Krewetko, mamy podobne doświadczenia, ale ja już nie mam ani tyle czasu, ani tyle cierpliwości, żeby to wszystko znosić. Kiedy mam do czynienia z endokrynologiem, ortopedą, chirurgiem i innymi specjalistami – oczekuję, że zajmą się mną w najlepszy możliwy sposób, maksymalnie profesjonalnie, bez łaski. Może jestem naiwna, ale liczę, że ten ktoś zechce mi poświęcić swój czas z uwagą, z rozwagą, że zechce pochylić się nad moim przypadkiem i choć trochę więcej pomyśli. Kiedyś po urazie zapytałam ortopedę, jak długo potrwa rehabilitacja, bo planuję wyjazd w góry. „W góry? – zapytał ironicznie – A po co?” Wyraziłam swoje oburzenie, zmienił ton, ale przecież chamstwo już się dokonało. Też kazał mi co najwyżej spacerować po mieście. Lekarze czasem sprawiają wrażenie, jakby pacjent nie istniał. A jeżeli już jest, to najpewniej głupi, nie potrafiący myśleć, taki
„nieczytaty i niepisaty”. Uogólniłam oczywiście, wspaniali lekarze istnieją i ja również takich spotykałam. Muszę coś postanowić, bo co prawda nie płacę za wizyty, ale dojazdy już ładnie mnie kosztują. Przeliczam to na perfumy, które mogłabym sobie kupić
. Zmienię sobie zapachy, tak dla poprawy nastroju. Może ktoś ma jakieś dobre, eleganckie typy dla „starszej pani”?
POSIŁKI
1600 kcal ---- > BTW 100g / reszta - ok. 66,7g / 150g
Dodatkowo: herbaty owocowe i czarna, kawa, woda mineralna, pomidory.
SUPLEMENTACJA:
Omega 3, sterolea, magnez, cynamon, imbir, czosnek, kurkuma, bisocard, Naproxen, Arthroblock forte.
TRENING – Łączny czas 1 godzina 10 minut i jestem ciekawa, czy się obijam. Byłabym wdzięczna za ocenę w tej kwestii. Chyba nie jestem jeszcze gotowa na przyspieszenie.
SCHODY – 1 x 6. piętro + 2 x 3. piętro – szybki marsz, nadal świszczę po wejściu na szóste;
1.
Wypady chodzone (10)
x 6,6,6 / 10 kg na rękę (20 kg total)
x 12,12,12 /
10 kg na rękę (poprzednio było tyle samo, inaczej liczyłam i stąd różnice w zapisie)
2.
Uginanie nóg plie (12-15)
x 10,12,14 / 14 kg total
x 12,14,15 /
14 kg total
ORBITREK – 3. poziom oporu
3.
Przyciąganie drążka dolnego (10-12)
poprzednio i dzisiaj
3 x 20 złożone w pół gumy zielona, niebieska, czarna – naprawdę ciężko
4.
Wyciskanie sztangi na skosie (12-15)
x 8,10,11 / 23 kg total
x 9,11,11 /
23 kg total
ORBITREK – 3. poziom oporu
5.
Wznosy ramion bokiem siedząc (8-10)
x 10,11,11 / 4,5 kg na rękę
x 10,12,11 /
4,5 kg na rękę – początki łatwe, im dalej tym ciężej
6.
Odwrotne brzuszki (15)
3 x 15
3 x 15 (w serii drugiej i trzeciej z jedną przerwą)
ORBITREK – interwały
Obciążenia:
5,5 – 13,13,13 x 4 powtórzenia tej sekwencji (jeden cały cykl)
czas:
8.28 min. ---- prędkość:
16,8-20,1 km/h ---- dystans:
2,5 km ---- puls: bez pomiaru, ciężko (HR max 163)
Zawsze gdzieś w połowie dystansu oddechowo wysiadam i biorę to pod uwagę – nie szarżuję z prędkościami, choć staram się jechać szybko nawet na wysokich obciążeniach. Motywuje mnie wyłącznie perspektywa lepszej kondycji w górach, czasami mam wrażenie, iż nie dam rady wykonać następnego wdechu.
Zmieniony przez - BlueCrocus w dniu 2013-02-22 12:14:35