mam już spory staż treningowy (7 lat), ale miałem przez ostatnie 2 lata problemy z kolanami, więc mój trening nóg był raczej robiony na pół gwizdka.
Od kilku miesięcy zacząłem ostry trening nóg robić. Początkowo trening zaczynałem od przysiadów na suwnicy i wszystko było ok. Od ok. miesiąca przeniosłem się na przysiady ze sztangą i zaczął towarzyszyć mi po tym treningu ból w okolicach kości ogonowej, tylko trochę z lewej strony kości ogonowej. Jest on dość intensywny i uciążliwy. Po ok. 5-6 dniach staje się on lżejszy, no ale przychodzi kolejny trening nóg i po przysiadach znowu mam dolegliwości bólowe w tych okolicach. Ten ból jest tak nawet trochę poniżej odcinka lędźwiowego. Staram się zwracać uwagę na prawidłową krzywiznę pleców przy przysiadach i wykluczam możliwość kociego grzbietu.
Co Waszym zdaniem może być przyczyną bólu? Ostatnio podłożyłem małe ciężarki pod pięty, ale nic nie pomogło i ból dalej jak był tak jest może nawet trochę bardziej intensywny.
Proszę o porady, sugestie. Mam nawet film nakręcony podczas przysiadów. Dla ekspertów na PW mogę udostępnić. Bezpośrednio do tematu nie wrzucam ze względu na moją prywatność
Pozdrawiam i proszę o pomoc. Z góry dziękuję.