>>> Maszeruj albo giń <<<
...
Napisał(a)
"W dziale diety stwierdzili żebym sobie darował twaróg bo w poziomie na jaki jestem nic mi nie da...... " nie rozumiem :D. Wcale nie musisz z samego rana pakowac jakiejs wielkiej ilosci bialka jak nie masz na to ochoty\czasu czy pomyslu. aby w ciagu dnia sie zgadzalo. zawsze mozesz tez dokupic bialko.
...
Napisał(a)
Też nie rozumiem, dlatego postanowiłem wrócić do swoich nawyków i smaków.
Chodziło im o to że nie muszę jeść twarogu na noc, bo katabolizm jest ściemą producentów białka a takiego leszcza jak ja to w ogóle katabolizm nie dotyczy.
Chodziło im o to że nie muszę jeść twarogu na noc, bo katabolizm jest ściemą producentów białka a takiego leszcza jak ja to w ogóle katabolizm nie dotyczy.
...
Napisał(a)
Hmm katabolizm dotyczy każdego żywego stworzenia hehe. Więc Ciebie też:)
>>> Maszeruj albo giń <<<
...
Napisał(a)
A zaglądałeś kiedyś do działu diety?
Ja nie wszystko wiem ale dużo, przecież ćwiczyłem kiedyś, a tam twierdzą że to było aktualne 20 temu
Ja nie wszystko wiem ale dużo, przecież ćwiczyłem kiedyś, a tam twierdzą że to było aktualne 20 temu
...
Napisał(a)
Nie zaglądam tam, czyli co że katabolizm nie istnieje? Bo nie rozumiem? Przeciez kazde stworzenie ktore nie dostarczy tyle kalorii ile spali straci na wadze.
>>> Maszeruj albo giń <<<
...
Napisał(a)
Od razu chcę zaznaczyć, że to nie ja tak uważam tylko tak mi napisano:
Że katabolizm nocny jest przesadzony i straszą nim producenci białek, a nawet jeśli już miałby być to nie w przypadku ćwiczącego na moim poziomie, tylko takich zaawansowanych jak Pudzian.
Myślę że nie ma sensu ciągnąć już tego wątku, będę staroświecki i będę stosował dietę taką przestarzałą z przed 20-30 lat na jakiej się wychowałem
Czyli rano więcej węgla a na noc białka- głównie twaróg
Znalazlem puszke po kreatynie, którą brałem w 2001 roku i nie patrząc na cenę mam zamiar ją właśnie stosować
Zmieniony przez - OTTO w dniu 2017-01-01 18:24:54
Że katabolizm nocny jest przesadzony i straszą nim producenci białek, a nawet jeśli już miałby być to nie w przypadku ćwiczącego na moim poziomie, tylko takich zaawansowanych jak Pudzian.
Myślę że nie ma sensu ciągnąć już tego wątku, będę staroświecki i będę stosował dietę taką przestarzałą z przed 20-30 lat na jakiej się wychowałem
Czyli rano więcej węgla a na noc białka- głównie twaróg
Znalazlem puszke po kreatynie, którą brałem w 2001 roku i nie patrząc na cenę mam zamiar ją właśnie stosować
Zmieniony przez - OTTO w dniu 2017-01-01 18:24:54
...
Napisał(a)
Myślałem ze chodzi o katabolizm w ogole a nie o nocny. Wiec ja tez uwazam ze na poziomie amatorskim nie ma co tego rozkminiac. Zreszta bebechy w nocy tez musza odpoczac od trawienia. Ta kreatyna lux wybor sam zalozuje ze nie kupilem nic niemieckiego. Zdaj relacje czy wody nie łapiesz po niej. na wiosne tez cos takiego zarzuce.
>>> Maszeruj albo giń <<<
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Miesnie tak ale mi brzuch ostro wywaliło. I w koncu przestałem to brać bo sie wkurzyłem.
>>> Maszeruj albo giń <<<
...
Napisał(a)
Wiem juź jak brać ale nie wiem z czym?
Lata temu brało się z sokiem winogronowym (bialym)
Myślę czy nie dodawać do rozpuszczonej w wodzie łyżki miodu , bo piję naczczo taki miód ?
I ile po kreatynie mogę jeść śniadanie ?
Lata temu brało się z sokiem winogronowym (bialym)
Myślę czy nie dodawać do rozpuszczonej w wodzie łyżki miodu , bo piję naczczo taki miód ?
I ile po kreatynie mogę jeść śniadanie ?
Poprzedni temat
Siła, dynamika i zrzucenie zbędnej tkanki tłuszczowej.
Następny temat
masa- komplikacja pytań
Polecane artykuły