"Śmierć nie jest najgorszą stratą w życiu. Największą stratą jest to, co umiera w nas za życia." Norman Cousins "I w końcu to nie lata w twoim życiu się liczą. To życie w twoich latach." Abraham Lincoln "Podróż długości tysiąca mil zaczyna się od jednego kroku." Konfucjusz
[...] i są chwilowe bo może do 5 min max (na tyle mocne, że muszę się skulić), ale miałem tak prawie zawsze gdy się stresowałem (poprawy czerwcowe, a to coś komuś dolega, a to śmierć ojca, a to to, a to tamto, a to znowu poprawy + matura i mnie dorwało) Może to coś podobnego, chociaż jakbym ja miał trwające nawet do kilku dni to bym chyba nie [...]
Dlatego jest taka nagonka na sławne osoby, że dawały dobry przykład im naśladowcom. Jest udowodnione, że samobójstwo lub chociażby śmierć z wypadku sławnej osoby, gdy pojawi się na pierwszej okładce gazety powoduje tymczasowy wzrost wypadków (wywołanych specjalnie) oraz samobójstw.
Haha, tak, to by była śmierć idealna byle w mocno podeszłym wieku - no, to ja będę tutaj zaglądać i kibicować :) Dobra, kończę Ci tu spamować, ale cieszę się, że Cię znowu "spotkałam".
[...] treningu;-) organizm daje znaki że powoli powinieneś pomyśleć o regeneracji. kończ waść i zrób tydzień lekkich treningów. sam do tego dojdziesz bo inaczej zakatujesz się na śmierć. każdy na poważnej redu tutaj to przechodził i raczej będzie przechodził. Co do spadku formy w kolejnych ćwiczeniach-jak Gwid pisze... Mnie też ostatnio coś takiego [...]
ojciec miał polisę typu pracowniczego typ P Plus i ubezp.dodatkowych na zawał w miejscu pracy,czy nalezy mi się oprócz odszk.podstawowego dodatkowe na zawał bo moim zdaniem tak co wnika z polisy.
progres, stagnacja, regres - normalne przy długim treningu;-) organizm daje znaki że powoli powinieneś pomyśleć o regeneracji. kończ waść i zrób tydzień lekkich treningów. sam do tego dojdziesz bo inaczej zakatujesz się na śmierć. każdy na poważnej redu tutaj to przechodził i raczej będzie przechodził.
[...] zwolnienia lekarskie L_4 to nie wiem czy płakać czy się śmiać. @Magor-Pasja pasją, ale trzeba też szanować bliskich. Nie wyobrażam sobie miny swoich na wieść, że miałem "śmierć najpiękniejszą z pięknych". Dobrze napisane. Również uważam że jak mężczyzna ma rodzinę żonę i dzieci to jego życie nie należy tylko do niego ale głównie do nich . Ale [...]
[...] na rzece w Górach Izerskich. Jeden z uczestników dostał się pod drzewo. Uratowano go, ale zbyt długo przebywał pod wodą. Jego żona była w trzecim miesiącu ciąży i teraz dziecko zna tylko swojego tatę "po wypadku". Pasja pasją, ale trzeba też szanować bliskich. Nie wyobrażam sobie miny swoich na wieść, że miałem "śmierć najpiękniejszą z pięknych".
Refleksja, na temat smierci, moze nie do konca na miejscu, ale jednak. Kiedys umre, nie mam co do tego watpliwosci. Moze umre ze starosci, mam nadzieje ze nie. Nie chce konczyc jako niedolezny obiekt czyjejs opieki, litosci. Bardziej prawdopodobne, ze zejde przedwczesnie na jakis nowotwor, wylew, zawal itp. Rownie prawdopodobnie zgine w wypadku [...]
[...] 25kgx15 30x11 30x10 27,5kgx 15 30x10 30x10 C1. wypady 2x8kgx15 2x10x15 2x12x10 2x6kgx15 2x8kgx15 2x10x 15 C2. uginanie nóg leząc 10kgx15 15x6 10x10 ( no tu śmierć po wypadach, następnym razem zrobię przerwę między jednym a drugim to będzie więcej) 10x 15 15kgx10 15x8 D. pompki 12 - mój chłopak mówi że to nie możliwe więc czeka [...]
Pisanie prac inżynierskiej na półmetku :brawo: Mało czasu na wszystko ale treningi i dieta cały czas trzymane! B-) Oczywiście jak to co roku w tłusty czwartek zjadłem parę pączków (w tym roku było ich 6 :lol: ) więc BYŁA PETARDA NA TRENINGU PLECÓW :smierc: Trening 12.02.2015 r. SFD/Images/2015/7/29/c25db9ed20e94bab9090234327c38541.jpg Plecy + [...]
[...] , że mu się chce i do tego ,,ty sam gotujesz no o co ty". Gadają że pewnie to kryzys wieku średniego hehe. Podsumowując olałem ich wszystkich i robię swoje i będę to robił chyb ze wykluczy mnie kontuzja lub śmierć. Forma będzie jak nie teraz to za rok jak nie za rok to na 50 urodziny na pewno. Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2015-02-08 14:46:16
[...] miękkie że ledwo zrobiłam ostatnie burpee a potem już w wannie stwierdziłam, że może bym jeszcze coś z siebie wyciągnęła ale po odpoczynku bo tak bez żadnej przerwy to śmierć na miejscu- kondychy nie ma za grosz... trza wypracować wszystko od zera. Dziś jeszcze będzie joga około 30 minut, sztywna jestem jak kołek. Madzianna widziało mnie [...]
ooo wiemorzechy wloskie se wezne i jak juz pozostanie mi wybor- ciastko z kremem albo smierc glodowa to wyjme orzeczy jak zbawienie,jak arszenik dla hitlera!