Mam taki wsumie dylemat mały, ponieważ mam dwie możliwości ćwiczenia klatki piersiowej, mianowicie wszystkim znane pompki LUB cotygodniowo w piątki dojazd w inną część miasta na piwnicową siłke... I tak wsumie niewiem, czy opłacałoby mi się jeździć na tą piwnicową siłke raz w tyg. czy może lepiej w domu robić co 2-3 dni po kilka serii pompek? Domniemam, że ćwiczenia z ciężarami (piwnicowa siłka) lepiej i szybciej rozwiną mi mięśnie klaty?
Druga poboczna sprawa, to jeśli np. nie mam dostępu do ŻADNEGO sprzętu to jak mogę ćwiczyć nogi? Chodzi głównie o spalanie tłuszczu z ud/pośladków. Czy to mogą być serie intensywnych przysiadów robionych np. co 2 dni?
Pozdrawiam :P