Szacuny
5
Napisanych postów
248
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7680
Witam. Poszukuję fachowej literatury, prasy, filmów itp na temat budowania masy. Najlepiej autorstwa kulturystów oczywiście, ludzi którzy coś osiągnęli. Nie interesują mnie:
- Książka Weidera - za stare i za dziwaczne momentami,
- Książka Arnolda - mam i jest o dupie Maryny,
- Książki pisane przez "trenerów" po zaocznym AWF (za dużo takich znam by zaufać tym pozycjom),
- Artykuły pisane przez "Pana Edka" z forum.
Mogę pójść do księgarni kupić książkę, gazetę, pobrać coś z netu. Interesowały by mnie np. plany treningowe Roberta Burneiki napisane dla zwykłych ćwiczących (o ile coś takiego istnieje, bo szukam i znaleźć nie mogę). Ogólnie to chodzi mi o pewnie źródła.
Szacuny
16
Napisanych postów
3754
Wiek
6 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
49667
Poogladaj sobie treningi Karola Maleckiego dla sfd, tam masz multum ciekawych informacji :)
Na forum tematy podwieszone w roznychdzialach to sprawdzone zrodlo.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51589
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
A co ty myślisz, że skoro Burneka jest wielkim facetem to pewnie zaj**iscie treningi rozpisuje, i że jego treningi są jakieś nadzwyczajne? Jedzenie jakie spożywa też pewnie nie jest nadzwyczajne. Dieta taka na zawody dopiero zaczynam być skomplikowana i musi być dopracowana, z tym, że ktoś mu tą dietę rozpisuję wtedy, a nie on sam;)
Zmieniony przez - arthur777 w dniu 2013-01-29 22:01:18
Szacuny
11150
Napisanych postów
51589
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Wiedzę ma na pewno dużą, dziwne, żeby nie miał jak się na siłowni ćwiczy 20 czy 30 lat, startuje w zawodach itd. Nawet jeśli miewał różnych trenerów, dietetyków w przeszłości to też na pewno dużo z tego zapamiętał. Bardziej miałem na myśli to, że autor poszukuję literatury itp, tylko od kulturystów, tak jakby nikt inny nie mógłby mięć wielkiej wiedzy.
A co do tych największych kulturystów, wiedza wiedzą, ale ciekawe ile by osiągnęli jak by koksu nie było.
"Wpadłeś kibicować, czy może na randkę w ciemno/albo dopingujesz albo nie wpadaj z panienką/masz ją, ja wiem to, prawie jak Lech fajna/pamiętaj, że Kocioł, to nie park ani kawiarnia”
Znów ten sam banał: sterydy, kaftan, ojej...
Tylko dlatego, że macham sztangą, ty się machnij joy'em.