[...] zmęczyć się odrobinę przy okazji łapiąc odrobinę słonka. Mocno nieposegregowany trening, ale musiałem jakoś to wszystko upchać więc robiłem w kolejności jakiej pozwalały mi warunki. Najśmieszniejsze, że z tego wszystkiego najgorsze jest taszczenie tego kettla na boisko :-D zamiast tradycyjnych biegów kopertowych i wahadłowych pobiegałem z [...]
No tak, w domu też trzeba mieć warunki do pracy. Czasami miewałem sytuacje w trakcie których musiałem przenosić telekomferencje, bo Gabrysia dawała w palnik. Ale generalnie nie mam z tym problemu aby pracować z domu.
No właśnie i pojawia się kolejny szkopuł, a mianowicie post = głód = katabolizm, a czym jest katabolizm? Kiedy następuje, jakie warunki powinny być spełnione? Dlaczego wszyscy uważają, że węglowodany to najlepsze źródło energii? To jedyny makroskładnik, którego Twój organizm nie musi dostawać z zewnątrz, białka musisz, tłuszcze również, a [...]
13/2/2019 Sesja wieczorna Bieg 9km Czas 49min Komentarz: Bieganie na dworzu, na spokojnie. Pogoda dopisała, ale warunki nie za bardzo, bardzo duży ruch, zwłaszcza na mostku nad A4 gdzie musieliśmy iść pomimo tego, że mieliśmy czołówki. Biegło się ok, pomimo, że miałem nogi dość zmęczone rannym treningiem. Pozdro
faktycznie zatyczki do nosa są spoko do akwenó bez fal, do morza czy oceanu gdzie dodatkowo ma się warunki ekstremalne w postaci fal i różnego rodzaju prądó lepiej mieć przymocowane. Człowiek całe życie się uczy :) relaksuj się i korzystaj z urlopu ile wlezie :)
Ja cały rok biegam w tych samych butach, w śniegu też. Jedyna różnica to skarpetki. Na najgorsze warunki polecam grube skarpetki z wełny merynosa, kupiłam w Decathlonie za niewielkie pieniądze a są naprawdę super. Nawet późno jesienne i wiosenne ocry w nich biegałam i brodzenie w strumykach nie było mi straszne, nigdy stopy nie zmarzły :-)
Ja cały rok biegam w tych samych butach, w śniegu też. Jedyna różnica to skarpetki. Na najgorsze warunki polecam grube skarpetki z wełny merynosa, kupiłam w Decathlonie za niewielkie pieniądze a są naprawdę super. Nawet późno jesienne i wiosenne ocry w nich biegałam i brodzenie w strumykach nie było mi straszne, nigdy stopy nie zmarzły :-) Jak [...]
Ciemno, zimno, wietrznie i mokro - z tego biegania grypa albo inne paskudztwo szybciej wyjdzie... Raz/dwa na tydzień to pewnie max. ze się złapie dobre warunki. No i mamy jeszzce maseczki do biegania po ulicy...
[...] raz w sobotę/ niedzielę i tyle. Albo na tańce raz w tygodniu. Moje dziecko jest wyjątkowe pod względem treningowym, ale też, żeby się rozwijał musimy mu stworzyć do tego warunki i poświęcić mnóstwo czasu i pieniędzy. Wiadomo, że posiłek przedtreningowy fajnie się je w domu, przy stole, z talerza i w towarzystwie męża, ale po ciemku w [...]
[...] i śnieg z deszczem pada. Już wolę zime niż te wiosenne deszcze i ciągłe zmiany temperatury. A jutro bieg w górach a tam śniegu po kolana, na niektórych drogach ciężkie warunki i problem z parkingami bo zasypane %-) Prognozy na najbliższe dni też mało wiosenne, w dzień niewiele powyżej zera, w nocy nawet -6. Zmieniony przez - Viki w dniu [...]
02.03.2018r. DT Koleżanka mi się rozchorowała i nie miałam jak dotrzeć na siłkę, więc wpadł trening domowy troszkę zmodyfikowany jak na warunki, które miałam FBW 3 1a. Martwy ciąg sumo 4x6 5x32kg, 5x42kg, 5x52kg, 5x62kg i serie właściwe 6x70kg, 6x70kg, 6x70kg, 6x70kg masło :-D 1b. Podciąganie się na TRX 4x20 20xcc, 20xcc, 20xcc, 20xcc tutaj [...]
Tak do pełni szczęścia potrzebowałabym sztangi olimpijskiej, krążków o odpowiedniej wielkości i bramy do przysiadów :-D ale bramy nigdy się nie dorobię. Jak na warunki to jest ok, nie mogę narzekać :-)
właśnie zakupiłam 2x15kg, więc niebawem warunki będą :-D teraz pod sztangę mam drewniane klocki i gumowe wycieraczki %-) , jak dotrą krążki to zlikwiduję klocki i zostaną wycieraczki, może jeszcze coś dokupię pod spód, żeby posadzki nie rozbić, bo ja czasami lubię walnąć o podłogę %-)
Ciemno, zimno, wietrznie i mokro - z tego biegania grypa albo inne paskudztwo szybciej wyjdzie... Raz/dwa na tydzień to pewnie max. ze się złapie dobre warunki. No i mamy jeszzce maseczki do biegania po ulicy... Podobno bieganie w takich warunkach hartuje i buduje odporność :-)
Ja takiego klasycznego przerębla jeszcze nie zaliczyłam :P ALe i tak są fajne warunki w tym roku. Ciało się niesamowicie przyzwyczaja. Jako, że ostatnio znowu nie byłam już z dwa tygodnie to stwierdziłam, że chociaż zimne prysznice będę brała. Dodam, że nie znoszę tego. Ale po ok. tygodniu ta woda nie wydaje mi się już taka lodowata.