Przepraszam, że piszę w drugim temacie, ale tamten chyba mało kto czyta, a mi zależy na szybkiej odpowiedzi...
Postanowiłem popracować nad swoją kondycją i od dwóch tygodni 4x w tygodniu biegam, wykonując plan 6-tygodniowy. Z drugiej strony jednak także ćwiczę, gdyż chcę zwiększyć swoją masę mięśniową. Jestem ektomorfikiem i mam niedowagę. Zauważyłem, że jeżeli przed bieganiem zjem śniadanie, to wtedy w czasie biegu zaczyna mnie coś w jelitach kłuć i bieg staje się niemożliwy... Dlatego też zacząłem biegać na czczo, ale wyczytałem, że może to spowodować zmniejszenie się masy mięśniowej, a to się dla mnie mija z celem. Chcę przytyć, a nie schudnąć. Biegam wyłącznie dla kondycji. Co w takim razie zrobić? Zależy mi zarówno, żeby biegać jak i ćwiczyć... Może spróbuję przed bieganiem zjeść tylko jogurt i wtedy nie będę miał żadnych problemów... Sam nie wiem. Ale czy sam jogurt to nie będzie za mało? Czy może lepiej rano zjeść śniadanie i odczekać wtedy godzinę? Jeśli tak, to co zjeść na to śniadanie, żeby nie 'spalić' sobie mięśni? Czy może także ważny będzie posiłek po bieganiu? Proszę o rady.