Siema, jutro biore wolne I robie ladowanie, mialo byc w pon ale hoy, 16dni na vlcd, chyba bede robil ladowania co tydzien, bede zarl co mi w lapy wpadnie. Masakra bedzie
oo grupa wsparcia vlcd jest w dopingu, poczytam, może się czegoś dowiem tak jak przeczytałem ostatnią stronę, to mógłbym nawet coś podpowiedzieć, ale nie godnym pisać w dopingu %-)
długo, bo tłusty byłem , i naturalnie jadę, a że waga leci to znaczy że ciągle działa Teraz myśłę, że mogłem na low carb polecieć ze 2 miechy, i dopiero teraz na vlcd wejść, ale przepadło już
z bieszczad jestes?, to całkiem blisko mojego rodzinnego miasta :-) jak przeczytałem o muffinkach to aż się coś we mnie zagotowało, już wiem, że ten spam nie sprzyja vlcd :-)
ostatnio mi się smutno zrobiło, jak 120 tylko poszło, na vlcd nie ma co za siłą płakać, bo załamać się idzie, chociaż nie wiem jak na wspomaganiu, przetestuję :-D
ja 145 sam, 150 z lekką pomocą, jakbym jeszcze ze 2 tygodnie pociągną moją świńską masę, to by 160 szło, ale na szczęście zacząłem vlcd, i to chyba była jedna z lepszych decyzji jeśli chodzi o moje dotychczasowe treningi