SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Pokaz Aikido - walka z trzema.....?

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 13091

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 2914 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 39362
j.w. Judo to sztuka walki trenowana jako sport.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 164 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 996
"Duduś. Pisałem, że judo to wspaniały sport. I nie działa jako sztuka walki. Dlaczego to brak szacunku? A przerzucanie się trenerami walczącymi po x lat... Słuchaj Hosoda walczy sporo dłużej. Ale to nie są rozsądne argumenty nie uważasz?"

1. Nie kłam. Hosoda nie walczy dłużej. Z jego wypowiedzi z dnia 15-11-2002:"Większość dzieci w Japonii styka się ze sztukami walki. Zacząłem ćwiczyć karate w wieku 14 lat. Po wielu latach treningu miałem poważną kontuzję i spotkałem senseia Nishio, który jest m.in. mistrzem aikido, i wtedy zacząłem ćwiczyć aikido. To było 33 lata temu."
Czyli trenuje dokładnie tyle, co mój sensei. Kwieciński też ćwiczył wcześniej judo.
2. Ćwiczysz?/Ćwiczyłeś u Hosody??
3. Dlaczego brak szacunku? Ano nie ma szacunku, gdy wypowiada sie o kimś, czy o czymś per " to to "

Duduś
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 17 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 128
W porządku. Jeśli uważasz stwierdzenie "to to" za brak szacunku to przykro mi, że Cię uraziłem. UWAGA. WYCOFUJĘ SIĘ Z TEGO. Nowe zdanie brzmi "Judo nie nadaje się na ulicę".
Dziwną masz arytmetykę... Po wielu latach + 33 to daje + 3 bo mamy już 2005 to daje DUŻO dłużej niż 32. Ale to bez znaczenia naprawdę. Z tego co Hosoda wspominał zaczął aikido w wieku 21 lat. Czyli 7 na karate, 36 aikido. O nie... I po co ja się wdaję w taką absuradalną rozmowę .
Tak, trenowałem. I starałem się słuchać uważnie . Hmmm powoływałeś się na judoków... trenowałeś z nimi? Nie odpowiadaj to była czysta złośliwość, której nie mogłem sobie odmówić .
Przyjazne przekazywanie... Hmmm... Ciekawe określenie. A co do walki. Walka na judo? Nie zaobserwowałem. Widziałem jedynie SPORT. Powtarzam i tak można do bólu. Jak są zasady to jest sport. A potem w walce się okazuje, że walczący potrafią zaatakować tylko tak jak walczyli na macie... I kończy się źle.
Chyba mam dość tłumaczenia... Zwłaszcza, że jeśli zarzucasz mi kłamstwo Duduś to naprawdę nie mamy o czym rozmawiać. Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 164 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 996
Benedict napisał:

Nowe zdanie brzmi "Judo nie nadaje się na ulicę".

Duduś pisze:

Aikido nie nadaje się na ulicę

"Hmmm powoływałeś się na judoków... trenowałeś z nimi? Nie odpowiadaj to była czysta złośliwość, której nie mogłem sobie odmówić ."

Mam za sobą 5 lat treningu judo. Dawne dzieje.Twoja złośliwośc chybiona.


" Jak są zasady to jest sport. A potem w walce się okazuje, że walczący potrafią zaatakować tylko tak jak walczyli na macie... I kończy się źle."

Wybacz, ale bredzisz trzy po trzy. Dobranoc.
Duduś
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86831
Benedict - po części racja (jak trenujesz, tak reagujesz) - ale systemy BEZ SPARINGU są jeszcze gorsze niż wspomniana walka sportowa!!! Wniosek? Im mniej ograniczeń w walce sportowej - tym lepiej. Ale znów bez przesady - ktoś kto zaliczy glebę na chodniku po dobrym rzucie judoki - raczej będzie miał problem z powrotem do stójki. Ktoś kogo zapaśnik przewiezie suplesem - raczej też nie wstanie, osoba która dostanie sportową (a jakże) serię prostych, łokci i kolanka na głowę od tajboksera - raczej też nie będzie rześka itp. itd.

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 17 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 128
To już ostatnia na dziś odpowiedź i może w ogóle ostatnia . I tylko gwoli informacji. Randori (ta nibywalka z kilkoma przeciwnikami) jest formą sparringu. Wszystko zależy od trenera. Możesz z niej wyjść poobijany, a możesz leciutko fruwać w powietrzu. Zależy czego chcesz. W porządku, każdy zostaje przy swoim zdaniu, ja nadal będę uważał, że lepiej ćwiczyć wszystko niż wpajać sobie wyłącznie odruchy sportowe, Wy będziecie sądzić inaczej. Póki wszystkim się to sprawdza, super.
Na koniec ciekawostka. Nie do komentowania, gwoli informacji i zastanowienia . Jest w aikido ćwiczenie polegające na tym, że na macie trzech facetów rzuca się na jednego i mają 15 (albo 20, określony, krótki czas) sekund na sprowadzenie go do parteru. Mała mata, mniejsza trochę niż do judo. Jest to element egzaminu w niektórych dojo. Trzeba ten czas utrzymać się na nogach. "Chwytacze" będą wiedzieli, że to naprawdę trudna sprawa. I jak dojo jest dobre to nikt się nie "opieprza", można trochę oberwać. To naprawdę dobre ćwiczenie pod walkę na ulicę. Nie cudowna metoda, ale mnie pomogło już nie raz. Kto chce niech stosuje, kto chce niech się śmieje . Miłej zabawy. Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 157 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 5188
Oczywiscie, ze trening aikido polega na przyjaznym stosowaniu technik, przy nie oporujacym partnerze. Jesli twierdzisz inaczej to sprobuj zastosowac jakas technike na czlowieku, ktory sie non-stop przemieszcza, oporuje, kontruje... Jest to praktycznie niemozliwe. Jezeli cwiczysz aikido z oporujacym partnerem, to tracisz na plynnosci ruchu, zaczynasz sie szarpac, a to z kolei nazywa sie juz ju-jutsu...

> Słuchaj Hosoda walczy sporo dłużej.

Czy to o czym piszesz mozesz udokumentowac? Czy tez sa to przekazy ustne, zaslyszane od kogos (np. od samego Hosody)? Kazdy moze opowiadac to tym jakim jest wielkim wojownikiem, ale nie kazdy moze to udowodnic (udokumentowac). Hosoda jest postacia bardzo kontrowersyjna. Czasami mam wrazenie, ze jest po troszce mitomanem, ktory napawa sie stworzonym przez siebie kultem wlasnej osoby
Poza tym nie kazdy Japonczyk z 6 danem musi byc wielkim mistrzem i autorytetem w walce wrecz. W Japonii 6 dan o niczym nie swiadczy...

******
SFD JUJITSU TEAM

"Saru mo ki kara ochiru"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 208 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 1051
dziwne to...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 17 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 128
Zgoda. Ale po to są atemi. Znaczenie atemi bywa często niedoceniane przez trenerów. Tzn. dużo się o nim mówi, bardzo mało ćwiczy, a jeszcze mniej na poważnie. Tak możemy w kółko. A skąd czerpię dane? Głównie od niego, jego uczniów itd. Tak wiem, mało wiarygodne źródło prawda? Jak każde. Każdy ma swoje autorytety. Zwłaszcza takie, które wdeptują Cię w ziemię są wiarygodne . Ok. Jeśli o mnie chodzi EOT. Chyba, że ktoś bardzo chce o coś zapytać to mail. Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Benedict: Kto tak naucza? Nishio. Chiba. Hosoda itd.
-------------------
I poweyzsze juz swiadczy o tym ze pojecia nie masz co piszesz bo zaden z wyzej wymienionych tak nie naucza. Abstrach**ac zreszta od tego ze ostatni z nich to zwykly frajer.

Jodan co w tym śmiesznego? Ćwicząc swego czasu w tym samym obiekcie z zawodnikami judo zdarzało się ćwiczyć razem. Na sztukę walki to to się nie nadaje.
--------------------
Juz mi sie nawet nie chce komentowac tego.

"Możesz na własnej twarzy sprawdzić" - doskonały argument, doskonały.
--------------------
Najlepszy jesli chodzi o walke.

Judo jest WSPANIAŁYM, INTERESUJĄCYM - S P O R T E M. Może się zagalopowałem nie wyjaśniając terminologii... Przez judo rozumiem sport serwowany na zawodach judo. I jak każdy S P O R T nie ma z walką wiele wspólnego.
---------------------
Sport jest najwazniejsza spe=rawa w walce.

"Wczesny Segal, macki opadają" - jest taki ciekawy kawałek "old footage", z czasów gdy siedział w Japonii... Co masz mu do zarzucenia? Podałem ten przykład bo pozostałe nazwiska pewnie wielu nic nie mówią (bez urazy).
---------------------
Seagal to cyrkowiec i nic wiecej. Zero odniesienia do walki reralnej.

Hosoda walczył dużo jeszcze w czasach karate. I nadal poleca te techniki...
----------------------
Hosoda to zwykly klaun. Gdyby mial walczyc ro by sie zesral w gacie.

Słuchaj Hosoda walczy sporo dłużej.
-----------------------
Hosoda nie walczy. Chyba ze geba. I bynajmniej nie dlugo.

Ale techniki te wymyślono w czasach gdy służyły do zabijania. A czasy co najwyżej złagodniały...
-----------------------
Za duzo filmow sie naogladales.

Nie sądzę byście mieli faktycznie szansę powalczyć z osobami, które ćwiczyły akido na zachodzie albo w japonii po 10 - 15 lat, potrafią dobrze kopać, uderzać... Jeśli się mylę proszę o sprostowanie.
------------------------
Mylisz sie.

Po wielu latach + 33 to daje + 3 bo mamy już 2005 to daje DUŻO dłużej niż 32. Ale to bez znaczenia naprawdę. Z tego co Hosoda wspominał zaczął aikido w wieku 21 lat. Czyli 7 na karate, 36 aikido. O nie... I po co ja się wdaję w taką absuradalną rozmowę .
-----------------------
Klamstwo

Przyjazne przekazywanie... Hmmm... Ciekawe określenie. A co do walki. Walka na judo? Nie zaobserwowałem. Widziałem jedynie SPORT. Powtarzam i tak można do bólu. Jak są zasady to jest sport. A potem w walce się okazuje, że walczący potrafią zaatakować tylko tak jak walczyli na macie... I kończy się źle.
-------------------------
Zalosny jestes. Masz w profilu ze jestes instruktorem szermierki. Zdaje Ci sie ze jak dlugo pozylbys w starciu ze sopoertowcem Zablockim w latach jego swietnosci?

Randori (ta nibywalka z kilkoma przeciwnikami) jest formą sparringu.
--------------------------
Nie jest. Rzucanie podkladajacych sie uke nie ma ze sparingiem nic wspolnego.

A skąd czerpię dane? Głównie od niego, jego uczniów itd.
--------------------------
No tak, hosodowiec. Nie dziwi wiec ze piszesz bzdury.

Duduś1: [Hosoda]"spotkałem senseia Nishio, który jest m.in. mistrzem aikido, i wtedy zacząłem ćwiczyć aikido. To było 33 lata temu."
------------------------
To jest jedno z wielu klamstw Hosody. Podziel te 33 na 2 to osiagniesz bardziej wiarygodna liczbe.

Kokeshi: Hosoda jest postacia bardzo kontrowersyjna. Czasami mam wrazenie, ze jest po troszce mitomanem, ktory napawa sie stworzonym przez siebie kultem wlasnej osoby
-------------------------
Nie po troszce. To jest mitoman. Poza tym oszust, hohsztapler i zwyczajne zero.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

SCIAGACZ NA KCIUKA

Następny temat

realna walka

WHEY premium