Snapping punches?

Witam,

Czy może ktoś mi wyjaśnić różnice pomiędzy "pushing punches" (które podobno są nieprawidłowe) a "snapping punches"

Natknąłem się na to w necie na anglojezycznych stronach.
Proszę o wyjaśnienie różnic.

Filmy poglądowe:

Bardzo ważny jest dystans do tego żeby uderzenie nastąpiło po pełnym wyproście ręki na pełnym skręcie.

hm... bo ciosy mają być uderzane, a nie pchane

uderzane (snap) - czyli pełna moc przekazana jest bezpośrednio w chwili zetknięcia pięści z celem (dynamiczne wyjście ręki z ciosem i powrót do pozycji wyjściowej), przy ciosach pchanych wygląda to bardziej ociężale ponieważ uderzający stara się przepchnąć cel (zazwyczaj nieświadomie chcąc uderzyć jak najmocniej)

Szczerze to nie jestem zawodolony z odpowiedzi, dalej nie do końca rozumiem co to jest snapping punch od strony mechanicznej, jak wygląda rozłożenie energii przy snap a jak przy push?

Jak to wytrenować?

po prostu uderzaj 'normalnie' a nie pchanym ruchem , ot cala tajemnica

znalazłem taki artykuł:

Fizyka uderzenia

Warto zauważyć, że to, co odczuje przeciwnik na sobie jest związane z dwoma rzeczami. Z ciśnieniem - to właśnie duże ciśnienie wywołuje ból, oraz z energią jaką włożymy w ciało przeciwnika.

Należy uderzać dynamicznie, i nie "pchać" przeciwnika swoim ciosem, gdyż większość energii zostanie przekształcona w pracę, którą będzie przesunięcie przeciwnika w tył. Można uznać, że energia przekazana w ciało przeciwnika jest różnicą energii włożonej w cios i pracy jaką wykonamy nad drugą osobą. A praca jest iloczynem siły oraz przesunięcia. Krótko mówiąc, gdy przeciwnik pod naszym ciosem odsunie się o jeden metr, to będzie działało na niego tylko ciśnienie wywarte przez pięść, ale żaden impuls energii nie zostanie przekazany. Należy więc uderzać krótko, szybko, nie wciskając się w przeciwnika.

Oczywiście nikt raczej nie odleci na jeden metr. Są to na ogół wychylenia sięgające do 30cm, więcej w przypadku kopnięć, ale już takie odsunięcie przeciwnika osłabi siłę o jedną trzecią, mimo iż zmęczymy się tak samo. Gdy przesunięcie jest równe zeru, żadna praca nie zostaje wykonana, czyli wg. zasady zachowania energii, wszystko skupi się w przeciwniku wywołując obrażenia wewnątrz i na zewnątrz ciała, a także skutecznie oddziaływując na neurony, które doprowadzą do odmówienia pracy mięśni jako mechanizm samoobrony organizmu przed uszkodzeniem układu ruchowego. Czyli wykonywanie sprężystych ciosów prowadzi do mniejszego zmęczenia się i szybszego osłabienia przeciwnika.

Wszystkie założenia są prawdziwe, gdy przeciwnik ma tę samą masę, co my. Gdy jest cięższy, to odsunięcie na mniejszą odległość spowoduje spalenie całej włożonej energii, jeśli jest lżejszy można go odepchnąć dalej, gdyż:
W = F*r
F = m*a
a = v/t
Eo = Ew - W
gdzie: Eo - energia odczuta; Ew - energia włożona; W - praca; F - siła; m - masa; a - przyspieszenie; v - zmiana prędkości; t - czas w którym ta zmiana nastąpiła.

Ponieważ Eo = m*g*h + m*v*v - m*v*r/t, czyli energia odczuta zależy od naszej masy oraz wysokości z jakiej spada cios (czym większe wartości, tym lepiej dla nas) oraz od tego jak ciężki, jak daleko i jak szybko oddali się przeciwnik pod uderzeniem (czym większe wartości tym gorzej dla nas). W przypadku, gdy W jest większe od Ew oznacza to, że przeciwnik sam się odsuwa, a nasza pięść tylko mu pomaga.

Autor: Andrzej Lipiec

co do treningu wg mnie w dużej mierze to kwestia techniki wyprowadzania ciosu

Zmieniony przez - ambro85 w dniu 2014-02-10 22:08:25

może nie jestem geniuszem biomechaniki ruchu ale po dwóch semestrach fizyki śmiało wywalił bym z ostatniego równania człon "m*g*h" - przy dynamice uderzeń ręką jak i kopnięć nie otrzymuje się z tego żadnych korzyści... no chyba że ktoś jest metr wyższy od przeciwnika i uderza pionowo z góry 2 kg młotkiem albo innym ciężarem, w takim wypadku jak najbardziej wszystko się zgadza

Zabek22... a na sekcję chodzisz?

Tak, chodze na sekcje. Jak wroce z treningu to odpowiem.

No to chyba jest dość oczywiste że trzeba uderzać a nie pchać;d Najłatwiejszy dowód to uderz dynamicznie w ścianę ręką a potem połóż rękę na ścianie i z całej siły pchaj, a później porównaj po czym bardziej ręką będzie boleć. No i tak samo jak kogoś uderzasz działa, tylko twarz jest bardziej miękka od ściany.

radek... bo jeszcze tak zrobi i sobie łapę złamie.
U nas trener często zwracał uwagę, żeby nie pchać ciosu, a szybko uderzać. Snap - poprawny. Push - niepoprawny.