jak wiem nie da sie zgubić tłuszczu w danej partii ciał . niestety
(
ale oto co znalazłem w necie....
1.Bogate w błonnik węglowodany pomogą oszukać głód.
Zawarte w płatkach, kaszach, w chlebie pełnoziarnistym, roślinach strączkowych sprawiają, że nie czujesz się stale głodna. Takiej roli nie odgrywa tłuszcz - dopóki go nie strawisz, nie czujesz się syta. Pokarmy zawierające węglowodany ( nie tylko produkty zbożowe, lecz również owoce), są z reguły bogate w błonnik. Jest on niezbędny, żeby jelita w czasie stosowania diety pracowały normalnie. Jeśli staną się "leniwe" - będziesz cierpieć na zaparcia.
2.Dzienniczek diety.
To najtańsza i najprostsza pomoc przy odchudzaniu- dlatego warto skrupulatnie zapisywać, co i o której godzinie się jadło. Taki pamiętnik pomoże ci przyjrzeć się swoim dietetycznym przyzwyczajeniom, dostrzec błędy i stopniowo je wyeliminować. Gdy pomyślisz, że musisz odnotować w dzienniczku kolejny cukierek, może zamiast niego sięgniesz po surową marchewkę.
3.Każdy sport pomaga zredukować wagę.
Aktywność fizyczna przyśpiesza przemianę materii. Najskuteczniejsze dla spalenia kalorii są sporty wymagające dłuższego, ale niezbyt intensywnego wysiłku, jak jogging, pływanie, jazda na rowerze. ponieważ odchudzając się tracisz nie tylko tłuszcz, ale komórki mięśniowe, ćwiczenia pomagają je odbudować. Będziesz miała zgrabną sylwetkę.
4.Latem łatwiej zeszczupleć.
Gdy na dworze świeci słońce, masz lepszy humor i nie starasz się go poprawić słodką przekąską. Promienie słoneczne sprawiają, że w organizmie podnosi się poziom serotoniny - hormonu odpowiedzialnego za dobre samopoczucie. A to właśnie jeden z warunków, aby kuracja się powiodła. Ale jeżeli zaczniesz ćwiczyć zimą to na lato będzie łatwiej osiągnąć wymarzoną sylwetkę.
5.W pierwszych dniach diety chudniemy najszybciej.
Nasz organizm traci wtedy dużo wody. W komórkach jest ona związana z węglowodanami. To ich zasób spalamy w początkowym okresie diety odchudzającej, kiedy otrzymujemy mniej energii z pożywienia. Tracąc węglowodany, tracimy też wodę.
6.Częste tracenie i przybieranie na wadze jest niebezpieczne dla zdrowia.
Pod wpływem nieustannych zmian sposobu odżywiania rozregulowuje się system przemiany materii. Ciągłe stosowanie "cudownych" diet naraża na awitaminozę i utratę soli mineralnych. Osłabiona, jesteś bardziej podatna na choroby.
7.Mężczyzną udaję się schudnąć szybciej niż kobietom.
Mają oni większą masę mięśniową, dlatego spalają więcej kalorii- w komórkach mięśniowych ten proces zachodzi szybciej niż w komórkach tłuszczowych. U kobiet tkanki tłuszczowej jest przeważnie więcej.
8.Tuczy przede wszystkim tłuszcz.
Bardzo szybko przekształca się on w ten, który odkłada się na biodrach, pośladkach i udach. Choć każda nadwyżka kalorii prowadzi do nadwagi, jedząc potrawy słodkie i mączne, utyjemy wolniej.
9.Nie można całkowicie zrezygnować z tłuszczu.
Jest on niezbędny, aby organizm mógł przyswoić witaminy A,D,E i K - rozpuszczalne jedynie w tłuszczach. Potrzebujemy też nienasyconych kwasów tłuszczowych, koniecznych, by mogła się odbywać przemiana materii. Wystarczające ilości są jednak w produktach, które nie wydają się tłuste np.w zbożowych.
10.Stosując dietę należy dużo pić.
Łatwiej wydalić wtedy z moczem uboczne produkty przemiany materii. Im więcej pijesz, tym praca nerek jest sprawniejsza. Potrzebujesz co najmniej 2 litry płynów dziennie. Jeśli intensywnie pracujesz fizycznie , powinnaś pić 3 - 4 litrów.
11.Ograniczenie spożycia soli sprzyja utracie wagi.
Sól wchodzi w reakcję chemiczną z wodą, której organizm nie może wówczas wydalić. Nadmiar płynów w tkankach sprawia, że twoja waga pozostaje bez zmian. Poza tym sól obciąża głównie nerki, które w czasie odchudzania, kiedy organizm intensywnie oczyszcza się z toksyn i tak mają dostatecznie dużo pracy.
12.Sauna pomaga wyszczupleć, ale nie zastąpi diety.
Tkanki tłuszczowej nie można wypocić. W saunie pozbywamy się jednak nadmiaru wody, a wraz z nią szkodliwych produktów przemiany materii. Wspomagamy więc odchudzanie - im mniej toksyn zgromadzi się w organizmie, tym szybciej spalimy zapasy tłuszczu.
13.Obfita kolacja to podstawowy wróg szczupłej sylwetki.
Energię, którą dostarczamy organizmowi w ciągu dnia, łatwiej jest mu zużytkować. Po kolacji natomiast zwykle nie mamy już okazji do zbytniej aktywności. Najlepiej zjadać zatem kilka niewielkich posiłków między godziną 7 rano a 19. Utrzymamy wówczas stały poziom energii, co uchroni nas przed atakiem wilczego głodu wieczorem.
14.Drastyczne kuracje grożą efektem jo-jo.
Zwykle po wielkim wygłodzeniu wraca
niepohamowany apetyt. To co było przedtem zabronione, teraz zjadamy w ogromnych ilościach. Waga wzrasta wówczas bardzo szybko, ponieważ organizm jest jeszcze nastawiony na trawienie niewielkich porcji. Wszystko, co otrzymuje ponad swoje potrzeby, od razu przetwarza w tkankę tłuszczową.
Pamiętaj jednak, że przed rozpoczęciem diety najlepiej zasięgnij porady dietetyka!
Can U feel that pain in my ass??