Siema, od dluzszego czasu a wlasciwie odkad cwicze ( a jest to juz okolo roku) zauwazylem marne przyrosty klatki piersiowej. Byc moze to genetyka, ale zeby az tak mnie ograniczala? No wiec tak, pokminilem troche tu, troche tam. I doszedlem do wniosku ze moja technika przy cwiczeniach na klate kuleje. A wiec generalnie mam pytanie. Czy u was przy cwiczeniach typowo wyciskowych, czy to sztanga, hantelki .. Tez tak bardzo pompuja sie barki ? Wydaje mi sie ze mimo wszystko jest to wlasnie wina zlej techniki a barki pompuja mi sie duzo bardziej niz klatka. Za cholere nie moge tej techniki ogarnac. Zmniejszylem ciezar do minimalnego prawie, i nadl czuje barki a klatki prawie wcale. To mozliwe zebym mial za małą klatke zeby ją ''czuc''? Byc moze wyolbrzymiam ale chcialbym nadgonic ta czesc ciala, i klade na nia najwiekszy priorytet. Probowalem juz wiele planow, od ostatniego czasu zauwazylem ze praktycznie
nie mam zakwasow.. ( Tak, wiem.. Zakwasy nie sa wyznacznikiem treninu - choc mysle nieco inaczej - nie wazne) . Ogladalem milion filmikow Karmowskich, innych trenerow personalnych z prawidlowa technika i zasady znam, a w praktyce albo nie moge ich zastosowac albo po prostu nie dzialaja. Tak wiec :
Wam tez sie pompuja barki przy klacie mocno ?
Istnieje taka mozliwosc ze grupa miesniowa jest tak mala ze nie czuc jej ? (Umiem spiac normalnie, nie jest az tak zle)