SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

brzuch arnolda. fakt czy mit

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3406

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347438
vagus
oj ja się z kolegą wyżej w kwestii brzucha nie zgodzę.. funkcjonalnie to mięśnie brzucha zginają kręgosłup w przód, a chronią kręgosłup poprzez zabezpieczanie miednicy.. błędem jest twierdzenie, że funkcjonalne nie jest zginanie tułowia w przód, wybacz kolego ale dla mnie to nie właściwe tak to określać. Polecam lekutrę najwybitniejszej polskiej książki anatomicznej Adam Bochenek Michał R. - Anatomia człowieka T1.. dokładnie tam jest opisane, że mięśnie brzucha zginają kręgosłup w przód! A zapobiegają pogłębianiu się krzywizn przez stabilizację miednicy !


Przecież wyraźnie napisałem:

Oczywiście zginanie tułowia jest jedną z funkcji tych mięśni

Nie musisz mnie uczyć podstaw anatomii.

Poza tym,nie o takiej funkcjonalności piszemy.Nam chodzi o "przydatności" mięśni brzucha w innych sportach.
Jeżeli dla ciebie przydatnością jest zginanie tułowia,a co za tym idzie uszkadzanie krążków międzykręgowych kręgosłupa-jesteś w wielkim błędzie i chyba nie miałeś styczności z ciężkim treningiem siłowym.

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 22 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 187
ale my cały czas piszemy o brzuszkach a nie o podnoszeniu ciężarów oraz degeneracji krążków międzykręgowych w wyniku zmian zwyrodnieniowych jądra miażdżystego spowodowanych nieprawidłowym przenoszeniem obciążeń w obrębie stawów kręgosłupa :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347438
Widocznie nie czytasz dokładnie dyskusji między mną a Nightingalem

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1625 Wiek 34 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 12063
:) tak jak ronie mowi. troche sie rozmowa rozwinela w innym kierunku :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 22 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 187
jeśli tak najszczerzej przepraszam i pozdrawiam :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679847
ronie220

Oczywiście masz dużo racji

Tyle że wg. mnie brzuszki,skłony...etc. nie są i nigdy nie będą funkcjonalne.Prosty powód-one wprowadzają złe nawyki,tj. fleksja kręgosłupa.Oczywiście zginanie tułowia jest jedną z funkcji tych mięśni ,jednakże dochodzi się aktualnie do zdania że de facto brzuch ma trzymać kręgosłup w odpowiedniej pozycji i nie dopuścić do zgięcia.

Funkcjonalnymi ćwiczeniami będą te,przy których brzuch pracuje izometrycznie.

Polecam chociażby: Ab wheel-genialne ćwiczenie,plank,side plank,wznosy nóg ,dragon flag.....etc.

Te ćwiczenia konkretnie wzmacniają mięśnie brzucha.Owo wzmocnienie przydaje się w treningach sw(mocna ściana brzuszna jest bardzo ważna),w treningach siłowych..itd.


To widzę jednak wcale nie mamy tak odmiennego zdania na temat treningu mieśni brzucha (może jedynie co do jego częstotliwości - ale są do tego różne podejścia). I chyba faktycznie zapomniałem napisać w poprzednich swoich wypocinach, że trening mieśni brzucha to nie tylko brzuszki a wiele innych fajnych ćwiczeń. Właśnie bardzo lubię ab wheel (długi czas się tym bawiłem, a urządzenie to odziedziczyłem jeszcze po moim ojcu - więc przyrząd stary jak świat a bardzo skuteczny), wszelkie wznosy nóg, świeca (czy też dragon fly - jak zwał tak zwał), nożyce poziome i pionowe itd. też uważam że są właśnie podstawą sprawnych i silnych mięśni brzucha. Chociaż brzuszki też nie są złe, bo dają fajną kontrolę nad tą partią i umożliwiają łatwe dla każdego wyczucie pracy tej partii mięśniowej.

Natomiast co do złych nawyków powodowanych przez robienie brzuszków to w zasadzie chyba dotyczy jakichś skrajnych przypadków kiedy mięśnie brzucha przeważają nad mięśniami grzbietu w jakiś bardzo znaczący sposób. Inaczej antagoniści raczej nie dopuszczają do niebezpiecznych przeciążeń. Ale nie znam statystyk związanych z występowaniem takich patologii i urazów wśród ćwiczących więc się nie upieram. Jeśli ktoś skupia się na brzuszkach a zapomina o treningu prostowników czy m. czworobocznym to fakt - można pewnie sobie zaszkodzić.


A jeszcze tak na koniec - jest też wersja brzuszków na krześle do ich wykonywania, gdzie kręgosłup trzymamy prosto zachowując jego naturalną krzywiznę. Ćwiczenie w tej formie ma dodatkowy plus - zmusza do pracy dolne partie m. brzucha, co przy klasycznych brzuszkach bywa kłopotliwe. No i eliminujemy niepotrzebne zgięcia kręgosłupa.

Tak czy inaczej wywiązała się fajna dyskusja, z której mysle że mozna wyciągnąc interesujące wnioski co do treningu miesni brzucha i jego róznorodności.

Pozdrawiam i idę spać

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1625 Wiek 34 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 12063
bardzo ciekawa. sam dzieki Waszej rozmowie sie wiele dowiedzialem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
nightingal
ronie220
Ja się nie zgodzę z tym artykułem i nie zgodzę się że to jest prawdziwy oldschool.

Już ponad pół wieku temu,Vince Gironda-autor wielu popularnych do dzisiaj metod(8x8/10x10,up%down..),trener takich mistrzów jak Arnold,Franco,Dave Draper,Larry Scott...itd., wyraźnie mówił że brzucha nie należy katować dzień w dzień wieloma powtórzeniami,bo to tylko spowalnia progres w innych partiach i nie rozbudowuje samego brzucha.To potwierdzają aktualnie największe autorytety w dziedzinie treningu.

Może zacytuje jego słowa:

Work abdominals every day and you will lose them. They will smooth out, become bloated looking.

If you work any muscle every day you lose muscle tone, and about 40% of your male hormone, producing a feminine smooth look.

Overwork does not produce muscle tissue, but destroys it. Work your abdominals the same number of sets and reps you would any other muscle. And please, no High Reps.



Wątpię aby jego podopieczni tak katowali mięśnie brzucha
Poza tym metody te wywodzą się raczej z bardziej aktualnych czasów-gdzie rządzi A6W,ABS..i inne tego typu programy.Więc nazywanie tego oldschoolem to Imho absurd




Jest to oldschool, ponieważ w czasach Arnolda bylo to bardzo popularne podejście do treningu. Nie tylko Arnoold tak ćwiczył, ale tez wielu innych ówczesnych kulturystów. Gdzieś w otchłaniach twardego dysku miałem kiedyś sporo rozpisek kulturystów z tamtych czasów i wyglądały bardzo podobnie. Jedyna róznica była taka, że nie było 6 treningów mm. brzucha a np. 3-4. Jak uda mi się znaleźć to wrzucę, żeby nie było że coś z palca wyssałem. Poza tym takie podejście do treningu mięsni brzucha jest charakterystyczne dla tzw. polskiej szkoiły kulturystyki, której propagatorem był pan Zakrzewski. Więc w Polsce taki trening jak najbardziej wpisuje się w starą szkołe kulturystyki.

Natomiast cytowany przez Ciebie Vince Gironda w tamtych czasach był przez część kulturystów niedoceniany i uważany za ekscentryka. Może to wynikała bardziej z jego charakteru i tego że potrafił wyrzucić znanych kulturystów z treningu bo nie wykonywali w 100% tego co zalecał, ale tak było.

Nie uważam tez że poświęcenie 15-20 minut na trening brzucha na każdym treningu to jego katowanie.

O wiele bardziej radykalne treningi stosuje się w wielu innych dyscyplinach sportu, (n.p. sporty walki, rugby, niektóre konkurencje LA). Zupełnie nie przeszkadza to w osiąganiu dobrej formy, a poza tym zapewnia tej partii mięsniowej dużą funkcjonalność, dzięki budowaniu wytrzymałości. Przekłada się też na wygląd mięśni.

Osobiście uważam że mięśnie powinny się do czegoś przydawać a nie tylko wyglądać. Mięśnie brzucha ćwiczone na małym zakresie powtórzeń dobrze wyglądają - zgadzam się. Ale jak przychodzi do jakichś testów sprawnościowych to się okzauje że są mało wytrzymałe i wyglądający z pozoru świetnie "kulturysta" w większości przypadków przegrywa np. z kickbokserem. A wiem bo brałem udział w takich testach i koledzy ktorzy ćwiczyli brzuch raz w tygodniu "puchli" pierwsi.

Oczywiście, co zawsze powtarzam, warto wybrac sobie metodę, którą uważa się za najlepszą i pasująca konkretnej osobie. Nie warto jednak dyskredytować wszystkich innych metod. Warto próbować różnych rzeczy i w ten spodób zbierać doświadczenia.

Moje najbardziej ekstremalne doświadczenie z treningiem brzucha to robienie brzuszków na ławeczce do tego przeznaczonej z dwiema 40 kg sztangielkami na klacie. Z pozoru taki trening nie ma za dużego sensu, ale pozwala poczuć inną pracę mięśni brzucha i inny wymiar ich maksymalnego spięcia. Czasem wato wypróbowac jakieś ćwiczeneie czy metodę idącą pod prąd mainstreamowi w kulturystyce. Chocby po to żeby osobiście i w oparciu o własne doświadczenei wyrobić sobie zdanie.

Pozdrawiam




Cóż, dodam do tego, że m. brzucha są mięśniami, które się charakteryzują niskim tonusem mięśniowym, to nie są łydki, że wczoraj je zrobiliśmy i po 3 dniach są nadal twarde jak kamienie, z brzuchem jest tak, że zrobimy go rano a pod wieczór już wygląda normalnie i w zasadzie znów mógłby być ćwiczony. Co do utraty tłuszczu pod wpływem ćwiczenia m. brzucha - jest w tym ziarno prawdy, po pierwsze ćwiczony mięsień nie nabiera tyle tłuszczu i wody i po drugie choćby krótkie spięcia są ćwiczeniem, które potrafi podnieść termogenezę, gdyż głowę mamy otoczoną przez swoje ramiona (dłonie splecione na karku) no i jakby nie patrzeć jest to również aktywność fizyczna, a więc większy wydatek kcal. Idąc dalej: nie zgodzę się w 100% z tym, że wielostawami wyrobimy super mięśnie brzucha, owszem kostki będą, ale płaskie. Mięśnie brzucha powinny być grube, co wpływa w jakiś sposób na obwód talii, ale to jest właśnie ich masa mięśniowa, powiem więcej: nie ćwicząc brzucha z czasem stajemy z obciążeniami w wielostawach i nici z progresu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1625 Wiek 34 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 12063
takiej wypowiedzi oczekiwałem Antos :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347438
nightingal
ronie220

Oczywiście masz dużo racji

Tyle że wg. mnie brzuszki,skłony...etc. nie są i nigdy nie będą funkcjonalne.Prosty powód-one wprowadzają złe nawyki,tj. fleksja kręgosłupa.Oczywiście zginanie tułowia jest jedną z funkcji tych mięśni ,jednakże dochodzi się aktualnie do zdania że de facto brzuch ma trzymać kręgosłup w odpowiedniej pozycji i nie dopuścić do zgięcia.

Funkcjonalnymi ćwiczeniami będą te,przy których brzuch pracuje izometrycznie.

Polecam chociażby: Ab wheel-genialne ćwiczenie,plank,side plank,wznosy nóg ,dragon flag.....etc.

Te ćwiczenia konkretnie wzmacniają mięśnie brzucha.Owo wzmocnienie przydaje się w treningach sw(mocna ściana brzuszna jest bardzo ważna),w treningach siłowych..itd.


To widzę jednak wcale nie mamy tak odmiennego zdania na temat treningu mieśni brzucha (może jedynie co do jego częstotliwości - ale są do tego różne podejścia). I chyba faktycznie zapomniałem napisać w poprzednich swoich wypocinach, że trening mieśni brzucha to nie tylko brzuszki a wiele innych fajnych ćwiczeń. Właśnie bardzo lubię ab wheel (długi czas się tym bawiłem, a urządzenie to odziedziczyłem jeszcze po moim ojcu - więc przyrząd stary jak świat a bardzo skuteczny), wszelkie wznosy nóg, świeca (czy też dragon fly - jak zwał tak zwał), nożyce poziome i pionowe itd. też uważam że są właśnie podstawą sprawnych i silnych mięśni brzucha. Chociaż brzuszki też nie są złe, bo dają fajną kontrolę nad tą partią i umożliwiają łatwe dla każdego wyczucie pracy tej partii mięśniowej.

Natomiast co do złych nawyków powodowanych przez robienie brzuszków to w zasadzie chyba dotyczy jakichś skrajnych przypadków kiedy mięśnie brzucha przeważają nad mięśniami grzbietu w jakiś bardzo znaczący sposób. Inaczej antagoniści raczej nie dopuszczają do niebezpiecznych przeciążeń. Ale nie znam statystyk związanych z występowaniem takich patologii i urazów wśród ćwiczących więc się nie upieram. Jeśli ktoś skupia się na brzuszkach a zapomina o treningu prostowników czy m. czworobocznym to fakt - można pewnie sobie zaszkodzić.


A jeszcze tak na koniec - jest też wersja brzuszków na krześle do ich wykonywania, gdzie kręgosłup trzymamy prosto zachowując jego naturalną krzywiznę. Ćwiczenie w tej formie ma dodatkowy plus - zmusza do pracy dolne partie m. brzucha, co przy klasycznych brzuszkach bywa kłopotliwe. No i eliminujemy niepotrzebne zgięcia kręgosłupa.

Tak czy inaczej wywiązała się fajna dyskusja, z której mysle że mozna wyciągnąc interesujące wnioski co do treningu miesni brzucha i jego róznorodności.

Pozdrawiam i idę spać



Zgadzam się

Trzeba zachowywać umiar i równoważyć siły antagonistów.
Tyle że ciężko będzie te siły zrównoważyć,kiedy będziesz uparcie "brzuszkował" dzień w dzień.Poza tym takie duże ilości powtórzeń(50 i więcej) mogą się przyczynić do budowania niesymetrycznych mięśni prostych z prozaicznego powodu-po 40/50 repie brzuszki robimy tylko po to by odbębnić założoną ilość powtórzeń.Nie ma już skupienia na technice,brzuch pali niemiłosiernie.....itd.

Oczywiście jestem za treningiem brzucha,szczególnie w wypadku zaawansowanych osób

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

pyt dot 2 treningow dziennie

Następny temat

Pomysł na zmianę?

WHEY premium