański
Karierę sportową rozpocząłem od boksu. Miałem wtedy 15lat. Po 10 miesiącach treningu zostałem nawet mistrzem juniorów okręgu poznańskiego. Niebawem rzuciłem boks, by zająć się wioślarstwem zapasami i pływaniem. Potem zainteresowałem się podnoszeniem ciężarów, ale i ta dziedzina nie dała mi pełnego zadowolenia,(mimo że w 18 roku życia uzyskałem 321,5 kg, co było wynikiem b. imponującym). Choć uprawiałem tyle różnych sportów, byłem raczej wątły i często chorowałem. 13 maja 1967 roku doznałem ciężkiej kontuzji kręgosłupa podczas bicia rekordu w wyciskaniu klasycznym. Lekarze orzekli wówczas", Jeżeli wróci pan do podnoszenia ciężarów za dwa-trzy lata czeka pana wózek inwalidzki". Nie chciałem się z tą decyzją pogodzić. I wtedy w ręce wpadły mi broszury o kulturystyce. Zabrałem się do uprawiania tych ćwiczeń. Szybko przekonałem się, że kulturystyka to szlachetny sport, który wyrabia nie tylko siłę i mięśnie, ale przede wszystkim charakter upór i silną wolę. Przywraca również chęć do życia, i to do życia nie tylko dla siebie, ale i dla społeczeństwa. Osiem długich miesięcy nie mogłem wykonywać żadnych ćwiczeń w pozycji stojącej. Trenowałem, więc leżąc i siedząc mimo pasa i bandaży.
14 miesięcy po ciężkiej kontuzji Ci sami lekarze, którzy uważali mnie za straconego dla sportu ze zdziwieniem stwierdzili, że z kontuzji nic nie pozostało. Miałem to do zawdzięczenia tylko i wyłącznie ćwiczeniom siłowym. Mimo bólu uparcie ćwiczyłem mięśnie brzucha grzbietu i krzyża. Dwa lata później zacząłem stawać do zawodów kulturystycznych. Warszawa Sopot to kolejne etapy pierwszych moich osiągnięć, za którymi przyszły niebawem dalsze..
Z roku na rok stawałem się coraz silniejszy i sprawniejszy. Z podziwem patrzyli na mnie i, którzy dwa lata temu mówiąc o mnie stukali się w czoło... Teraz zazdrościli mi.
Dużo zadowolenia daje mi też praca instruktorska w Ognisku przy Wyższej szkole wychowania fizycznego gdzie od dwóch lat prowadzę zajęcia. Do wyników doszedłem ciężką mrówczą pracą. Ale dziś jestem dumny z siebie. Z inwalidy zostałem jednym z najlepszych kulturystów w kraju.
Pomiary antropometryczne z czasów, gdy zaczynałem ćwiczyć kulturystykę i dni dzisiejszych różnią się następująco
23.V. 1967 20.IV.1972
95cm obwód klatki piersiowej przy wdechu 127cm
31cm obwód bicepsa 33cm
78cm obwód w pasie 75cm
51 cm obwód uda 61cm
Sam na sobie sprawdziłem, ze kulturystyka-, o czym kiedyś pisał redaktor Stanisław Zakrzewski - działa cuda.
Ćwiczę ostatnio 5 razy w tygodniu po 2,5 -3 godzin. We wtorki czwartki i soboty trenuję następująco.
1) przysiady ze sztangą na barkach(progresja obciążenia) 8 serii od 12 do 2 powtórzeń
2) wyciskanie sztangi w leżeniu ( z progresją obciążenia) 12 serii x 10 do 2 powtórzeń
3) rozpiętki na skośnej ławce 5 serii x 12 powtórzeń x 26 kg
4) wyciskanie sztangi na skośnej ławce leząc na niej głową w dół 5 serii x 10 powtórzeń x 100kg
5) ćwiczenie mięsni najszerszych grzbietu na wyciągu> przyciąganie oburącz 3 serie x 12 powtórzeń - 60kg nachwyt oraz 3 serie xx 12 powtórzeń podchwyt.
6) w opadzie podciąganie sztangi na specjalnych uchwytach 4 serie x 10 powtórzeń 130 kg
7) ćwiczenie mięsni brzucha na skośnej ławce i drabinkach oraz ławce rzymskiej 4 superserie potrójnie kombinowane
8) wyciskanie sztangi zza karku siedząc na ławeczce 5 serii x 10 powtórzeń x 60 kg Po każdej serii wznosy sztangielek bokiem do poziomu 9) powtórzeń x 10 kg
10)ćwiczenia na biceps i triceps Wznosy sztangi specjalnie wygiętej, po czym "pompki" na poręczach 5 superserii 10 powtórzeń
W poniedziałki i piątki trenuje biceps i triceps oraz mięśnie nóg(uda i łydki)
Ze sportów uzupełniających uprawiam raz w tygodniu ( niedziele) pływanie oraz tenis stołowy, a w lecie poza tym, co tylko się da ( oprócz pływania gry stołowe lekka atletykę itd.)
Siła sprawność piękno- Stanisław Zakrzewski
Po lekturze powyższego zapraszam do dyskusji.
Hideyoshi Toyotomi