"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Panowie,bez polityki i licytowania się czy lepszy jest kapitalizm,komunizm czy faszyzm
QUEBLO, ja tam się nie zamierzałem licytować...
bo to zawsze kończy się kłótnią
ale tu masz 100% racji, zwłaszcza wtedy gdy komuś zabraknie sensownych argumentów...
Ja tam mam głęboko w du*ie tą całą inwigilację, póki nie odczuwam jej na każdym kroku( a jak na razie to nie odczuwam wcale). Po chooj mam nakręcać w swojej głowie jakąś spiralę lęku, że nagrywają i słuchają moje rozmowy telefoniczne, lokalizują położenie, albo że tajni agenci oświetlają moje okna laserem i rejestrują rozmowy z analizy drgań(czy jakoś tam) - przecież to najkrótsza droga na oddział zamknięty szpitala psychiatrycznego...
Dlatego ostatnio nie chodzę na wybory,albo oddaję głos na mniejsze zło
Słaby56, ja tam głosuję na Jasia Fasolę/Kubusia Puchatka/Koziołka Matołka - zależnie od nastroju
Słaby56 i Mariusz - bardzo przykre jest to, co napisaliście. To jakiś okropny bezsilnościowy konformizm i wygodnictwo. Jakoś ludzie na całym świecie podejmują działania, ryzykując życiem i zdrowiem. A tu zdrowe chłopy, wytrenowane, mówią "a co ja mogę?"
Urke, a co ku**a możemy? Pogonić rządzących i ich sługusów widłami i kosami?
Zmieniony przez - tlusty_kot w dniu 2010-12-03 11:08:01
QUEBLO, ja tam się nie zamierzałem licytować...
bo to zawsze kończy się kłótnią
ale tu masz 100% racji, zwłaszcza wtedy gdy komuś zabraknie sensownych argumentów...
Ja tam mam głęboko w du*ie tą całą inwigilację, póki nie odczuwam jej na każdym kroku( a jak na razie to nie odczuwam wcale). Po chooj mam nakręcać w swojej głowie jakąś spiralę lęku, że nagrywają i słuchają moje rozmowy telefoniczne, lokalizują położenie, albo że tajni agenci oświetlają moje okna laserem i rejestrują rozmowy z analizy drgań(czy jakoś tam) - przecież to najkrótsza droga na oddział zamknięty szpitala psychiatrycznego...
Dlatego ostatnio nie chodzę na wybory,albo oddaję głos na mniejsze zło
Słaby56, ja tam głosuję na Jasia Fasolę/Kubusia Puchatka/Koziołka Matołka - zależnie od nastroju
Słaby56 i Mariusz - bardzo przykre jest to, co napisaliście. To jakiś okropny bezsilnościowy konformizm i wygodnictwo. Jakoś ludzie na całym świecie podejmują działania, ryzykując życiem i zdrowiem. A tu zdrowe chłopy, wytrenowane, mówią "a co ja mogę?"
Urke, a co ku**a możemy? Pogonić rządzących i ich sługusów widłami i kosami?
Zmieniony przez - tlusty_kot w dniu 2010-12-03 11:08:01
...
Napisał(a)
Nie odpowiedziałem na pytanie bo niema takiej potrzeby.
Mimo tego że zyjemy w tym samy kraju to zyjemy w innym świecie. Twój jest zły uciskany i niepsrawiedliwy, i pokazuje to też portal anarchistyczny do którego link podałeś.
Mój świat jest realny, czasami jest zły, czasami dobry, ale nikt mnie w nim nie uciska i nie prześladuje.
Czepiając się portalu, to informacje w nim zebrane są dostępne w innych portalach, tylko wraz z innym wiadomościami nie tworzą wizji świata uciskanego i złego, jak robi to właśnie portal anarchistyczny. I jak dla mnie, to właśnie jest manipulacja. Zbieranie tylko złych informacji. Podobnie działała propaganda CCCP. Mówi się tylko o jednym. Nie jest to rzetelne.
Ale dobrze że takie portale istnieją, tylko trzeba racjonalnie podchodzić do informacji i je mądrze przesiewać. Można zweryfikować informacje z różnych miejsc.
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,5910/q,Impotencja.Anarchii.obraz.upadku.indywidualnosci.w.starciu.z.hamburgerem
Mimo tego że zyjemy w tym samy kraju to zyjemy w innym świecie. Twój jest zły uciskany i niepsrawiedliwy, i pokazuje to też portal anarchistyczny do którego link podałeś.
Mój świat jest realny, czasami jest zły, czasami dobry, ale nikt mnie w nim nie uciska i nie prześladuje.
Czepiając się portalu, to informacje w nim zebrane są dostępne w innych portalach, tylko wraz z innym wiadomościami nie tworzą wizji świata uciskanego i złego, jak robi to właśnie portal anarchistyczny. I jak dla mnie, to właśnie jest manipulacja. Zbieranie tylko złych informacji. Podobnie działała propaganda CCCP. Mówi się tylko o jednym. Nie jest to rzetelne.
Ale dobrze że takie portale istnieją, tylko trzeba racjonalnie podchodzić do informacji i je mądrze przesiewać. Można zweryfikować informacje z różnych miejsc.
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,5910/q,Impotencja.Anarchii.obraz.upadku.indywidualnosci.w.starciu.z.hamburgerem
Niebo woła, ziemia przyciąga.
...
Napisał(a)
"Pierze mózgi Panowie,to jedna ideologia, której się ktoś całkowicie poswieca będą ślepym na inne. "
Trudno się nie zgodzić. Link dodałem, bo abstra***ąc od przekonań twórców/czyń, jest to bardzo rzetelnie wykonany serwis informacyjny, ze źródłami podanymi, a o sprawie Wiki jest sporo.
Słaby, z tym co napisałeś, również trudno się nie zgodzić, oprócz tego, że nie warto wcale protestować czy bardziej konkretnie - po prostu walczyć z czymś co Ci się nie podoba, a co jest narzucane. Wspomniałem o Birmie. Gdyby ludzie tak myśleli, jak podajesz, to jakby miały zajść jakiekolwiek zmiany? Historia ludzkości, jej postępu to właśnie dojście do wniosków wykluczających dalsze status quo, zorganizowanie się i działanie. Co by było, gdyby Polacy i Polki stwierdzili po 1939, "a co ja mogę" i nie zawiązali państwa podziemnego?
Trudno się nie zgodzić. Link dodałem, bo abstra***ąc od przekonań twórców/czyń, jest to bardzo rzetelnie wykonany serwis informacyjny, ze źródłami podanymi, a o sprawie Wiki jest sporo.
Słaby, z tym co napisałeś, również trudno się nie zgodzić, oprócz tego, że nie warto wcale protestować czy bardziej konkretnie - po prostu walczyć z czymś co Ci się nie podoba, a co jest narzucane. Wspomniałem o Birmie. Gdyby ludzie tak myśleli, jak podajesz, to jakby miały zajść jakiekolwiek zmiany? Historia ludzkości, jej postępu to właśnie dojście do wniosków wykluczających dalsze status quo, zorganizowanie się i działanie. Co by było, gdyby Polacy i Polki stwierdzili po 1939, "a co ja mogę" i nie zawiązali państwa podziemnego?
...
Napisał(a)
co mnie gorzej drażni to obowiązek ściągania butów na lotnisku, ściągania paska, przeszukiwania mnie
jak będę chciał porwać samolot to go porwę
nóż mogę se zrobić choćby z okularów, zaostrzonej z jednej strony szczoteczki do zębów, czy czegokolwiek innego i jak wsiądzie do samolotu z 10 gości (każdy z niecałymi 100ml płynu, bo tylko do 100 ml można wnieść) którzy dobrze leją po mordzie to samolot porwany więc po co te dziecinady na lotniskach z grzebaniem ludziom w majtkach?
tylko co ja mogę? mogę powiedzieć że nie pozwalam na to i nie polecę i każdy to będzie miał i tak w dupie
Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2010-12-03 17:51:04
jak będę chciał porwać samolot to go porwę
nóż mogę se zrobić choćby z okularów, zaostrzonej z jednej strony szczoteczki do zębów, czy czegokolwiek innego i jak wsiądzie do samolotu z 10 gości (każdy z niecałymi 100ml płynu, bo tylko do 100 ml można wnieść) którzy dobrze leją po mordzie to samolot porwany więc po co te dziecinady na lotniskach z grzebaniem ludziom w majtkach?
tylko co ja mogę? mogę powiedzieć że nie pozwalam na to i nie polecę i każdy to będzie miał i tak w dupie
Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2010-12-03 17:51:04
...
Napisał(a)
"jak będę chciał porwać samolot to go porwę"
Powodzenia i miłego lotu.
:)
Możesz np dołączyć do ludzi, którzy podejmują konkretne działania - http://www.panoptykon.org/
Od działalności informującej społeczeństwo, przez mapowanie sieci monitoringu, po fizyczną jego likwidację.
Tylko mi proszę nie mówić, że to propagowanie bezprawia. Prawo bez sprawiedliwości to ucisk. Jessica Alba mówi o tym dużo w "Maczecie". :)
Ciekawe, czy Timothy McVeigh też miał takie rozkminy .... :). Bo, cytując pewnego judokę, "częsty brak reakcji doprowadza do frustracji" :).
Powodzenia i miłego lotu.
:)
Możesz np dołączyć do ludzi, którzy podejmują konkretne działania - http://www.panoptykon.org/
Od działalności informującej społeczeństwo, przez mapowanie sieci monitoringu, po fizyczną jego likwidację.
Tylko mi proszę nie mówić, że to propagowanie bezprawia. Prawo bez sprawiedliwości to ucisk. Jessica Alba mówi o tym dużo w "Maczecie". :)
Ciekawe, czy Timothy McVeigh też miał takie rozkminy .... :). Bo, cytując pewnego judokę, "częsty brak reakcji doprowadza do frustracji" :).
...
Napisał(a)
Co by było, gdyby Polacy i Polki stwierdzili po 1939, "a co ja mogę" i nie zawiązali państwa podziemnego?
Wtedy ludzie bezpośrednio odczuwali działalność hitlerowców,więc uważam,że trochę nie trafiłeś z porównaniem.Może inaczej o inwigilacji bym pisał,gdybym odczuwał jej skutki,jednak nie odczuwam i dlatego nie mam nic przeciwko niej.Tak w wielu sferach działają ludzie--->Problem nie dotyczy mnie,to mam to w dupie.Są ludzie którym wiele spraw w zakresie działania funkcjonowania instytucji państwa nie pasuje i są zainteresowani poprawą,więc działają.Myślę tu o Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka,Rzeczniku Praw Obywatelskich,który powienien przestrzegania praw ludzi przez instytucje państwa pilnować.Są też inne organizacje pozarządowe i fundacje,a także jednostki takie jak Ty,które chcą działać.Dobrze,że jesteście,bo jakaś równowaga w przyrodzie musi być
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-12-03 22:45:56
Wtedy ludzie bezpośrednio odczuwali działalność hitlerowców,więc uważam,że trochę nie trafiłeś z porównaniem.Może inaczej o inwigilacji bym pisał,gdybym odczuwał jej skutki,jednak nie odczuwam i dlatego nie mam nic przeciwko niej.Tak w wielu sferach działają ludzie--->Problem nie dotyczy mnie,to mam to w dupie.Są ludzie którym wiele spraw w zakresie działania funkcjonowania instytucji państwa nie pasuje i są zainteresowani poprawą,więc działają.Myślę tu o Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka,Rzeczniku Praw Obywatelskich,który powienien przestrzegania praw ludzi przez instytucje państwa pilnować.Są też inne organizacje pozarządowe i fundacje,a także jednostki takie jak Ty,które chcą działać.Dobrze,że jesteście,bo jakaś równowaga w przyrodzie musi być
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2010-12-03 22:45:56
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
...
Napisał(a)
Jessica Alba mówi o tym dużo w "Maczecie".
a Steven Seagal sporo macha kataną...
Oj Urke, Urke...tak trudno Ci zrozumieć, że po prostu mamy tą całą inwigilację (jak na razie) głęboko w du*ie?
Co by było, gdyby Polacy i Polki stwierdzili po 1939, "a co ja mogę" i nie zawiązali państwa podziemnego?
Może kolaborowaliby z wujkiem Adolfem i robiliby konkurencję rzadowi Vichy? Nie ma co gdybać nad przeszłością...
a Steven Seagal sporo macha kataną...
Oj Urke, Urke...tak trudno Ci zrozumieć, że po prostu mamy tą całą inwigilację (jak na razie) głęboko w du*ie?
Co by było, gdyby Polacy i Polki stwierdzili po 1939, "a co ja mogę" i nie zawiązali państwa podziemnego?
Może kolaborowaliby z wujkiem Adolfem i robiliby konkurencję rzadowi Vichy? Nie ma co gdybać nad przeszłością...
...
Napisał(a)
jak juz tu jestem to moze i cos napisze (odrazu zaznaczam wszystkiego nie czytalem bo duzo tego ale nadrobie jutro po szkole pewnie )
co do tej inwigilacji - wszystko co mialbym do powiedzenia zostalo juz powiedziane i krotko co nie dotyczny mnie bezposrednio interesuje mnie tyle co wymieranie pingwinow w okolicach rejonow wiekszej podatnosci na odpadanie kory z drzew - czyli naprawde malo
a porownywanie sytuacji polski i polakow (oraz ich dzialania) w czasach II ws do dzisiejszych jest conajmniej smieszne
oby sie dyskusja rozwinela jeszcze bardziej bo lubie sobie takie poczytac
co do tej inwigilacji - wszystko co mialbym do powiedzenia zostalo juz powiedziane i krotko co nie dotyczny mnie bezposrednio interesuje mnie tyle co wymieranie pingwinow w okolicach rejonow wiekszej podatnosci na odpadanie kory z drzew - czyli naprawde malo
a porownywanie sytuacji polski i polakow (oraz ich dzialania) w czasach II ws do dzisiejszych jest conajmniej smieszne
oby sie dyskusja rozwinela jeszcze bardziej bo lubie sobie takie poczytac
If you think it's too hard. Bitch - get the f*** out
http://www.sfd.pl/Am,_wrong_cause,_wanna_get_it_on_till,_die__zaczynamy_2_podejscie-t999913.html
...
Napisał(a)
Ale możecie rozwinąć zagadkowe twierdzenie, że to nie dotyczy Was, drodzy adwersarze? Oczywiście rozumiem, że możecie mieć w przysłowiowej dupie wszystko, co dotyka innych, nie Was, nie będę polemizował, czy to mądre, bo nie miejsce na to.
Ja zauważam daleko idące analogie pomiędzy tymi czasami. Oczywiście, nie ma porównania z odbiorem zjawisk opresji przez ówczesne społeczeństwo a dzisiejsze. Wówczas było to doświadczane dużo bardziej bezpośrednio pojmowane, dziś w epoce szumu informacyjnego, większość ludzi tego nawet nie jest w stanie przyjąć do wiadomości. Twierdzę jednak, że to kwestia odbioru, nie samej sytuacji.
Fukuyama w 89 roku obwieścił w swoim eseju koniec historii. Jak już wiemy - mylił się. Dziś historia powraca w starym stylu, a coraz lepiej tłumaczącą świat filozofią jest .... materializm dialektyczny, wykorzystany przez największe potwory XX wieku.
Chciałbym Wam zwrócić uwagę właśnie na aferę z Wikilekas. Coś jednak z tym końcem historii jest na rzeczy, bowiem przy ujawnieniu afery Iran -Contras system się wręcz zachwiał. Dziś, oprócz dywagacji publicystów, opinia publiczna zlewa to ciepłym moczem (oczywiście, generalizuję, bo dla wielu jest to clue ostatnich wydarzeń światowych).
Z czym mamy bowiem do czynienia? System idzie na całość, kpiąc sobie w żywe oczy z zasad na co dzień głoszonych przez nich samych w świecie zachodu. Rządy i głowy państw wprost mówią o fizycznej likwidacji osób stojących za przeciekami. O mordzie, zemście, i bez wątpienia torturach w dojściu do powiązań/wymierzeniu kary.
O tego typu działaniach mówią ludzie, którzy własnie krzewieniem demokracji i sprawiedliwego świata bez terroru politycznego i mordów politycznych tłumaczyli konieczność wejścia z "interwencjami" do Iraku i Afganistanu. Teraz w świetle jupiterów deklarują metody działania, jakich nie powstydziłby się ścigany przez nich Ben Laden!
Władze USA wystosowały monity do firm prywatnych i studentów, aby nie korzystali ze stron zamieszczających dokumenty Wiki, ponieważ zaważy to na ich późniejszych karierach i transakcjach! Czy nie wbijano nam dotąd do głowy, że "przezroczystość" instytucji państwowych jest ideałem, do którego demokracje winny dążyć? A także miarą sukcesu cywilizacyjnego?
Rzecznik prasowy francuskiego rządu powiedział oficjalnie, że państwo w którym wszystko jest jawne, to państwo totalitarne. Innymi słowy, człowiek u samego steru władzy kraju o ponoć takich tradycjach wolnościowych, jak to się Francja zawsze chwali, używa zabiegów znanych z arsenału ministra propagandy III Rzeszy - Goebellsa. Od razu nasuwają się skojarzenia z Aldousem Huxleyem i Georgem Orwellem. "Wojna to pokój", "słabość to siła". "Jawność to totalitaryzm". Godziny nienawiści mamy już od dawna, w postaci Big Brotherów i innych takich.
Kilkakrotnie od momentu "wycieku", serwis został zaatakowany hackersko. Adres DNS został usunięty przez USA - w tym momencie czas się żegnać z mitami o "wolności" internetu. Szef Wiki jest ścigany listem gończym z zarzutem o molestowanie seksualne, mimo iż sądy Szwecji oficjalnie i w pełni wcześniej owe sprawy oddaliły.
No i tak mam poczucie, że obudziłem się w końcu z pełną świadomością, że nasze pseudodemokracje niewiele różnią się od reżymów w stylu Kuby, jedynie są ładniej opakowane, kontrola odbywa się na bardziej wyfiokowanych zasadach. I jest skuteczniejsza.
.
Zmieniony przez - Urke w dniu 2010-12-05 06:15:36
Ja zauważam daleko idące analogie pomiędzy tymi czasami. Oczywiście, nie ma porównania z odbiorem zjawisk opresji przez ówczesne społeczeństwo a dzisiejsze. Wówczas było to doświadczane dużo bardziej bezpośrednio pojmowane, dziś w epoce szumu informacyjnego, większość ludzi tego nawet nie jest w stanie przyjąć do wiadomości. Twierdzę jednak, że to kwestia odbioru, nie samej sytuacji.
Fukuyama w 89 roku obwieścił w swoim eseju koniec historii. Jak już wiemy - mylił się. Dziś historia powraca w starym stylu, a coraz lepiej tłumaczącą świat filozofią jest .... materializm dialektyczny, wykorzystany przez największe potwory XX wieku.
Chciałbym Wam zwrócić uwagę właśnie na aferę z Wikilekas. Coś jednak z tym końcem historii jest na rzeczy, bowiem przy ujawnieniu afery Iran -Contras system się wręcz zachwiał. Dziś, oprócz dywagacji publicystów, opinia publiczna zlewa to ciepłym moczem (oczywiście, generalizuję, bo dla wielu jest to clue ostatnich wydarzeń światowych).
Z czym mamy bowiem do czynienia? System idzie na całość, kpiąc sobie w żywe oczy z zasad na co dzień głoszonych przez nich samych w świecie zachodu. Rządy i głowy państw wprost mówią o fizycznej likwidacji osób stojących za przeciekami. O mordzie, zemście, i bez wątpienia torturach w dojściu do powiązań/wymierzeniu kary.
O tego typu działaniach mówią ludzie, którzy własnie krzewieniem demokracji i sprawiedliwego świata bez terroru politycznego i mordów politycznych tłumaczyli konieczność wejścia z "interwencjami" do Iraku i Afganistanu. Teraz w świetle jupiterów deklarują metody działania, jakich nie powstydziłby się ścigany przez nich Ben Laden!
Władze USA wystosowały monity do firm prywatnych i studentów, aby nie korzystali ze stron zamieszczających dokumenty Wiki, ponieważ zaważy to na ich późniejszych karierach i transakcjach! Czy nie wbijano nam dotąd do głowy, że "przezroczystość" instytucji państwowych jest ideałem, do którego demokracje winny dążyć? A także miarą sukcesu cywilizacyjnego?
Rzecznik prasowy francuskiego rządu powiedział oficjalnie, że państwo w którym wszystko jest jawne, to państwo totalitarne. Innymi słowy, człowiek u samego steru władzy kraju o ponoć takich tradycjach wolnościowych, jak to się Francja zawsze chwali, używa zabiegów znanych z arsenału ministra propagandy III Rzeszy - Goebellsa. Od razu nasuwają się skojarzenia z Aldousem Huxleyem i Georgem Orwellem. "Wojna to pokój", "słabość to siła". "Jawność to totalitaryzm". Godziny nienawiści mamy już od dawna, w postaci Big Brotherów i innych takich.
Kilkakrotnie od momentu "wycieku", serwis został zaatakowany hackersko. Adres DNS został usunięty przez USA - w tym momencie czas się żegnać z mitami o "wolności" internetu. Szef Wiki jest ścigany listem gończym z zarzutem o molestowanie seksualne, mimo iż sądy Szwecji oficjalnie i w pełni wcześniej owe sprawy oddaliły.
No i tak mam poczucie, że obudziłem się w końcu z pełną świadomością, że nasze pseudodemokracje niewiele różnią się od reżymów w stylu Kuby, jedynie są ładniej opakowane, kontrola odbywa się na bardziej wyfiokowanych zasadach. I jest skuteczniejsza.
.
Zmieniony przez - Urke w dniu 2010-12-05 06:15:36
Poprzedni temat
mt,mma,bjj
Następny temat
Muay thai - mam 21 lat , czy zapłace za badania
Polecane artykuły