zawsze

Ladnie ladnie ja zawsze silowo slabo stalem w mc rekord 105x5

Noooo, ja auta mam gdzies, ale za motorkami sie ogladam na ulicy zawsze

nie boj sie gadac nawet jesli nie poprawnie jakos skladnie, ale zawsze to sie najlepiej uczyc tak

zazdroszczę ci takiego entuzjazmu przy siłowni. ja się zawsze zmuszam żeby tam jechać. Tzn jak już zaczne trening to się bardzo cieszę, że przyjechałem, ale nigdy mi się nie chce

Trzeba isc. Do jutra bohaterzy! Niech hajs, masa i kobiece uda zawsze beda z wami!

to widze masa idzie grubbo %-) ja mam tak dobre żarcie że nawet sobie fote zrobiłam jak lezy na talerzu - zawsze jak coś dobrego sobie zrobie to cykam fote, zeby potem pamiętać jak nie będe miec pomysłu na jedzenie%-)

Okej czekam, moje cycki są zawsze gotowe %-) Po co mi nogi w karate? %-) to tak jakbys zapytala po co żołnierzowi karabin %-)

żartowałam, ja od zawsze dużo piję \-)

z nieba leci hajs, z nieba leci hajs :D Zawsze wolałem siedziec z papierami i jakos kombinowac niz zap*****lac :D Ogólnie ja lubie kombinowac :D

a ja mam w ch** wiary w siebie, wiem ze moge cos w zyciu osiągnąc i to zrobie, jestem optymistą :) Zawsze jak mówiłem o swoich planach to kazdy tam sie podsmiechiwal, ze ch**a osiągne, nie dla mnie takie cos. A w ciągu kilku najblizszych miesiecy chce kupic swoje pierwsze powazne auto warte kilkanascie tysięcy :P I to tylko za własny zarobiony [...]

fajny wiatr dzisiaj. w sam raz do pracy. Całą drogę w mordę + boczne podmuchy. Generalnie to miałem taki super most nad którym jest 60cm ścieżki rowerowej i zawszę się tam elegancko mieściłem, dzisiaj w połowie dostałem taki wiatr, że przyj**ałem najpierw w prawą barierkę, potem w lewą, potem znowu w prawą, przewróciłem się i przejechałem 2-3m na [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam robię [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]

jak robię sobie do pracy makaron z mięsem, to najpierw grzeję masło, potem wrzucam mięso i na koniec makaron + sos i to smażę. I to mi się zawsze takie lepkie coś zrobi z sosem i jak wrzucę to wszystko już do pojemnika to mi zostaje na dnie patelni taki osad i ja biorę kromkę białego chleba pszennego zwykłego, zbieram ten osad i zjadam Ty chory [...]