Prowokacja na ulicy...

Chcialem poznac wasze opinie, zachowanie na ten temat jak szybko dacie sie zprowokowac, co trzeba zrobic aby wasza reakcja byla agresywna do agresora. Czy macie dobra i mocna psychike? Trenujecie Ja? Czy samym slowem mozna was zprowokowac, czy potrzeba czegos jeszcze...?

Tempora mutantur et nos mutamur in illis...
...:::SFD JU-JITSU TEAM:::...

-----------------------------
MODERATOR GIER KOMPUTEROWYCH
-----------------------------
The Eagle Lands....

" Staraj się dążyć do doskonałości , rób więcej niż możesz, kochaj przyjaciół, mów prawdę, bądź wierny oraz szanuj swojego ojca i matkę. Te zasady pomogą ci osiągnąć mistrzostwo, uczynią cię silniejszym, napełnią nadzieją i wskażą ci drogę ku wielkości. " - Joe Weider®

Wszystko zalezy od sytuacji. Kiedys koles chcial kase, to mu tlumacze spokojnie ze nie mam, ale jak 'poprosil' o komore, to mu nawrzucalem od s****ysynow i sobie poszedl . A tak poza tym, nie warto dawac sie prowokowac, po prostu od poczatku trzeba ocenic szanse i odpowiednio reagowac.

Za to mam kumpla ktory leje kazdego kto mu sie przez moment popatrzy w oczy itp.

-= Badz dzielny! =-

mnie sprowokuje jedynie mocne uderzenie w twarz. Czasem z otwartej dłoni, ale tu wchodzi w grę bardzo dużo czynnikó min. czy jesteś sam, jak wielu ich jest, gdzie się wszystko dzieje itd. W niektórych sytuacjach mugnięcie okiem może sprowokować, a w niektórych dopiero strzał z pięści.

Everybodys stupid, but not as stupid as Johnny Knoxville!

Mnie najbardziej prowokuja teksty "na ch.uj sie patrzysz" ale zwykle reaguje na fizyczne zaczepki.

Doradca w dziale Combat/samoobrona

Fight to Live Live to Fight

>>>>BJJ OPOLE<<<<

Mnie sprowokowali ostatnio jak koleżanke wrzucili do fontanny...tzn an chamsto jestem wrażliwy i na zaczepki fizyczne ale tylko jak gość się rzuca tzn.ide sobie ulicą i koleś mnei barkiem potrąci to niekiedy móie sory i ide dalej a jak sie zaczyan rzucać i przechodzi do konkretó to zazwyczaj jak wkłądam ochranaicz do ust to gość idzie w sina dal...
A słownie jestem dosć mocny tak gościowi da sie naublizac ze mu sie odechce lać... Z chwytów psychicznych wchodzi pewnosć siebie w stosunku do silniejszego przeciwniak i ochraniacz na zęby.

https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/28.gif[/img]SFD JIU-JITSU TEAMSFD JIU-JITSU TEAMSFD JIU-JITSU TEAM[img]../../buziaki/28.gif" alt="" />
LEARN TO THINK-THEN TO FIGHT

No a mi to duż nie potrzeba wystarczy pare słów na mój temat lub coś w stylu "nie pnij sie tak" itp. ale ogólnie taka walka kończy sie po 2-3 strzałach



PWB
"znawca w dziale DOPING"

EDI "nie pnij sie tak" - łatwo Cię wk***ić
Ja podobnie jak Shnosnas. Łatwo to mnie sie nie zdenerwuje ale zdarza się niektórym

Życie to najlepszy narkotyk
...uj na to kłade bo i tak Dam rade !!!
"Gdy Bóg stworzył kobietę, diabeł stał się niepotrzebny"

hm zalezy jaki mam hunor ale raczej spokojnny ludż jestem
a na slowa tez zareaguje ale raczej nie pod bezposednio moim adresem ale rodziny etc.

http://www.kungfu.z.pl
Trening? Cóż to takiego? To najważniejsza rzecz w życiu ważniejsza od rodziców, pieniędzy, szkoły i rzeczy materialnych po prostu najważniejsza bo pozwala rozwijać samego siebie w wybranym przez siebie kierunku którego nikt nie narzuca bo jesli coś nam nie odpowiada to zawsze mozna iść ćwiczyć gdzie indziej.

bija sie lobuzy!!!ja sie nie bije)
2wszystko zalezy od nastroju i czy warto goscia ruszac bo jak jakis zulek to go olewam szkoda rak brudzic ale jak zaczepka konkretna to wale pierwszy)" najlepsza obrona jest atak"
pozdrawiam @ll

"streetBOX"

GINO

ravp: ale dałeś do pieca. Proponuję poczytaj sobie post "obrona przed psem", a później spróbuj kopać większe psy niż jamniki.

Everybodys stupid, but not as stupid as Johnny Knoxville!

Piotruśśśśśśśśs ale mnie wqurwiłeś
Ja osobiście znam duzo postaci co łatwo sie wqurwiają i zawsze sie znimi drocze i dobre mam smiechy


PWB