Totalna inwigilacja - przetrwać,ale za jaką cenę?

chodzi o posłuszeństwo wobec władzy
spokojny obywatel taki jak ja, który żyje własnym życiem, nie popełnia przestępstw, nie zdradza żony, nie chodzi do kościoła (może zły przykład jak na polskie realia ) nie ma się czego obawiać. co komu z informacji że wysłałem e-mail do cioci, albo że o 15:30 byłem w biedronce?

szczerze to też jestem przeciw tej inwigilacji, ale trudno, dopóki żyję uczciwie jakoś to zniosę, o ile mi nikt z buciorami nei wlezie do sypialni a będzie stał obok domu, to ok. świat idzie do przodu cały czas i tak widocznie miało być.

a co do bzdur to oblukajcie na Forum Zjawisk Niewyjaśnionych za co dostałem bana. Dwa razy w sumie, raz na 2 dni, a drugi do 4000 któregoś roku, w sumie tylko dlatego że tempiłem tam głupotę

http://forumzn.katalogi.pl/III_Wojna_Światowa_rozdział_VI_-t13353-s69.html

fito 85 też tępi teorie o iii wojnie światowej itp i idę w zakład że to kwestia dni i też dostanie bana na 1000 lat po swojej śmierci

Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2010-12-02 17:33:28

Co to znaczy być "spokojnym obywatelem"? A "niespokojnym"?
Co to znaczy "tak miało być"? Nie ma czegoś takiego. Fatum ma decydować, czy decyzje innych o naszym losie? Kto się na to godzi, jest na starcie upupiony.

Mnie to twoje forum pachnie trochę X-files, to są poważne sprawy, a nie dywagacje, czy faktycznie hitlerowcy mają bazy na księżycu.

Zapraszam na http://cia.bzzz.net/ , prawdziwe informacje, choć dla większości oczadziałej popkulturą - fantastyka.

Co to znaczy być "spokojnym obywatelem"? A "niespokojnym"?

spokojny obywatel nie zaczepia ludzi na ulicy, nie roznosi plotek, nie kradnie, nie zabija

Co to znaczy "tak miało być"? Nie ma czegoś takiego. Fatum ma decydować, czy decyzje innych o naszym losie? Kto się na to godzi, jest na starcie upupiony.

nie mam siły walczyć z bandą polityków i inych oszołomów, tym bardziej że jestem spokojnym obywatelem i zmiany takie we mnie nie godzą

poza tym załóżmy że np ktoś kogoś zabił - wystarczy sprawdzić kto w tamtej okolicy był w tym czasie i masz grono podejrzanych w komplecie

Mnie tam wali inwigilacja ogólnie.Co ja szary ludek mogę?Przejmuję się tym,na co mam wpływ,a na to że służby korzystają z przywilejów jakie dało im "państwo" czyli jacyś ludzie siedzący w Sejmie nie mam żadnego.Dopóki mnie jawna inwigilacja i działanie służb nie dotknęło,to niech się chłopcy pobawią w podsłuchy,itd.Byle by nie przeginali.Raczej nie sądzę,żeby zajmowali ludźmi mojego pokroju,czyli nie majacych żadnych wybryków i konfliktów z prawem na koncie,bez szemranych interesów i kontaktów,nie prowadzących "wywrotowej działalnosci" przeciwko porządkowi i instytucjom państwa.Służby zawsze mają wytłumaczenie,że robią to dla "naszego bezpieczeństwa" cokolwiek to znaczy

no dobra ale za parę lat będą wprowadzone obowiązkowe dowody biometryczne...z wgranymi odciskami itp.....to już jest chore..

Słaby56 i Mariusz - bardzo przykre jest to, co napisaliście. To jakiś okropny bezsilnościowy konformizm i wygodnictwo. Jakoś ludzie na całym świecie podejmują działania, ryzykując życiem i zdrowiem. A tu zdrowe chłopy, wytrenowane, mówią "a co ja mogę?". Ja już nie mówię o takich krajach, jak Birma....

Ps.Tylko się mi tu nie obrażać.
:)

Urke- nie wiem dlaczego dziwisz się,gdy napisałem,a co ja mogę?Myślisz,że szanowni państwo bedący przy korycie przejmują się maluczkimi?Załatwiają swoje różne sprawy i interesy,czasem nawet za pomocą służb.Powtórzę się,przejmuję się tym na co mam wpływ,na służby i rządzących nie mam żadnego,no może z wyjątkiem,gdy mogę na kogoś oddać głos wyborczy,ale wtedy najczęściej jest tak,że dana osoba,która dostała się trochę wyżej,ma amnezję powyborczą i zapomina co obiecywała i deklarowała przed wyborami,bez względu na to, jaką opcję polityczną reprezentuje.Zaczynają się różne interesiki,załatwianie pracy rodzinie i znajomym.Tak jest w Polsce.Może tam gdzie starsza demokracja,jest inaczej.Dlatego ostatnio nie chodzę na wybory,albo oddaję głos na mniejsze zło.

Ja sobie mogę poprotestować,gdy mi się coś nie podoba,ale góra i tak ma to w dupie i robi swoje.Mam nadzieję,a podobno żyjemy w demokratycznym państwie,że w służbach mamy profesjonalistów i nadzorujący pracę służb są profesjonalistami i umieją się do tej demokracji stosować,czyli wykorzystywać odpowiednio wiedzę zyskaną za pomocą środków technicznych.Mam na myśli stan zachowania ogólnej normalności i bezpieczeństwa w państwie.Póki co nikt żadnego lepszego ustroju od demokratycznego nie wymyślił.Mamy podobno cywilny nadzór nad służbami,armią więc teoretycznie ma kto sprawować nad nimi kontrolę. Mi obecna sytuacja prac służb nie przeszkadza,więc chłopaki niech się bawią w swoje zabawy.

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-12-03 10:27:17

Panowie,bez polityki i licytowania się czy lepszy jest kapitalizm,komunizm czy faszyzm bo to zawsze kończy się kłótnią.
Link został przez urke podany i ok,niech se będzie podany. Kto bedzie chciał bedzie tam zaglądał a kto nie,to nie.

Mieliśmy rozmawiać o inwigilacji i jej wpływie na życie obywateli a nie o tym czy popkultura jest zła czy nie.

PS:
Pierze mózgi Panowie,to jedna ideologia, której się ktoś całkowicie poswieca będą ślepym na inne.