Ja się zastanawiam czy by na Intro nie zakupić 32kg.. Znaczy planuję wygrać konkurs!! Zakup to 10% taniej i zerowy koszt wysyłki. Pewnie płatność z góry przed intro, a może do ręki. I gdybym tak wcześniej zapłacił i kupił 32 - to bym z nią jechał 200km pociągiem... A gdybym i wygrał i kupił - to już sam nie wiem!! 32kg z wysyłką, to 355zł. Po [...]
No i o to chodzi. Asceza ma swoje plusy. Trening w mieszkaniu też. W komercyjnej siłowni to czy upuszczę sztangę, kettla na ziemię, to problem właściciela. No chyba, że wysmyknie mi się z dłoni i roztrzaska kilka luster, szyb, bar i uszkodzi jakiś samochód na parkingu przed budynkiem. :-) W domu się pilnuję. Nie sprzyja to tworzeniu momentów [...]
trenujesz i tak kupę czasu tygodniowo to zapodaj paręnaście serii tygodniowo jakiś wznosów bokiem na naramienne + wypełnij łapę Do tego miałem się odnieść wczoraj. Żyjemy w skomplikowanym świecie i dlatego zazwyczaj szukamy uproszczeń. Uproszczenie to taka szybka synteza, typowa dla facetów. Tak nas tysiąclecia ułożyły, że albo podejmujemy [...]
[...] Nie czy, tylko kiedy. Z takim podejsciem zyje sie latwiej, cele realizuje sie przyjemniej. Gdy jest ciezko, myslisz o tym jak bedzie pieknie gdy spelnisz marzenie. Gdy zle sie czujesz i tracisz trening, kilka - nie umierasz z nerwow, bo wiesz ze ten tydzien, dwa, to nic w pespektywie drogi jaka jeszcze przed Toba. I na koniec, stopniowac [...]
no tak przelecieć z koleżanką maraton - brzmi zachęcająco i ciekawie A przelecieć koleżankę i maraton ? :-D Zależy od kolejności. Jak źle wybierzesz, to potem ratuje Cię tylko wyobraźnia. Zresztą... Długie bieganie to najtańsza opcja bezoperacyjnej zmiany płci :-D /SFD/Images/2016/3/22/a9d17324040b4c0eb818ee3a7a6dfc9c.jpg
Eeee... "Żony są w domach, a d***** za płotem" - tak było w jednym filmie. Na ciężkie ćwiczenia to się chodzi na siłownię, a nie walczy w domu i ryzykuje własnym majątkiem. :-) A tak serio Panie i Panowie, to tłumaczę ostatni raz: - Single to nie jest mój główny program. W zasadzie to pożądany dodatek do kul i do dwóch treningów 10 x 10 - Tym [...]
Nie skrobnę dzisiaj relacji. Taki los. :-) Nie wiem jak ja jutro do pracy wstanę. Wróciłem dzisiaj z Warszawy. Miałem urodziny Mamy i zacząłem dzień od kiełbasy, a potem sernika. Po drodze wciąłem dla towarzystwa Młodemu jakiegoś kurczaka zawijanego w placek. Dopiero w domu nagotowałem kury z warzywami. Kura smażona na smalcu kaczym. Dobre. Do [...]
"Dobra zmiana".. czekamy dalej ;) Z mojej perspektywy to jednak jest "dobra zmiana" w MEN. Poprzednie baby... No nóż się w kieszeni otwiera. Kłóciłem się z nimi na konferencji w Lublinie. Moje pytania do nowej formuły maturalnej stały się powodem poważnej dyskusji w Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, a moje obawy sprawdziły się co do joty. Mało [...]
Odnośnie szachów - na głodnego źle się gra. Na przejedzonego też! 1. myślisz o jedzeniu, a masz myśleć o sytuacji na desce 2. człowiek się rozleniwia. Podsumowując - trzeba trafić w punkt, żeby jedzenie nie kolidowało.. Akurat czytam książkę "Arcymistrzowie.." Gawlikowskiego i tam często przewija się motyw butelki alkoholu podczas pojedynku o [...]
a widzisz to jest akuratnie kwestia przestawienia się jestem już na tym IF'ie chwilkę i mega mocno mi pasuje taki schemat żarcia wczoraj robiłem ciężki trening na siłce na czczo, gdzie na dzień dobry szły ciężkie ciągi i nie czułem jakoś braku mocy a wręcz przeciwnie - była moc dziś gralem w tenisa 2:20 - też zero zjazdów itp mi ten schemat [...]
Panowie kulturyści! Dzisiaj w poczekalni u alergologa przeglądałem YT i trafiłem na takie filmy. Ktoś gdzieś kiedyś pytał o robienie masy na tłuszczówkach. Ten pan to zdaje się jakiś uznany autorytet? Akurat ciężko nazwać autorytetem od budowy masy na tłuszczówkach człowieka, który tego nie z/robił ;-D. Piotrkowicz aktualnie ratuje tłuszczówkami [...]
Panowie kulturyści! Dzisiaj w poczekalni u alergologa przeglądałem YT i trafiłem na takie filmy. Ktoś gdzieś kiedyś pytał o robienie masy na tłuszczówkach. Ten pan to zdaje się jakiś uznany autorytet? Akurat ciężko nazwać autorytetem od budowy masy na tłuszczówkach człowieka, który tego nie z/robił ;-D. Piotrkowicz aktualnie ratuje tłuszczówkami [...]
Myślę, że organizm sobie poradzi z wieloma niekorzystnymi czynnikami, o ile go np. nie zakwasisz. Mniej mięsa. Lepiej mniej dobrego niż dużo kiepskiego. Lepiej wybulić za szynkę z dzika 50 zł niż kupować kurczaki po 9 zł. Lepiej "przepłacić" za jaja od baby niż żreć marketowe. A jak już musimy, to chociaż z umiarem. Nikt mi nie powie, że 250 g [...]
Przy tych frontach dajesz rade trzymac lapki pod sztanga? Fan - nie naśmiewaj się z bidy. :-D Jakich frontach? Toż to był regularny przysiad. :-D Ale bidę sobie wyhodowałem. Jakbym przeczytał dwie strony dalej, to może by nie było tak źle. Prawe kolano się buntuje. Nie bardzo mogę je zginać do kąta prostego nawet leżąc na plecach. Ból pod kolanem [...]
Maćku, zrobiłem. W przysiadzie mogę usiąć do samego dołu (ok 5cm tyłkiem od gleby), ale na ostatnich 10 cm zaczynam podwijać miednicę. W skłonie do przodu z wyprostowanymi plecami i zachowanym naturalnym wygjęciem w lędźwiowym, czyli zginając się tylko w stawie biodrowym, brakuje mi ok 15 cm do podłogi. I o tym właśnie pisałem, prostując to co Fan [...]
HA! :-) Weganizm... ja to tak się miotam - co lepsze?? Czysto teoretycznie!! Żadna skrajność mi nie grozi. Na barbellitchen w podcascie mówią, że należy dodać węgli do miski i nawet Dawid mówi, że oczyszczone zboża lepiej mu wchodzą - biała bułka, biały ryż..... I już mamy zmianę trendów w dietetyce! Wcześniej paleo było kojarzone z low carbem.. a [...]
Próbowałem dzisiaj seksu z Bestią. Niestety. To ona była dominująca. Za wysokie progi. I choćby przyszło tysiąc atletów. I każdy zjadłby tysiąc kotletów. I każdy nie wiem jak się natężał... Nie poszło. Nawet nie zapachniało sukcesem. Będę drążył temat. Ławka. To chore. Znowu poszedłem w objętość i to na siłę. FitNotes Workout - poniedziałek 6th [...]
Ja nie szukam. Ja mam. Freestyle siłowy. Nie dla spojrzeń na plaży. Nie dla zawodów, konkursów itp. Dla siebie. Totalnie dla siebie. No i może dla dzieci, kilku znajomych. :-) Takie ruskie: "Potrzymaj mi kieliszek i patrz jak wyciskam." :-) Ale definicja sprawności sama się narzuca. A w niej stoi jak wół: "Bieg 10 km poniżej godziny" - tak na [...]
Po kolei. Normalnie jeść się odechciewa. :-D Waga działa. Bardzo źle działa. Nie ma dla mnie litości i w tym roku raczej nie pobiegam. :-D Minimum dwie dychy muszę wydyszeć na treningach (bez przesady - w kuchni robi się tę robotę znacznie efektywniej) zanim zacznę biegać. A zatem ten 2016 nie będzie lekkoatletycznym rokiem. Będzie tłusto [...]