Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
207
Uszanowanko, piszę byście ocenili plan, którym zacząłem śmigać i wysłuchać porad. Mam 20 lat, ważę około 70 kg przy 176 cm wzrostu. Diety jako tako nie mam, ale odżywiam się zdrowo, unikam wysoko przetworzonej żywności, sporo warzyw, owoców, brak napojów typu pepsi.
Ogólnie kładę nacisk na to by ćwiczenia wykonywać powoli, stabilnie i poprawnie technicznie. A teraz do sedna. Ćwiczę 3 razy w tygodniu:
Przysiady z obciążeniem 3x10
Podciąganie nachwytem aktualnie 3x4. Staram się robić progres co trening dokładając powtórzenie np 5,4,4. Potem 5,5,4 itd.
Pompki klasyczne 3x10, 3-4 powtórzenia w 3 serii idą mozolnie, więc w momencie gdy to się trochę poprawi mam zamiar dołożyć obciążenie lub przejść do trudniejszego wariantu.
Metoda 21 na biceps 3 serie. Z czasem zwiększać obciążenie
Uginanie ramion z oparciem dłoni na krześle, zwiększać obciążenie by móc przejść do dipów.
Na brzuch planki - zwykłe i boczne.
Do tego możliwe, że z 3 razy w tygodniu będę biegać tak po 30 min. Głównym założeniem jest poprawa sylwetki, kondycji, podkreślenie mięśni i wejście w rytm treningów. Gdy już się wczuję i będę zadowolony z efektów pomyślę nad przejściem na siłownie.
Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam.
Szacuny
877
Napisanych postów
2102
Wiek
5 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
60792
Jaki sprzęt posiadasz? brakuje ćwiczenia na barki oraz triceps, trening 21 powtórzeń traktuj jako 1-2 ostatnie serie, czyli 3 serie uginania 8-12 powtórzeń i 4 seria metoda 21. Na brzuch spróbuj robić skoro posiadasz drążek "Unoszenie nóg w zwisie na drążku" sprawdz na youtubie.
Zmieniony przez - qw3rty w dniu 2018-07-16 18:33:07
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2360
Napisanych postów
30611
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270717
generalnie oba plany zle nie są.
Po zastosowaniu poprawek od qw3rty jedyne co bym dodal to po 1-2 serie na najwieksze partie jak nogi,grzbiet,klata czy brzuch
Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2018-07-17 11:29:54
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"