Od jakiegoś czasu dokucza mi ból kręgosłupa w miejscu zakończenia kręgosłupa szyjnego i przejścia w piersiowy. Nie jest on mocny ale czuję że coś mi tam dokucza i chciał bym się dowiedzieć dla czego...
Kręgosłup mam w normie , mam niewielkie skrzywienie nie przekraczające 5 stopni w skali Cobba , lekarz z Aldemedu nawet stwierdził że mam idealnie prosty kręgosłup...(skolioza do 10 st. w skali Cobba uznawana jest za normę!) Więc dla czego mnie boli?? Dodam że nie ćwiczę na siłowni tylko uprawiam street workout , i nie przeciąża to mojego układu kostnego... Lubię długo dystansowe biegi i bardzo intenswne szybkie treningi. Jestem nowym użytkownikiem forum i nie jestem obeznany , więc jeżeli taki temat został już założony proszę o podanie linku poniżej! Jeśli jednak takiego tematu nie było proszę o poradę , co mam z tym zrobić?? Czy to wynika z napięć mięśniowych? Jeśli chcecie mogę wstawić zdjęcie moich pleców. Czy mam udać się do ortopety?