Bez masy nie ma siły czy na odwrót?

Witam. Mam 21 lat ćwiczyłem około pół roku przed 3-4 laty i teraz wracam na siłkę jako żółtodziób. Jestem ektomorfikiem 70 kg wagi przy 187 cm wzrostu. W pracy i poza nią jestem w dość dużo stopniu aktywny więc fundamenty pod dobrą sylwetkę są. Priorytet to masa więc i dieta musi być i jest ok. Tak jak już pisałem jakieś doświadczenie już miałem więc opracowałem plan obejmujący 4 dni w tygodniu. No i ruszyłem a tu rzecz oczywista ale trochę dołująca spadła siła i wytrzymałość. Czy robiąc trening na masę mogę go łączyć z treningiem siłowym np w ten sposób że w poniedziałek robić klatkę, triceps i brzuch masa, wt plecy i biceps masa, śr wolne, czw nogi masa, pt barki i brzuch masa no i dorzucić klatkę i biceps na siłę z powtórzeniami 6-1 i dużymi obciążeniami z weekendem wolnym. Jak ma się do siebie takie mieszanie bo przecież nie zrobię masy bez siły i na odwrót. Ma sens taka logika czy po prostu pozostać na cyklu masy i po 2-3 miesiącach zrobić siłę, Z góry dzięki za pomocne odp,

Polecam dowiedzieć się czym są makro i mezocykle treningowe i je stosować. Od siebie dodam, że 4 dni w tygodniu są na 99% zbędne.

Nie jestem do końca pewien ale chodzi ci chyba o to że nie należy łączyć tych treningów tylko robić cykle (oczywiście siadam do lektury makro i mezocykle bo nie jestem na 100 % pewien co to jest). A po za tym co masz na myśli że 4 dni to za dużo bo jeśli 3 to problem z nogami nie połączę z plecami bo chyba nie można dołączę do pt to znowu muszę wyrzucić brzuch który musiałbym robić w dzień wolny czego nie chce. I tak ogólnie co myślicie o tym że po tak długim czasie przerwy mógłbym dołączyć w ten piątek klatkę, triceps i biceps tylko na mniejszych obciążeniach niż pierwszy raz w tygodniu. Dodam że korzystam z siłowni w piwnicy i poza wyciągiem do wiosłowań z góry (plecki i triceps) i dołu (plecki i biceps) mam dostęp do wolnych ciężarów co w moim przypadku jest w 100% wszystkim czego potrzebuje. Nie rozpisywałem się na temat planu treningowego bo dużo rotuje ćwiczeniami ale zawsze to 3-4 ćwiczenia na duże partie i 2-3 ćwiczenia na partie mniejsze. Pozdrawiam i czekam na jakieś rady.

Zmieniony przez - wlodar2242 w dniu 2015-02-13 09:10:45

Podwieszony art - pierwszy rok treningów. Plany stamtąd wystarczają w praktyce na dużo dłużej niż rok ; )

Asmed13 nie szukam planu treningowego bo go już mam i chodź nie jest pozbawiony błędów to na pewno nie zamienię go na większość z tamtego artykułu. Proszę o odpowiedź odnośnie pytania o wdrążenie tego treningu siłowego w cykl masowy. A jeżeli to co robię jest błędem i przez 4-8 tygodni powinienem robić tylko te 5-6 ćwiczeń z tamtego przykładu to tak mi powiedz a nie odsyłaj mnie do gotowych planów bo tego wszystkiego jest więcej niż można ogarnąć.

Zmieniony przez - wlodar2242 w dniu 2015-02-13 11:58:36

W jednym temacie masz opisane wszystko, wystarczy to przeczytać, wyszukać niezrozumiałe pojęcia (lub wyciągnąć znaczenie z kontekstu całego zdania).
Ćwiczyłeś pół roku, a potem przerwa -> wszystko, co tam jest, jest dla Ciebie idealne!
Takie łączenie ma sens (nawet założyłem o tym temat bardzo, bardzo niedawno), jednak nie jestem przekonany, że jest Ci to już potrzebne.
https://www.sfd.pl/Trzy_warianty_takiego_samego_zestawu_ćwiczeń_stosowane_naprzemiennie_-t1063692.html
Z tym, że musisz mieć na uwadze, że Twoje rozwiązanie jest złe - na pewno nie ma sensu dokładać kolejnego dnia treningowego w jednym tygodniu powielając dane partie, a już na pewno nie ma najmniejszego sensu siłowy trening bicepsa! To bardzo mała grupa mięśniowa, stosunkowo słaba, podatna na kontuzje (zerwanie).
Typowo siłowo trenujemy duże partie ciała, korzystając z ćwiczeń złożonych, wielostawowych - bo to bezpieczne i daje efekty. Przysiad, martwy ciąg, wyciskanie leżąc na ławce...
Polecam raz jeszcze podwieszony temat, a ten, który podlinkowałem wcześniej w ramach ciekawostki, bo to - póki co - bez sensu.
https://www.sfd.pl/[ART]_Pierwszy_rok_treningów_-t906985.html
Etap 3 lub 4 wydają się odpowiednie. Jeśli bardzo chcesz dzielić (co jest nieuzasadnione), to w porywach 5.