Dopiero rozpoczynam swoją przygodę z siłownią, ale nie wiem jak mają wyglądać moje posiłki okołotreningowe. Próbowałam znaleźć informacje w interenecie, ale właściwie jestem tak zielona, że nie wiele rozumiem.
Trening siłowy wykonuję rano. Około godzinę przed zjadam śniadanie - 80g makaronu pełnoziarnistego, ok 150g zesmażonego jabłka, 15-20g śmietany 16%, 20g orzechów włoskich. Bardzo zależy mi, żeby śniadanie było na słodko, więc to jedyne co wymyśliłam. Później mam trening ok godziny. Problem polega na tym, że w trakcie treningu głodnieje. Dlatego nie wiem, czy powinnam zmienić coś w śniadaniu, czy zacząć coś popijać w trakcie treningu. Tylko co? Coś białkowego, czy węglowodanowego? Czy wystarczy jak po powrocie do domu zjem 2 jajka, a po pewnym czasie obiad - pierś z kurczaka z ryżem?