cwicze na poważnie od kilku miesięcy, jeszcze jakiś rok temu chodziłem na siłownie (ale były to nie przemyslane treningi bez diety). Teraz zacząłem stosować porządną masówkę i kilka treningów już zrobiłem, ale mięśnie jak stały, tak stoją. Moja dieta wygląda mniej więcej tak
1 posiłek
odzywka bialkowa + platki owsiane + oliwa + owoc
2 posiłek
chleb razowy + kurczak + oliwa + warzywa
3 posiłek
makaron razowy + kurczak/ryba + oliwa + warzywa
4 posilek
ryz bialy + kurczak/ryba
5 posilek
makaron razowy + odzywka bialkowa + oliwa + warzywa
ogolnie 3100 kcal (w dni treningowe 3600 kcal, bo dodaję gainer)
Trening
na poczatku bawiłem się w fbw (sila nie urosla, masa tez, dlatego zmienilem na splita, po ktorym tez nic nie rosnie...)
co mogę robić zle?
ciezar dobieram odpowiedni, unikam oszukanych ruchów. W prawie kazdym cwiczeniu stosuje progresje...
Dodam ze mam 180 cm wzrostu i 72kg wagi
moj bf jest dosc wysoki (jakies 16-17%).
staz treningowy : pol roku w domu + kilka miesiecy na profesjonalnej silowni (bez diety)
suplementy: jeden cykl kreatyny po ktorym przybylo 0.5kg