Na początku chciałabym przybliżyć moją sylwetkę. Moja ankieta przedstawia się następująco:
Wiek : 30
Waga : spore wahania 70.5-72.0 kg
Wzrost : 158cm
Obwód w biuście(1) : 97
Obwód pod biustem : 85
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 79
Obwód na wysokości pępka : 88
Obwód bioder (3): 105
Obwód uda w najszerszym miejscu: 64
Obwód łydki : 39
W którym miejscu najszybciej tyjesz : równomiernie, ale ostatnio chyba w biodrach
W którym miejscu najszybciej chudniesz : z brzucha i talii
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Bieganie 4xtydzień (dystans tygodniowy: 25-35km) + od 3 tygodni ćwiczenia obwodowe z obciążeniem 3xtydzień (plan - https://www.sfd.pl/Trening_siłowy_dla_początkującej_Lady_:_-t803543.html). Dodatkowo ćwiczenia z dużą fitnessową piłką na kręgosłup i brzuch
Co lubisz jeść na śniadanie: omlety z jajek z otrębami lub płatkami owsianymi i owocami; kanapki z wędliną chudną i warzywami
Co lubisz jeść na obiad : wszelkiego rodzaju kasze (quinoa, jaglaną, kuskus + warzywa + ryby)
Co jako przekąskę : wafle ryżowe z masłem orzechowym, orzechy
Co jako deser : rzadko jadam słodyczne, jeśli wpadną, to porcja lodów
Ograniczenia żywieniowe : nie jadam roślin kapustnych (kalafiora, brokułów, kapusty), nie piję mleka - związane z niedoczynnością tarczycy
Stan zdrowia: niedoczynność tarczycy (w trakcie leczenia i likwidowania dawki hormonów)
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: hormony tarczycowe
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: tak
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: bieganie
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : aktualnie żadnych. Wcześniej próbowałam odżywek białkowych (tylko i wyłącznie izolatów lub hydrolizatów), spalaczy (oxylite, animal cuts, thermo speed) - nie powodowały u mnie żadnych zmian, po skończeniu opakowania nie kontynuowałam kuracji - stosowałam przy tym dietę i ćwiczenia)
Stosowane wcześniej diety : w młodości przeróżne, nawet te 1000 kcal, setki różnych, od dietetyków również. Jeszcze 4 lata temu ważyłam 52 kg, potem moje kilogramy albo się zwiększały albo zmniejszały. Ot taka sinusoida.
Zwracam się z prośbą o pomoc. Problemem jest w moim przypadku dieta. Obecnie jestem pod opieką dietetyka od 29 maja 2013r. W tamtym okresie Ważyłam 78.2 kg i byłam przerażona swoją sylwetką do tego stopnia, że znowu sięgnęłam po poradę fachowca. Pani dietetyk ułożyła mi dietę opiewającą na 1400-1500kcal. Zbilansowaną, wykluczającą produkty, któych spożywać nie mogę. Przez pierwszy miesiąc nie ćwiczyłam intensywnie, żeby nie narazić moich kolan na uszczerbek. Następnie zaczęłam znowu biegać (wcześniej biegałam dużo i przygotowywałam się pod kątem maratonu) i zwiększyłam sama dawkę kalorii, żeby nie spowolnić metabolizmu. Na wizycie kontrolnej okazało się, że chudnę bardzo powoli (choć moim zdaniem normowo i zdrowo), bo spadło po 1.5 miesiąca ponad 6 kg a zawartość tkanki tłuszowej wyniosła 34,6% (mierzone na aparacie tanita, więc pomiar jest wiarygodny). Potem wyjechałam na wakacje i pojadłam przez ponad tydzień "zakazanych rzeczy", ale przy tym również byłam bardzo aktywna fizycznie.
Stwierdziłam, że wzmocnię moje mięśnie i zacznę ćwiczyć z obciążeniem. Już dwa lata temu kupiłam zestaw hantli 30kg, więc znowu chciałam z nich korzystać regularnie tak jak to miało miejsce wcześniej. Moim priorytetem jest bieganie, ale mało wykonywałam ćwiczeń wzmacniających, więc chciałam rozpocząć tego typu treningi. I ćwiczę od ponad 3 tygodniu.
Dlaczego uważam, że moim głównym problemem jest dieta? Bo znowu mam napady głodu wieczorem, pakuję w siebie dziwne rzeczy, których nawet nie lubię. Jem za mało, ale moja pani dietetyk uważa, że 1500-1600 kcal wystarczy. Mam swój rozum. Bardzo dużo czytałam, dużo już doświadczyłam na własnej skórze, ale ciągle nie wiem co jest źle z moim opornym organizmem. Nie chcę chudnąć szybko, nie chcę się katować dietami.
Moje pytanie brzmi, czy mam zwiększyć dawki kalorii? Praktycznie ćwiczę 7xtydzień. Przy biegach 14-15km tracę dość sporo kcal. Boję się cudować, bo mój organizm bardzo szybko reaguje na zwiększoną ilość kalorii i zaczynam tyć.
Wrzucam zdjęcia moiej sylwetki, oraz treningów i jedzenia. Proszę o ocenę.
Dieta: przykładowy dzień.
Posiłek I: omlet z 2 jaj i jednego białka smażony na teflonie, 2 kromki chleba razowego, 0.5 pomidora; nektarynka
Posiłek II: jogurt naturalny 150g, jagody/borówki 80g, granola własnej roboty 30g
Posiłek III: 120g miruny na parze, 40g kaszy jaglanej, surówka z pomidorów, papryki i sałaty z łyżką oleju kokosowego
Posiłek IV: 2 wafle ryżowe z wędliną z kurczaka (włąsnej roboty) 40g + warzywa
Posiłek V: 2 kromki chleba razowego, 50 łososia wędzonego, warzywa
Zmieniony przez - agry w dniu 2013-09-23 10:07:49
Zmieniony przez - agry w dniu 2013-09-23 10:08:24
Zmieniony przez - agry w dniu 2013-09-23 10:09:44
Jak się coś robi, to się zawsze coś urobi