Chciałbym Was zapytać o radę, sporo czytałem na temat alkoholu na forach, jednak zdania są podzielone, niektórzy twierdzą, że alkohol to zło, które zniszczy cały trening jaki wykonaliśmy w tygodniu, inni natomiast, że impreza raz na dwa tygodnie to nic złego i spadki nie są odczuwalne. Jak Wy podchodzicie do tematu, nie mówię tu oczywiście o piciu wódki codziennie, ale normalnie jak to w życiu bywa, urodziny, imieniny, czy 0,5 z przysłowiowym szwagrem raz na jakiś czas.
Druga sprawa dotyczy już bardziej konkretnej rzeczy, mianowicie, w weekend szykuje mi się małe posiedzenie ze znajomymi, jeśli chodzi o alkohol to już nie pamiętam kiedy piłem wódkę, a piwo wypiłem jakieś trzy tygodnie temu. Moje pytanie brzmi, czy po wypiciu tej wyżej wspomnianej 0.5 odczuje duży spadek na siłowni, jeśli tego dnia zadbam o wszystkie składniki, które mój organizm potrzebuje ?