Dylemat.

Hej, mam problem. Mianowicie w mojej miejscowości nie mam MMA. Ale jak za kilka lat wyjadę do liceum w Rzeszowie to tam chyba jest będę miał wtedy 17 lat. Jak myślicie to nie zapuźno? ODPISZCIE

A można wiedzieć jakie masz doświadczenie sportowe/trenerskie?

Bo ja jestem ze sportem, w tym wyczynowym, zwiazana od 5 roku życia, więc już ponad 20 lat, i mam zupełnie inne spostrzeżenia
Życie niestety nie jest sprawiedliwe, i najcięższa praca nie zrobi z przeciętniaka wybitnego mistrza, tak, jak nie uczyni nikogo wielkim pisarzem, muzykiem czy geniuszem biznesu.

PS. Co do Dudka, to pamiętam wywiad sprzed lat z jednym z jego pierwszych trenerów, który m.in. stwierdził, że od razu wiedział, że ma do czynienia z niepospolitym talentem, a że przy okazji bardzo pracowitym, to inna historia.

jasne że nie za późno! a co masz teraz do wyboru? Jeżeli myślisz o tym poważnie to zacznij się trochę przygotowywać kondycyjnie, siłka, jakieś bieganie, sprinty, rozciągaj się (tylko z głową)

możesz zapisać się na jakikolwiek styl stójkowy bądź parter, to zawsze dobra podstawa do zaczęcia treningu MMA później, stracić na tym nie stracisz napewno

Nigdy nie jest za późno.

Pewnie że nie jest zapóźno.. ja też jestem w Twoim wieku.
Trenuje boks nie bede w tym siedział nie wiadomo ile też za jakiś czas coś zmienie.
Pozdro.

Ale czy w tym wieku czyli 17 lat moge coś osiągnąć bo chce iść na zawodostwo?

heh no pewnie że możesz. 17 lat to dobry wiek do rozpoczęcia MMA. Jeśli masz talent, zacięcie i duże cojones, to wystarczy w zupełności żeby coś osiągnąć.

PS. Coś czuję że jak dostaniesz pare razy po twarzy to zmienisz zdanie co do zawodowstwa.

Zmieniony przez - vtserafin w dniu 2008-04-23 16:59:41

PS. Coś czuję że jak dostaniesz pare razy po twarzy to zmienisz zdanie co do zawodowstwa.

Raczej nie wydaje mi się żeby na tym polegała kwestia... prawda jest taka, że jeżeli ktoś naprawdę podchodzi poważnie do sportów walki amatorskich to będzie chciał być zawodowcem. Natomiast jezeli ktoś obawia się otrzymywania ciosów to niestety nie poradzi sobie w SW uderzanych ani zawodowo, ani amatorsko, ani nawet rekreacyjnie...

O to mi właśnie chodziło. Może okazać się że pomimo chęci psychika okaże się nieprzystosowana do ostrej rywalizacji. Do tego mówienie o zawodowstwie zanim się zacznie trenować jest zabawne.

Właśnie troche się pospieszyłem. Racja, najpierw trening jak mi się spodoba to że moge wygrać na ringu albo porządnie dostać w pysk to dopiero zawodostwo. Ale jeszcze musi być to najważniejsze talent, a to sie okaże na treningach. A ja odrazu maże o UFC czy Pride HAHAHAHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zaczynałem w Twoim wieku, ponadto mam znajomego, który zaczął trenoiwać mając 39 lat i daje radę.

Śmiało możesz zaczynać i osiągać naprawde wielkie sukcesy w tym sporcie, przykładem może być mój kumpel zaczął mając 16 lat (byłbyś rok starszy ale rok to nie taka wielka przepaść) po około roku został mistrzem polski w submission wrestling w juniorach do 80kg, po 2 latach treningu (po kolejnym roku) wygrywa amatorskie mistrzostwa polski mma i lige shooto w Toruniu (chyba) i tą ostatnią w Opolu. Gość z Opola - Lutadores Opole na tym shooto w Opolu dostał puchar na najskuteczniejszego zawodnika, także śmiało i życzę powodzenia.