Oby do wakacji...

" 59 dowodów rujnowania zdrowia przez cukier.
1. Uszkadza układ odpornościowy.
2. Zaburza równowagę minerałów w organizmie.
3. Może powodować wzmożoną aktywność, zdenerwowanie, trudność koncentracji, u dzieci rozkapryszenie.
4. Podnosi stężenie trójglicerydów.
5. Obniża reakcję obronną na infekcje bakteryjne.
6. Może spowodować uszkodzenie nerek.
7. Zmniejsza stężenie dobrych lipoprotein HDL.
8. Prowadzi do niedoboru chromu.
9. Ułatwia wystąpienie raka piersi, jajników, jelit, prostaty i odbytu.
10. Zwiększa poziom glukozy i insuliny na czczo.
11. Powoduje niedobory miedzi.
12. Zaburza wchłanianie wapnia i magnezu.
13. Osłabia wzrok.
14. Podnosi poziom neurotransmitera - serotoniny.
15. Może powodować hipoglikemię - obniżone stężenie cukru we krwi.
16. Może powodować nadkwasotę.
17. Podnosi poziom adrenaliny u dzieci.
18. Pogłębia zaburzenia wchłaniania u osób z problemami jelitowymi.
19. Przyspiesza starzenie się organizmu.
20. Ułatwia wpadnięcie w alkoholizm.
21. Powoduje psucie się zębów.
22. Przyczynia się do otyłości.
23. Zwiększa ryzyko choroby Crohna - zapalenia jelit i owrzodzenia jelita grubego.
24. Pogłębia chorobę wrzodową.
25. Zaostrza objawy artretyzmu.
26. Zaostrza objawy astmy.
27. Może spowodować infekcję Candida albicans - drożdżycę.
28. Może spowodować powstanie kamieni żółciowych.
29. Może wywołać choroby serca.
30. Może wywołać zapalenie wyrostka robaczkowego.
31. Może zaostrzyć objawy SM - stwardnienia rozsianego.
32. Może spowodować hemoroidy.
33. Może spowodować pojawienie się żylaków.
34. Zwiększa odpowiedź na glukozę i insulinę u kobiet stosujących pigułki antykoncepcyjne.
35. Prowadzi do paradontozy.
36. Przyczynia się do osteoporozy.
37. Powoduje zakwaszenie śliny.
38. Zmniejsza wrażliwość insulinową.
39. Prowadzi do zmniejszenia tolerancji glukozy.
40. Może zmniejszyć poziom hormonu wzrostu.
41. Może podwyższyć cholesterol.
42. Może zwiększyć ciśnienie krwi.
43. Powoduje senność i zmniejszoną aktywność u dzieci.
44. Może wywoływać migreny.
45. Zaburza absorpcję białka.
46. Powoduje alergie pokarmowe.
47. Wywołuje cukrzycę.
48. Może spowodować zatrucie ciążowe.
49. Może wywołać egzemę u dzieci.
50. Może spowodować chorobę wieńcową.
51. Może uszkodzić strukturę DNA.
52. Może zmienić strukturę białka.
53. Może przyspieszyć starzenie się skóry zmieniając strukturę kolagenu.
54. Może spowodować zaćmę.
55. Może spowodować rozedmę płuc.
56. Może spowodować arteriosklerozę.
57. Może przyspieszyć podwyższenie lipoprotein LDL.
58. Może zwiększyć ilość wolnych rodników we krwi.
59. Obniża zdolność funkcjonowania enzymów. "



pzdr/

do***ales :D

Rudd
50kg to stanowczo za dużo. W pełni satysfakcjonujące byłoby tak ze 45kg. Zresztą, jak szaleć to szaleć - 30kg!, a co...
tussi: nie pisałaś nic o problemach z oskrzelami czy też gardłem więc nie wiem po co Ci to; a jak chcesz speeda to amfa lepsza...
Chyba fora pomyliłaś; tu nie propaguje się anoreksji jako stylu życia ani sztucznego wspomagania wydolności. Twoje wymarzone 50kg to już NIEDOWAGA (czytaj: początek wyniszczania organizmu); już w tej chwili masz wagę w dolnych granicach normy. Po tym jak piszesz śmiem twierdzić, że spojrzysz na siebie przy 50kg i też będzie dla Ciebie za dużo więc heja - spadamy na 45kg...
Nie tędy droga. Chcesz poprawić sylwetkę, nauczyć się zasad dobrego, zdrowego odżywiania to zmień swój cel i podejście.
I jeszcze jedno - nawet jak zrozumiesz, że odchudzenie się (zrzucenie x kilogramów) nie załatwi Twoich problemów to musisz sobie zdać sprawę, że wypracowanie ładnej figury to ciężka praca wymagająca silnej woli i samozaparcia a i tak (ze względu na uwarunkowania genetyczne czy też wytworzone we wczesnym okresie rozwoju) możesz nie osiągnąć wymarzonej sylwetki.
To tyle.

...możesz nie osiągnąć wymarzonej sylwetki.

i to nawet do końca maja 2010 roku. Amen.
Redis, sog

tu nie propaguje się (...) sztucznego wspomagania wydolności.

od kiedy?

pzdr/

madu
po prostu szkoda mi dziewczyn, którym wydaje się, że lekarstwem na ich problemy jest waga. Chore jest to, że już 10 latki porównują swoją wagę i oceniają wg chorych kryteriów: nie jest istotny wzrost, czy budowa ale tylko waga. Innymi słowy niska niedożywiona dziewczynka zyskuje uznanie w oczach koleżanek bo ma niską wagę a wyższa od niej rówieśnica o np 10-15 cm, jest na przegranej pozycji bo waży więcej.
Jeżeli ktoś ma niską samoocenę to swoje frustracje przerzuca na wygląd zewnętrzny zapominając, że to tylko powłoka.


Koniu
określenie niezbyt trafione :).
No cóż, ktoś chce być w wieku 40-50 lat starcem z rozwalonym układem pokarmowym - jego sprawa, niech się pakuje efedryną czy innym badziewiem (nie mylić z suplementami); tak na marginesie to tussipect oprócz chlorowodorku efedryny zawiera też inne substancje, które również oddziałują na organizm.
Natomiast nie widzę żadnego usprawiedliwienia dla stosowania różnego rodzaju wspomagaczy dla osób, które zajmują się sportem rzekłbym rekreacyjnie. Dlatego w pierwszej kolejności prawidłowa dieta, dobry plan treningowy a jeżeli to nie daje w dłuższym okresie czasu oczekiwanych efektów (hmm, tu znów można dyskutować jaki to efekt "oczekiwany" bo "z wróbla jastrzębia nie zrobisz" i czasem trzeba pogodzić się z rzeczywistością) to można próbować pomóc środkami farmakologicznymi.

ale fakt - tu sie zagalopowałem bo na tym forum porusza się również tematy związane ze środkami wspomagającymi; w niektórych przypadkach rzekłbym, że nawet nielegalnymi.

są legalne suplementy, równie niebezpieczne jak efedryna.
kwestia wiedzy i praktyki,
bo często tak jest, że z owcy się diabła robi.


pzdr/

Dobra, to 52 może być ;p Od zawsze byłam chuda, tylko teraz przez pierwsze dwie klasy liceum, od kiedy nie mam już tak wycieńczającego wfu jak w gim ani czasu na chociażby głupie wyjście na dwór to sie roztyłam :P No i chce wrócić do normalnej wagi. Tyle. Wakacje się zbliżają, a nie mam zamiaru wyskoczyć na plaże z wielką dupą. Moja matka jest ode mnie niższa o kilka cm, a waży 10 kg mniej. A jakieś fałdziochy wcale nie dodają mi uroku... Ani to, że inni patrząc na mnie tylko dodają mi kg. Dziewczyną jestem to i chciałam zadbać o siebie, żeby się podobać, czy coś. Od kilku miesięcy jem mniej, ograniczam się jak tylko mogę i nic mi to nie daję, więc nie dziwcie się, że sięgnęłam po wspomagacze... Anoreksji też nie propaguję, ale jak patrzę, że co któraś laska ma chudsze nogi ode mnie to aż mnie trzepie...

Hmm...No to ja powinnam się powiesić, bo przy zbliżonych wymiarach podchodzę pod 62kg Nie patrz na ilość tylko na jakość. W twoim wieku naturalne jest to, że przemiana materii zwalnia, bo kończy się wzrost i rozwój i na mniej można sobie pozwolić. Ale masz dobrą wagę, więc powinnaś skupić się na zdrowym odżywianiu z bilansem zerowym i przede wszystkim na ruchu, aby wyrobić sobie nawyk aktywności fizycznej, to zaprocentuje w przyszłości. Zorganizuj sobie jakiś aerobik ze 3 razy lub lekki ogólnorozwojowy trening siłowy i jak dla ciebie wystarczy.

Okej, rezygnuje z napoju energetyzującego i będę brać o 2 tussi mniej. A lepiej intensywnie przez godzinę ćwiczyć w domu codziennie czy np co 2 dzień?